Jesteś w: Hobbit, czyli tam i z powrotem

Najciekawsze zdarzenie w „Hobbicie”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Powieść Tolkiena „Hobbit, czyli tam i z powrotem” obfituje w bardzo wiele przygód i niezwykłych wydarzeń. Niektóre są bardzo niebezpieczne i zagrażają życiu bohaterów, jednak udaje im się pokonać trudności i osiągnąć cel swej wyprawy, czyli dojść do Samotnej Góry.

Moim zdaniem jedną z najciekawszych przygód przeżyli bohaterowie podczas ataku wargów i goblinów, gdy zostali uratowani przez wielkie orły. Po opuszczeniu Gór Mglistych do krasnoludów oraz Gandalfa dołączył błądzący w mrocznych podziemiach Bilbo. Podróżnicy zostali niebawem zaatakowani przez przypominające wilki wargi. Schronili się przed atakującymi na drzewach, z trudem uchodząc cało. Sytuacja była coraz bardziej dramatyczna, bo do bestii dołączyły gobliny. Sytuację starał się ratować Gandalf odpędzając stwory płonącymi szyszkami, jednak na niewiele się to zdało.

Najciekawszy moment wydarzenia następuje, gdy do drużyny zbliżają się zaalarmowane ptaki – Wielkie Orły. Na ich czele nadlatuje Wódz Orłów. Początkowo obserwują rozbiegane wilki i nadchodzące gobliny, których nie cierpią. Drzewa, na których siedzą wędrowcy zaczynają zajmować się płomieniami. Gandalf wchodzi na sam czubek i szykuje się do skoku w stronę wrogów.

W tym momencie zostaje porwany w szpony przez Wodza Orłów. Pozostałe ptaki biorą w swoje szpony krasnoludy. O mały włos, a zapomniałyby o Bilbu, który łapie za nogi Doriego. Bohaterowie szczęśliwie docierają na bezpieczną skalną półkę. Mogą się posilić dzięki przyniesionej przez ptaki zwierzynie. Gdyby nie ich pomoc członkowie wyprawy z pewnością nie uszliby z życiem. Lot bohaterów i ptaków był niezapomnianym wydarzeniem.



  Dowiedz się więcej