Jesteś w: Ferdydurke

„Ferdydurke” - Filidor dzieckiem podszyty – streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Filidor dzieckiem podszyty to jeden z dygresyjnych rozdziałów powieści „Ferdydurke”. Poprzedza go przedmowa, w której autor snuje rozważania na temat literatury. Dotyczy to roli, percepcji, formy literatury oraz procesu twórczego i świadomości pisarza. O tych sprawach Gombrowicz pisze posługując się kpiną i żartem. Zaznacza też, że część ta nie ma nic wspólnego z losami jego bohatera, Józia ale logicznie jest powiązana z całością powieści. Swoją dygresyjną powiastkę określa mianem felietonu.

W felietonie tym opisuje przypadek dwóch wybitnych uczonych. Wymienia ich tytuły i pochodzenie. Pierwszym uczonym jest Filidor zajmujący się wydumaną nauką – Syntetologią. Jest on postawnym mężczyzną, z rozwianą brodą i z twarzą proroka w okularach. Przeciwieństwo Filidora stanowi anty- Filidor – uczony zajmujący się Analizą, mężczyzna suchy, drobny, gładko wygolony, w okularach i z twarzą sceptyka. Pragnieniem anty- Filidora jest pognębienie znakomitego Filidora. Obaj uczeni jeżdżą po świecie, przy czym anty-Filidor stara się spotkać z Filidorem. Do takiego spotkania dochodzi w Warszawie, w hotelu „Bristol”.

Anty-Filidor w towarzystwie kochanki, Flory Gente dopada Filidora, któremu towarzyszy żona. Obecni są przy tym obserwatorzy – autor felietonu oraz doktorowie: Teofil Poklewski i Teodor Roklewski. Między uczonymi natychmiast dochodzi do pojedynku słownego przy pomocy słowa „kluski”. Następnie anty-Filidor atakuje żonę Filidora wskazując ucho, dwie dziurki w nosie i palce. Poddana analizie i doprowadzona w ten sposób do choroby pani profesorowa zostaje odwieziona do szpitala. Z powodu niecodziennych wypadków dołączył do wszystkich docent Łopatkin, który przyleciał z Moskwy. Tym czasem, Analityk zbiegł. Znaleziony zostaje wraz z kochanką dopiero wieczorem - w barze. Filidor chce wymierzyć mu policzek, ale jego przeciwnik ma wymalowane na policzkach różyczki i coś w rodzaju winiety z gołąbków, co przypomina tapetę. Wszyscy dochodzą do wniosku, że jest on niezdolny do udzielenia satysfakcji honorowej. W tej sytuacji Filidor postanawia zsyntetyzować kochankę anty-Filidora, która składała się z oddzielnych części. Ta żąda za to pieniędzy.

Proces syntezy nie chce jednak zajść, kochanka stawia opór, więc zapada decyzja podwyższenia stawki. Synteza dokonuje się przy ogromnym nakładzie kosztów. To prowadzi do spoliczkowania Filidora przez anty-Filidora i do pojedynku między nimi. Dziwny to jednak pojedynek, ponieważ przeciwnicy mierzą do swoich partnerek. Gdy wyczerpują się naboje a żona i kochanka są martwe, Filidor i anty-Filidor rozchodzą się – każdy w swoją stronę. Zwyciężyła Analiza lecz nie ma to większego znaczenia. Później już tylko obaj wędrują po świecie celując w co się da. Na koniec starzeją się. Zdziecinniały profesor zapytany o przeszłość stwierdza filozoficznie, że: „Wszystko podszyte jest dzieckiem”.



  Dowiedz się więcej