Jesteś w: Ludzie bezdomni

Motyw buntu w „Ludziach bezdomnych”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Tomasz Judym, bohater powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni” to buntownik, który nie godzi się z panującą wszędzie społeczną niesprawiedliwością, a w imię wyznawanych wartości gotów jest poświęcić życie.

Motyw buntu pojawia się niemal w każdym etapie jego życia. Wbrew swemu chłopskiemu pochodzeniu (szyn szewca) skończył medycynę i awansował w społecznej hierarchii, na przekór sprzeciwowi ze strony starszych kolegów po fachu starał się konsekwentnie, nie bacząc na krzywdzące określenia rzucane pod jego adresem (niedojrzały marzyciel i głupi idealista) on konsekwentnie starał się realizować plany spłacenia społecznego długu i poprawy higieny i zdrowia biedaków. W imię tego wyrzekł się nawet miłości do Joasi Podborskiej, jego bunt wobec zastanej rzeczywistości zyskał rangę całkowitego:

„Otrzymałem wszystko, co potrzeba... Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty... Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!”.



  Dowiedz się więcej