Jesteś w: Zbrodnia i kara

„Zbrodnia i kara” – czas akcji

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Wydarzenia powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” rozciągają się na przestrzeni dziewięciu i pół dni (począwszy od zastawienia zegarka u Alony, a skończywszy na przyznaniu się do winy na komisariacie), wyjątek stanowi Epilog.

Czas akcji właściwej to upalny lipiec 1865 roku. Mniej więcej pół roku wcześniej bohater wpadł na pomysł zamordowania lichwiarki, co wiadomo z lektury artykułu „O zbrodni”, opublikowanego na łamach „Słowa Periodycznego”. Wówczas Rodion Raskolnikow, jeszcze student prawa, wyraził swoje poparcie dla zbrodni w imię dobra ogółu:

„Przed pół rokiem, porzuciwszy uniwersytet, rzeczywiście napisałem artykuł (…)”.

Kolejną retrospektywną wzmianką jest wspomnienie, jak „jeszcze zimą” bohater otrzymał adres lichwiarki od znajomego studenta:

„Półtora miesiąca temu [przed morderstwem] przypomniał sobie ów adres”.

Po upływie kolejnych dwóch tygodni podjął decyzję o zabiciu kobiety. Impulsem do tego było podsłuchanie w knajpie rozmowy o korzyściach zabicia „bogatej jak Żyd” staruchy.

Gdy rozpoczyna się akcja właściwa powieści, Rodia od czterech tygodni skrupulatnie planował dokonanie morderstwa, analizując każdy możliwy scenariusz (jak się później okazało, nie przewidział wszystkiego).



  Dowiedz się więcej