Jesteś w: Granica

Granice w utworze Zofii Nałkowskiej Granica

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Granica moralna w utworze


„… granica odpowiedzialności moralnej – odsuwa się niepostrzeżenie coraz bardziej” [narrator w powieści]

Granica moralna w utworze Zofii Nałkowskiej dotyczy głównego bohatera Zenona Ziembiewicza, który przez swoje decyzje przekracza niewidzialną i cienką granicę między tym, co dobre a tym, co złe. Na jego przykładzie czytelnik widzi, jak z człowieka prawego i postępującego etycznie wyłania się jednostka tragiczna, której wybory są tragiczne w skutkach.

Postępowanie Zenona Ziembiewicza odznacza dualizm podejścia do życia. Mimo iż jako młody student obiecał sobie, że będzie żył uczciwie, nie przeszedł pomyślnie prób, stawianych mu przez los. W życiu osobistym powtórzył błędy swojego ojca (trójkąt uczuciowy z Justyną Bogutówną i Elżbietą Biecką), a w zawodowym dał się sterować wpływowym elitom, jego postawa była pełna kompromisów i uległa.

Losy tego tragicznego i wielowymiarowego bohatera obrazują, jak łatwo zatracić młodzieńcze ideały i zmienić się w konformistę i dorobkiewicza. Nieumiejętność podjęcia zdecydowanych decyzji, zrzucanie odpowiedzialności za swoje błędy na innych sprawia, że człowiek ten żyje w ciągłym strachu przed ujawnieniem jego sekretów, w nieustannym poczuciu winy względem żony, kochanki oraz wyborców.

Stworzywszy historię Zenona, pisarka ostrzegała przed subiektywizacją moralności przypominając, że odrzucenie jej równa się negacji człowieczeństwa.

Granica obyczajowa w utworze


Problem niewidzialnej granicy obyczajowej w powieści Nałkowskiej widać w romansie dwójki głównych bohaterów, wywodzących się z odmiennych środowisk, mających inne wychowanie, posługujących się odrębnym słownictwem.

Justyna Bogutówna, zakochując się w Zenonie Ziembiewiczu nie zdawała sobie sprawy z braku szans na zakończenie wakacyjnego flirtu małżeństwem. Naiwna, wychowana między służbą córka kucharki myślała, że miłość przezwycięży granice miedzy nią a wykształconym w Paryżu synem szlacheckiego rządcy. Tak się jednak nie stało. Panujące w społeczeństwie normy i zasady sprawiały, że ich związek – gdyby wyszedł na jaw – zostałby zaliczony do mezaliansów, o czym wiedział dokładnie Ziembiewicz. On chwile zapomnienia w ramionach Justyny traktował jako przelotny flirt, sposób na zabicie nudy w Boleborzy, nie miał najmniejszego zamiaru wiązać się z nią na dłużej.

Granica społeczna w utworze


Granica społeczna w powieści Zofii Nałkowskiej jest obecna w przeglądzie przez warstwy zamieszkujące Polskę lat 30. XX wieku, dokonanego przez autorkę.
Nałkowska była świadoma klasowości i hermetyczności każdej z grup społecznych. Obserwując na co dzień takie bariery i ramy, uwieczniła w swojej powieści przedzielone granicami nie do przeskoczenia - sytuacją materialną, pozycją towarzyską, zasadami obyczajowymi, poglądami - środowiska.

Mamy w jej książce rozróżnienie na państwo a służbę (hrabiostwo Tczewscy – Karolina Bogutowa, Cecylia Kolichowska – Ignacy, Ewcia, Michalina ), na dwór i wieś (Walerian Ziembiewicz – chłopi folwarczni), na kapitalistów i proletariat (Hettner – Marian Chąśna, Franek Borbocki), na mieszczaństwo i miejską biedotę (Cecylia Kolichowska – Jasia Gołąbska).

Powieść jest doskonałym zapisem zróżnicowania międzywojennego społeczeństwa, podzielonego niczym murem niewidzialną granicą.

Granica psychologiczna w „Granicy”


„Musi coś przecież istnieć, jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą” [Elżbieta Biecka]

Zofia Nałkowska w powieści „Granica”, nazywanej czasami powieścią pytań o człowieka, opisała psychologiczny obszar ludzkiej natury. Tworząc szczegółowe psychologiczne charakterystyki postaci czy stawiając pytania o granice moralności, kompromisów czy odpowiedzialności za los innego człowieka, ułatwiła czytelnikowi zrozumienie zarówno decyzji czy postaw postaci, jak i własnych.

Na przykładzie losów trójki głównych bohaterów – świadomego porażki na polu zawodowym oraz prywatnym Zenona Ziembiewicza, cierpiącej na chorobę psychiczną spowodowaną aborcją Justyny oraz odrzuconej i obarczonej przez męża współodpowiedzialnością za los Bogutówny Elżbiety Bieckiej czytelnik poznaje kilka prawd o skomplikowanej naturze ludzkiej. Dowiaduje się o granicy, dzielącej świat „zwyczajny” od szaleństwa, o wyrzutach sumienia i poczuciu winy prowadzących do samobójstwa oraz o tym, co musi się stać, by matka zostawiła swoje ukochane dziecko i zachowała się identycznie jak jej znienawidzona rodzicielka.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej