Jesteś w: Ferdydurke

Ferdydurke – język

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Język powieści Gombrowicza „Ferdydurke” przyciąga nie mniejszą uwagę niż jej fabuła czy problematyka. Składa się właściwie z wielu języków. Będzie tu więc poprawna polszczyzna – taka, którą mówimy i piszemy, język dzieł klasyków, język ideologii i polityków a obok tego żargon uczniowski i odwołanie się do gwary ludowej przy pomocy kilku wyrazistych symboli.

Autor bawi się językiem. Stylizuje, parodiuje a także przedrzeźnia różne konwencjonalne sposoby wypowiedzi literackich. Z upodobaniem splata styl niski z wysokim. W tekście pełno jest też wyliczeń, rymowanek, powtórzeń, kontrastowych zestawień. Nie jest to jednak zabawa dla samej zabawy. Gombrowicz udowadnia w ten sposób, że język jest składnikiem formy i sposobem jej narzucania. To właśnie poprzez odpowiednio zastosowany język profesor Pimko stara się przymusić uczniów do „trwania” w dzieciństwie a oni próbują złamać zalecaną im formę posługując się „brzydkimi wyrazami”. Język, którym posługuje się konkretna postać informuje jaką przyjęła formę. Tak więc Miętus, chcąc pobratać się z parobkiem musi zacząć przemawiać gwarą; inżynier Młodziak w prywatnych kontaktach z żoną zatraca tak eksponowaną oficjalnie nowoczesność; profesor Pimko by przeprowadzać swoje zadania pedagogiczne sztywno trzyma się przyjętych zasad wypowiedzi i wartościowania - nawet wbrew faktom, które powinny skłonić go do zmiany postawy.

Przy tym wszystkim Gombrowicz tworzy własny kod językowy wprowadzając słowa – klucze czy, jak kto woli, słowa kluczowe. Słowa kluczowe są to słowa charakterystyczne dla danego tekstu, autora, stylu czy gatunku. By odnaleźć słowa-klucze porównuje się częstotliwość występowania słów w tekście z ich częstotliwością występowania w języku w ogóle. W „Ferdydurke” takimi słowami są: pupa, łydka i gęba. Tworzą one kod, dzięki któremu autor oddaje istotę rzeczy przy użyciu tylko jednego wyrazu. Po to, by określić ciężar gatunkowy opisywanego zjawiska momentami wielokrotnie powtarza to samo słowo. Słowo najbardziej infantylne czyli pupa bywa też często zdrabniane.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej