Jesteś w: Przedwiośnie

Jadwiga Baryka – charakterystyka

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Matka głównego bohatera powieści wywodziła się z rodziny Dąbrowskich, z Siedlec. Jako młódka została przez rodziców wydana za mąż za bogatego urzędnika rosyjskiego Seweryna Barykę, pomimo że prawdziwą miłością jej życia był Szymon Gajowiec. Kobieta z biegiem lat pokochała swojego męża, choć i tak wciąż wspominała Siedlce i to, co tam zostawiła.

Jadwiga została scharakteryzowana przez narratora:

„(…) była niewidoczna, samoswoja, najzwyczajniejsza (…)”.

Zawsze skrywająca się za plecami przebojowego męża kobieta miała poważne problemy z opanowaniem języka rosyjskiego, przez co często nie mogła porozumieć się z otaczającymi ją ludźmi. Jej językowe wpadki stawiały w złym świetle również Seweryna podczas licznych rautów i przyjęć.

Wyraźna zmiana w tej postaci zachodzi w momencie, kiedy Seweryn zostaje powołany na front: „Dopóki mąż był w domu, on był osobą – ona cichym i pokornym cieniem osoby. Teraz ów cień musiał stać się figurą czynną. Cień musiał nabrać woli, władzy decyzji”. Zapanowanie nad synem okazało się jednak ponad jej siły, ponieważ zbyt mocno go kochała, aby wymóc na nim posłuszeństwo. Przez to naraziła się na całkowitą utratę szacunku w oczach Cezarego.

Kobieta dała się poznać jako heroiczna bohaterka, kiedy wymykała się z okupowanego Baku, by na wsi zdobyć trochę ziarna na mąkę. Robiła wszystko co w jej mocy, by jej syn nie musiał głodować. Ciężka praca fizyczna, na jaką została niejako skazana, gdy w Baku nastąpiła zmiana władzy spowodowała przyspieszone postarzenie się:

„(…) miała zaledwie czterdzieści lat, a wyglądała na sześćdziesiąt. Zgarbiła się, skuliła, zmalała. Była siwa, pomarszczona, żółta, odziana w dawną, wyświechtaną sukienczynę. Gdy biegała za jego sprawami, wynosiła jego brudy, prała jego bieliznę, obsługiwała jak pokojówka i kucharka – często chwytała się rękami za serce albo za głowę”.

Kobieta regularnie chadzała do portu, by tam oczekiwać na powrót męża z wojny. Dała tym samym dowód swojej wierności i oddania. Również w porcie wykazała się bezinteresownością niosą pomoc księżnej, za co została niemalże rozstrzelana na miejscu przez czerwonogwardzistów. Kobieta została za swój akt bratania się z burżuazją skazana przez bolszewików na przymusową pracę w porcie, gdzie zmarła z wycieczenia.



  Dowiedz się więcej