Jesteś w:
Ludzie bezdomni
W powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”, na przykładzie losów głównego bohatera pojawia się motyw pracy. Doktor Tomasz Judym był wręcz tytanem pracy, uważał, że tylko całkowite oddanie zagwarantuje sukces w realizacji życiowego celu – poprawę sytuacji najuboższych.
Judym od najmłodszych lat dużo pracował. Był chłopcem na posyłki podczas pobytu u ciotki, realizował każde jej polecenie. Aby dostać się na wymarzone studia, po szkole nie odkładał książek w kąt, tylko uczył się samodzielnie.
Gdy już został dyplomowanym lekarzem, cały czas starał się przeforsować skrupulatnie wymyślone zmiany, mające na celu ulżyć biednym, potrzebującym, nędzarzom. Oto kilka cytatów z rozdziałów dotyczących przyjazdu i pobytu bohatera w uzdrowisku Cisy, z których wyłania się obraz Judyma-pracoholika.
Po dotarciu do kurortu Tomasz poczuł, że odnalazł swe miejsce na świecie: „Czuł w sobie zjednoczenie z tym, na co spoglądał. Przez jego ciało zdawała się płynąć siła natury stwarzająca rozrost drzew i wykwitanie liści. Judym uczuł w sobie tę siłę i uczuł władzę spożytkowania jej w wielkiej pracy. Nadzieja trudów, które przewidywał w tym miejscu, poiła go rozkoszą. Patrzał w przestrzeń i uderzał ją silnymi oczyma. Nareszcie, nareszcie! Oto miejsce, gdzie mu będzie wolno włożyć jarzmo i drzeć starą glebę głęboko sięgającym pługiem. (...)Nie pożałuje ramion, nie będzie skąpił potu! Niechże wiedzą, jak się wywdzięcza ten z motłochu, kogo przyjmą do swej kultury, komu udzielą cząsteczki swych praw do czynu”.
strona: - 1 - - 2 -
Motyw pracy w „Ludziach bezdomnych”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimW powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”, na przykładzie losów głównego bohatera pojawia się motyw pracy. Doktor Tomasz Judym był wręcz tytanem pracy, uważał, że tylko całkowite oddanie zagwarantuje sukces w realizacji życiowego celu – poprawę sytuacji najuboższych.
Judym od najmłodszych lat dużo pracował. Był chłopcem na posyłki podczas pobytu u ciotki, realizował każde jej polecenie. Aby dostać się na wymarzone studia, po szkole nie odkładał książek w kąt, tylko uczył się samodzielnie.
Gdy już został dyplomowanym lekarzem, cały czas starał się przeforsować skrupulatnie wymyślone zmiany, mające na celu ulżyć biednym, potrzebującym, nędzarzom. Oto kilka cytatów z rozdziałów dotyczących przyjazdu i pobytu bohatera w uzdrowisku Cisy, z których wyłania się obraz Judyma-pracoholika.
Po dotarciu do kurortu Tomasz poczuł, że odnalazł swe miejsce na świecie: „Czuł w sobie zjednoczenie z tym, na co spoglądał. Przez jego ciało zdawała się płynąć siła natury stwarzająca rozrost drzew i wykwitanie liści. Judym uczuł w sobie tę siłę i uczuł władzę spożytkowania jej w wielkiej pracy. Nadzieja trudów, które przewidywał w tym miejscu, poiła go rozkoszą. Patrzał w przestrzeń i uderzał ją silnymi oczyma. Nareszcie, nareszcie! Oto miejsce, gdzie mu będzie wolno włożyć jarzmo i drzeć starą glebę głęboko sięgającym pługiem. (...)Nie pożałuje ramion, nie będzie skąpił potu! Niechże wiedzą, jak się wywdzięcza ten z motłochu, kogo przyjmą do swej kultury, komu udzielą cząsteczki swych praw do czynu”.
strona: - 1 - - 2 -