Jesteś w: Syzyfowe prace

Anna Stogowska i jej rodzina

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Anna Stogowska to jedna z najlepszych uczennic gimnazjum żeńskiego (uczęszczała do siódmej klasy). Była to osoba nieprzystępna, surowa, wychowana mimo względnego dobrobytu twardą ręką. Dzięki matce nauczyła się kochać Polskę i cenić jej tradycje. O jej patriotyzmie świadczą słowa wiersza polskiego poety Romanowskiego wpisane do pamiętnika przyjaciółki. Opis dziewczyny odnajdziemy w słowach Marcina Borowicza: „przypomniał sobie, że dawniej zdarzało mu się widzieć panienkę , gdy była chudą i mizerną dziewczynką ze srogimi oczami. Czyż to ta sama? – zadawał sobie stokrotne pytanie, w którym kryła się niezgłębiona rozkosz. Blade liczko stało się teraz twarzą dziewiczą o rysach tak pięknych, jakby to z nich właśnie czerpano wzór do boskich profilów Pallady-Ateny w sztychowanych winietach starego wydania rapsodów Homera. Pod prostymi brwiami błyszczały w mroku rzęs wielkie oczy. Nad białym czołem lśniły się w porannym blasku pasma włosów jak piękny len. Chude ramiona podlotka, przekształcone teraz na barki dziewicze, cudnymi liniami łączyły się z zarysem piersi rozciągających stanik ciasnego mundurka brązowej barwy”.

Ojciec „Biruty” był wojskowym lekarzem, a zarazem największym karciarzem i znanym w Klerykowie awanturnikiem. Kursy medyczne ukończył w akademii chirurgicznej w Petersburgu. Ożenił się z córką „czynszownika”, u którego wynajmował pokój. Po studiach otrzymał etat przy pułku piechoty w Klerykowie. Miał trzech synów w gimnazjum męskim i tyle samo córek w gimnazjum żeńskim. Najstarszą z nich była Anna.

Matka Anny była niegdyś prawosławną Rosjanką. Ze względu na miłość do męża nauczyła się języka polskiego, poznała historię tego kraju, by po latach stać się zagorzałą Polką. Żaden urzędnik rosyjski nie miał prawa przekroczyć progu jej domu. Zmarła w wieku trzydziestu paru lat na zapalenie płuc. Po śmierci matki Anna przejęła wartości życiowe, przekazane przez nieboszczkę.

Koleżanki nazwały ją „Biruta”, gdyż nigdy nie uśmiechała się do chłopców, przysięgając pozostać dziewicą. W szkole buntowała się przeciw chodzeniu do cerkwi i byciu Rosjanką. Wielokrotnie grożono jej wydaleniem ze szkoły. Była nieufna, milcząca i zamknięta w sobie. Z Klerykowa jej rodzina przenosi się w głąb Rosji, gdzie jej ojciec otrzymuje lepszą posadę.



  Dowiedz się więcej