Jesteś w: Wesele

Mitologizacja polskiej wsi w „Weselu” Wyspiańskiego

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Mitologizacji polskiej wsi dokonują zarówno inteligenci, jak i sami chłopi. Dla pierwszych jawi się ona jako miejsce rodem z sielanki – arkadii. Prym wśród piewców piękna polskiej wsi wiedzie głównie Pan Młody, który zachwyca się dosłownie wszystkim, co widzi dookoła. Oczywiście jest przy tym bardzo powierzchowny i tendencyjny. Jego podejście jest wybiórcze – koncentruje się jedynie na pozytywnych i oczywistych aspektach życia na wsi: pięknie krajobrazu, ciszy, barwności witalności.

Zupełnie zdaje się nie dostrzegać biedy, frustracji i rażących nierówności społecznych dławiących polską wieś. Dla Pana Młodego było to miejsce ucieczki od Krakowa, gdzie zwyczajnie zaczął się nudzić. Wieś stała się dla niego miejscem uciechy i przygód. Podobny stosunek ma do chłopów – dostrzega jedynie ich powierzchowność. Także o swojej żonie wypowiada się jedynie w aspektach jej piękna fizycznego.

Dla Dziennikarza wieś zdaje się być enklawą spokoju. Jego zdaniem nie obejmują jej te same reguły, które rządzą światem. Nawet polityka nie ma tutaj wstępu: „Niech na całym świecie wojna, / byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”.



  Dowiedz się więcej