Jesteś w: Ferdydurke

Ferdydurke – streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Ciągłość opowiadania autor przerywa nagłą dygresją. Nosi ona tytuł „Filidor dzieckiem podszyty”.
Wprowadzenie dygresji usprawiedliwia rozważaniami na temat procesu twórczego i konstrukcji dzieła literackiego. Zastrzega, że historia opisana w tej części nie ma nic wspólnego z jego bohaterem, Józiem. Opowiada ona o dwóch uczonych obcego pochodzenia. Jeden to Filidor, drugi zaś to anty-Filidor. Obaj zajmują się badaniami jakiejś szczególnej dziedziny wiedzy. Każdy z nich robi to inaczej. Jeden zajmuje się Syntezą , drugi Analizą. Obaj uganiają się za sobą po Europie. Celem ich spotkania ma być uzgodnienie co jest ważniejsze. Do takiego spotkania dochodzi w Warszawie. Kończy się ono groteskowym konfliktem i wyznaczeniem daty pojedynku. Sam pojedynek jest dość dziwny – przeciwnicy nie mierzą do siebie ale do swoich wybranek. Po wystrzelaniu wszystkich naboi rozjeżdżają się – każdy w swoją stronę. Zwycięża Analiza ale nie ma to żadnego znaczenia, bo równie dobrze mogłaby być to Synteza. Dalsze losy Filidora i anty-Filidora to podróże po świecie, starzenie się i wspominanie sławnej przeszłości.

Po zakończeniu tej historii autor powraca do opisywania kolejnych zdarzeń z życia Józia. Chłopiec zostaje zakwaterowany przez profesora Pimkę na stancji, w willi państwa Młodziaków. Tutaj występuje jako siedemnastoletni młodzieniec. Bardziej to pasuje do sytuacji. Pimko najwyraźniej zaplanował doprowadzenie do romansu między nim a córką Młodziaków, Zutą. Zuta jest również gimnazjalistką. Jej rodzice są wzorem nowoczesności. Mają nowoczesne poglądy, nowoczesny sposób bycia, nowocześnie urządzony dom i nowocześnie wychowują swoją córkę. Młodziak pracuje jako inżynier konstruktor. Jego żona zajmuje się działalnością społeczną. Z tego powodu bywa na zebraniach jakiegoś komitetu. Zuta jest prowokująco bezczelną dziewczyną. Swój czas dzieli między szkołę, uprawianie sportu i spotkania towarzyskie.

Józiowi styl bycia Młodziaków wydaje się podejrzany i sztuczny. Zaczyna pilnie obserwować, jak również podglądać właścicieli willi i ich córkę. Zamierza ujawnić prawdziwe oblicze Młodziaków, doprowadzić do kompromitacji tych ludzi i zachwiać ich wygórowanym mniemaniem o sobie.
Zuta odnosi się do Józia lekceważąco, co tym bardziej zachęca go do działania. W pewnym momencie odkrywa, że zakochał się.

Szpiegując Zutę i szperając w jej rzeczach Józio odkrywa też, że dziewczyna flirtuje z Kopyrdą. Oprócz tego ma jakichś dziwnych adoratorów. Są to starsi mężczyźni, niekiedy na wyższych stanowiskach, którzy kierują do niej listy miłosne. Wśród nich jest również profesor Pimko wzywający ją służbowo do swojego gabinetu w kuratorium.

W willi Młodziaków bywa też Miętus. Miętus doprowadził do samobójstwa Syfona, który powiesił się na wieszaku, ponieważ nie mógł znieść tego, co tamten z nim zrobił. Teraz Miętus wdał się w brutalny romans ze służącą Młodziaków. Józia, tymczasem najbardziej interesuje jego własna intryga skierowana przeciwko rodzinie Młodziaków. Najpierw wyprowadza wszystkich z równowagi w czasie obiadu – paprze się w kompocie i udaje małe dziecko. Później podgląda Młodziaków w łazience i zostawia napis: veni, vidi, vici – po to , by domyślili się co robił. Na koniec wysyła sfałszowane liściki do profesora Pimki oraz do Kopyrdy, aby umówić ich na nocną schadzkę z Zutą w jej pokoju. Sam zamierza zaczaić się a następnie podnieść alarm. Liczy na to, że będzie ogólna kompromitacja, gdy zbiegną się wszyscy domownicy. Żeby zamieszanie było większe, płaci żebrakowi za to, by stał pod oknem na ulicy i trzymał w zębach zieloną gałązkę.
Józiowi udaje się przeprowadzić swój plan. Jego krzyk, że w domu są złodzieje sprowadza do pokoju córki rodziców. Zastają tam Kopyrdę i profesora Pimkę, który niezręcznie się tłumaczy. Cała rzecz kończy się ogólnym zamieszaniem i bójką. Józio korzysta z tego, zabiera swoje rzeczy i ucieka z tego domu na wieś. Przy okazji porywa ze sobą Miętusa, który był właśnie w pokoju służącej.

Zanim uciekinierzy dotrą na miejsce, dochodzi do głosu literat. Zastanawia się on nad własnymi oczekiwaniami wobec literatury, nad hierarchią wartości w niej zawartych, nad przyczynami i okolicznościami powstawania dzieła. W sposób ironiczny wylicza cierpienia twórcy pracującego nad dziełem. Wreszcie umieszcza kolejną historię. Tym razem jest to „Filiber dzieckiem podszyty”. Przypomina ona opis sensacyjnego zdarzenia w prasie. Rzecz dzieje się we Francji podczas meczu
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 - 



  Dowiedz się więcej