Jesteś w: Syzyfowe prace

Charakterystyka Bernarda Zygiera

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

O Bernardzie Zygierze, w porównaniu z Borowiczem i Radkiem, wiemy z powieści najmniej. Pochodzi z rodziny o niemieckich korzeniach. Gdy go poznajemy ma osiemnaście, dziewiętnaście lat, średni wzrost, krępą budowę ciała i ślady po ospie. „Rysy twarzy miał wyraziste, nos duży, oczy barwy nieokreślonej jak woda”. Nigdy nie zdradza strachu czy złości, jest skryty i małomówny.

Do klerykowskiego gimnazjum, do klasy Borowicza trafia w siódmej klasy. Został przeniesiony z Warszawy za niezgodne z regulaminem zachowanie. Nie dostał „wilczego biletu”, ponieważ wstawiła się za nim jakaś wysoko postawiona osobistość („ważna figura ze świata wielkiego”). Zygier to postać intrygująca klerykowską społeczność gimnazjalną swoją zagadkową przeszłością, aktualną nietypową pozycją i niewątpliwą wiedzą. Niezbyt przyjemnym wydaje się zaś im pozorna wyniosłość i swoisty arystokratyzm nowego kolegi. Bernard w Klerykowie zamieszkuje na stancji u nauczyciela Kostruliewa. W szkole jest wciąż pilnowany, a poza godzinami nauki na zakaz kontaktowania się z kimkolwiek. Mimo to w nauce nie ma żadnych problemów: „Głowacze klasy siódmej już po kilku lekcjach spostrzegli, że Sieger wszystko »kapuje«. Robił przykłady matematyczne niezbyt lotnie, ale bystro, tłumaczył Disputationes tusculanae Cycerona powoli, ale samoistnie, pisał ćwiczenia literackie i »logiczne« na cztery, - słowem był to dobry uczeń”.

Prawdziwa twarz Zygiera ujawniła się dopiero po miesiącu nauki w Klerykowie, gdy otrzymał zgodę na uczęszczanie na lekcje języka polskiego. Na zajęciach u Sztettera dokonał po polsku rozbioru gramatycznego i logicznego całego wiersza, czym zdziwił niebywale prowadzącego zajęcia. Także w dyskusji o polskiej literaturze okazał się biegły. Przybliżył kolegom postać Mickiewicza, a następnie w skupieniu wyrecytował z pamięci „Redutę Ordona”. Zmieniał przy tym skalę głosu i gestykulował. Recytacja ta „obudziła” znudzonych uczniów. Po raz pierwszy zrozumieli, że są Polakami i powinni być z tego dumni.

Zygier stał się przewodnikiem patriotycznie nastawionych kolegów, których wyrwał z zrusyfikowanej rzeczywistości wykreowanej przez klerykowskich pedagogów. Przybliżył im niezakłamaną historię i literaturę polską. Dzięki niemu przeszli oni wewnętrzną przemianę, docierając do swej autentycznej tożsamości narodowej.



  Dowiedz się więcej