Jesteś w:
Dżuma
Jednym ze sposobów odczytywania „Dżumy” jest pojmowanie zarazy jako rozbudowanej metafory drugiej wojny światowej. Wiadomo przecież, że książka, która ukazała się w 1947 roku powstawała w czasach, kiedy wciąż toczył się największy globalny konflikt zbrojny w historii. Pamiętajmy też, że sam Camus angażował się w walkę z hitlerowcami jako, współpracując z komunistycznym ruchem oporu. Wielu badaczy jest przekonanych, że te właśnie doświadczenia posłużyły mu potem w pracy nad „Dżumą”.
Wychodząc z tego założenia możemy odnaleźć w tekście powieści wiele podobieństw do sytuacji, w jakiej znalazły się państwa europejskie pod hitlerowskim jarzmem. Co prawda Camus mieszkał w Paryżu w czasie okupacji, ale nie możemy przyjąć, że Oran opisany w „Dżumie” był metaforą Francji czy jej stolicy, raczej całej Europy. Świadczą o tym takie elementy wojennej rzeczywistości, których nie można było spotkać w Zachodniej Europie. Chodzi tu oczywiście o obozy koncentracyjne, getta i krematoria.
Skupmy się najpierw na początek na tytułowej pladze. Łatwo się domyślić, że w rzeczywistości chodziło o nazistów, którzy niczym zaraza „zainfekowali” najpierw zachodnią i wschodnią Europę, a następnie północną Afrykę. Podobnie jak dżumy nikt nie spodziewał się tak zmasowanego ataku, wobec którego nie było możliwości obrony. Oczywiście „Dżuma” zawiera wiele uniwersalnych przesłań odnoszących się do wojny samej w sobie. Przykładem mogą być słowa Rieux odnoszące się do zaskoczenia, jakie towarzyszy wybuchowi każdego konfliktu zbrojnego: „Zarazy są w istocie sprawą zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych”.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 -
„Dżuma” jako powieść o wojnie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimJednym ze sposobów odczytywania „Dżumy” jest pojmowanie zarazy jako rozbudowanej metafory drugiej wojny światowej. Wiadomo przecież, że książka, która ukazała się w 1947 roku powstawała w czasach, kiedy wciąż toczył się największy globalny konflikt zbrojny w historii. Pamiętajmy też, że sam Camus angażował się w walkę z hitlerowcami jako, współpracując z komunistycznym ruchem oporu. Wielu badaczy jest przekonanych, że te właśnie doświadczenia posłużyły mu potem w pracy nad „Dżumą”.
Wychodząc z tego założenia możemy odnaleźć w tekście powieści wiele podobieństw do sytuacji, w jakiej znalazły się państwa europejskie pod hitlerowskim jarzmem. Co prawda Camus mieszkał w Paryżu w czasie okupacji, ale nie możemy przyjąć, że Oran opisany w „Dżumie” był metaforą Francji czy jej stolicy, raczej całej Europy. Świadczą o tym takie elementy wojennej rzeczywistości, których nie można było spotkać w Zachodniej Europie. Chodzi tu oczywiście o obozy koncentracyjne, getta i krematoria.
Skupmy się najpierw na początek na tytułowej pladze. Łatwo się domyślić, że w rzeczywistości chodziło o nazistów, którzy niczym zaraza „zainfekowali” najpierw zachodnią i wschodnią Europę, a następnie północną Afrykę. Podobnie jak dżumy nikt nie spodziewał się tak zmasowanego ataku, wobec którego nie było możliwości obrony. Oczywiście „Dżuma” zawiera wiele uniwersalnych przesłań odnoszących się do wojny samej w sobie. Przykładem mogą być słowa Rieux odnoszące się do zaskoczenia, jakie towarzyszy wybuchowi każdego konfliktu zbrojnego: „Zarazy są w istocie sprawą zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych”.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 -