Jesteś w: Granica

Motyw matki w „Granicy”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

W „Granicy” Zofia Nałkowska stworzyła wiele portretów matek.

Przykładem matki kochającej swoje dziecko miłością bezwarunkową jest Żancia Ziembiewiczowa. Darzyła Zenona typowym matczynym uczuciem: otaczając opieką od małego, dopingując w zdobywaniu wiedzy, ciesząc się z najmniejszych sukcesów, akceptując wybrankę jego serca i pomagając w opiece nad wnukiem. Bohaterka zawsze potrafiła usprawiedliwić nawet najgorszą decyzję jedynaka, traktując go niczym swoistego idola.

Podobny typ macierzyństwa cechuje jej synową Elę, która – mimo iż nie dane jej było wychować małego Waleriana na dorosłego tężyznę, pokazała się jako matka kochająca i traktująca dziecko jak największe szczęście, dowód miłości do męża (niestety, po śmierci Zenona zostawia synka pod opieką teściowej i, podobnie jak jej matka kiedyś - wyjeżdża za granicę).

Reprezentantką matki kochającej, lecz cierpiącej z powodu wywołanej przez swoją nieprzemyślaną decyzję rozłąki z synem, jest z kolei Cecylia Kolichowska. Gdy jej syn był małym chłopcem, z uwagi na jego słaby stan zdrowia wywiozła go do kliniki w Szwajcarii. Pragnąc zapewnić osieroconemu przez ojca chłopcu stabilną przyszłość, nie posłuchała jego rady i wyszła ponownie za mąż za człowieka, którego nienawidził. Wtedy Karol zerwał z nią wszelkie kontakty. Nie wybaczył jej, że poświęciła jego uczucie dla miłości Kolichowskiego. Przez te wszystkie lata Cecylia, borykająca się z wyrzutami sumienia i problemami ze zdrowiem, oczekiwała na jego powrót z zagranicy. Aby choć trochę uśmierzyć swój ból, przelała matczyne uczucie na pozostającą pod jej opieką bratanicę Elżbietę. Ukojenie jej żalu z powodu straconych lat przyszło pod koniec życia, gdy pojednała się z synem.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej