Jesteś w: Granica

Obraz mieszczaństwa w „Granicy”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Prócz bogatej arystokracji, zubożałej szlachty, proletariuszy i biedoty, Nałkowska opisała w „Granicy” także warstwę mieszczańską.

Jej reprezentantami w powieści są między innymi właścicielka kamienicy Cecylia Kolichowska, kierownik cukierni Marian Chązowicz oraz właściciel sklepu bławatnego Julian Toruciński.

Ludzie ci, choć posiadali własne majątki, dodatkowo zajmowali się ich zwielokrotnieniem. Ta aktywność niestety spowodowała, że zatracili gdzieś zasady współżycia społecznego, odnosząc się do ludzi pozostających niżej w hierarchii społecznej z pogardą i wyższością. Byli prostacki egoistami oraz małostkowymi karierowiczami, wyzyskującymi swoich pracowników (Chązowicz, Toruciński) czy lokatorów (Kolichowska).

Przykładem takiej tezy jest postępowanie ciotki Elżbiety Bieckiej, która – aby maksymalnie wykorzystać pomieszczenia w swojej kamienicy, przerabia na „mieszkanie” jej strych oraz redukuje połowę swego lokum, dobudowuje do drugiej połowy kuchnię i tworzy następne pomieszczenie na wynajem.



  Dowiedz się więcej