Jesteś w: Zdążyć przed Panem Bogiem

Wyjaśnij słowa: ,,kiedy się dobrze zna śmierć, to ma się większą odpowiedzialność za życie”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Marek Edelman podczas II wojny światowej był mieszkańcem warszawskiego getta. Pracował między innymi w szpitalu jako goniec. Codziennie wyprowadzał chorych ludzi z Umschlagplatz, ratując ich przed wywózką do obozów koncentracyjnych. Widział, jak czterysta tysięcy Żydów było prowadzonych na śmierć.

Oprócz bycia świadkiem zbiorowej eksterminacji Edelman na co dzień obserwował w getcie śmierć ludzi z głodu i wycieńczenia. Był świadomy, że czasem zażycie trucizny ratowało ludzi przed śmiercią w komorze gazowej. Także podczas powstania wielu z jego towarzyszy, a także cywilnych mieszkańców getta poniosło śmierć. Czasem była to śmierć bohaterska, jak w przypadku Michała Kepfisza, który własnym ciałem zasłonił niemiecki karabin maszynowy, ratując innym życie.

Po wojnie Edelman z trudem próbował odnaleźć się w rzeczywistości. Dopiero na studiach medycznych, kiedy dowiedział się, że jako lekarz może ratować ludzkie życie, odzyskał sens istnienia. Swój zawód wykonywał profesjonalnie, nie bojąc się ryzyka, walcząc o każde pojedyncze ludzkie istnienie. Przeżycia wojenne sprawiły, że czuł się odpowiedzialny za każde ludzkie życie, każde stanowiło przecież „sto procent”. Poznał czy jest śmierć, dlatego życie ludzkie stanowiło dla niego wielką wartość, której trzeba było strzec, nawet rywalizując o nie z panem Bogiem.



  Dowiedz się więcej