Jesteś w: Wesele

Rola didaskaliów w „Weselu” Wyspiańskiego

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Rzadko się zdarza, by didaskalia odgrywały ważną rolę w dramacie. Ich celem jest zazwyczaj naprowadzenie odbiorców, a także reżyserów teatralnych na pewne aspekty i akcenty, jakimi powinni kierować się przy odbiorze sztuki na deskach teatru. W przypadku „Wesela” didaskalia stanowią jednak dość obszerną i ważną część utworu, ponieważ go dopełniają, a przede wszystkim tworzą specyficzną atmosferę. Z didaskaliów dowiadujemy się także o miejscu i dokładnej dacie wydarzeń dramatu.

Warto zwrócić uwagę na otwierający utwór opis miejsca akcji. Jest on tak drobiazgowy, że niemal nie pozostawia wyobraźni żadnych niedomówień, przez co każdy odbiorca ma mniej więcej taki sam obraz tego miejsca przed oczami. Ponadto didaskalia stanowią ważną część pod względem syntezy sztuk. Wyspiański posługiwał się nimi do opisywania chociażby melodii i tańca.

Didaskalia „Wesela” wprowadzają czytelnika w odpowiedni nastrój. Niektóre z nich mają charakter wręcz filmowy, jak chociażby uwagi dotyczące oświetlenia. Znajdziemy tu sceny spotkań w ciemnej izbie rozświetlonej jedynie przez świece, sceny taneczne w zadymionej izbie, czy sceny przed chatą przy wschodzącym słońcu i kolorowych łunach mieniących się na niebie.

Niektóre didaskalia w bardzo dokładny sposób opisywały uczucia bohaterów. Widać to na przykład w scenie powrotu Jaśka: „Dech mu zapiera Rozpacz, a przestrach i groza obejmują go martwotą”. Pod tym względem można powiedzieć, że mamy do czynienia z narracją odautorską.



  Dowiedz się więcej