Jesteś w: Krzyżacy

Motyw szaleństwa w „Krzyżakach”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw szaleństwa w powieści „Krzyżacy” występuje w dwóch fragmentach. Pierwszy dotyczy choroby Danusi. Niewinna, wychowana w miłości, bezbronna dziewczynka została porwana przez Krzyżaków, pragnących zemsty na jej ojcu Jurandzie ze Spychowa. Początkowo przetrzymywana była na zamku w Szczytnie, jednak dla bezpieczeństwa krzyżacki komtur Zygfryd de L�we wywiózł ją wraz z sobą w stronę Insbruka. Dziewczyna przewożona była w nieludzkich warunkach w kolebce. Opiekowała się nią mniszka, o której można powiedzieć same najgorsze słowa.

W takich warunkach małe dziecko zachorowało, straciło kontakt z rzeczywistością i popadło w obłęd. Gdy w końcu Zbyszko odnalazł swoją żonę, ta nie poznała go. Zachowywała się bardziej jak zwierzę, niż człowiek. Na szczęście gdy ocknęła się przed śmiercią na łące w pobliżu Spychowa poznała ukochanego. Do szaleństwa doprowadziły Danusię okrutne warunki w jakich przetrzymywali ją Krzyżacy.

Inne szaleństwo dotyka Zygfryda de L�we. Po śmierci swego syna – brata Rotgiera – wpada w szał. Każe okaleczyć przetrzymywanego w lochu Juranda ze Spychowa. Nakazuje wykłuć mu oko, odrąbać prawą dłoń i wyrwać język. „Trofea” te kładzie do grobu zmarłego krewnego. W amoku rycerz podąża wraz z Danusią w kolejne rejony Prus, aż w końcu dopada go Zbyszko i odbija swą żonę. Krzyżaka Hlawa prowadzi do Spychowa, by Jurand wydał na niego sprawiedliwy wyrok. Ten jednak, zawierzając się Bogu daruje oprawcy życie. Akt ten wzmaga szaleństwo w Zygfrydzie. Po opuszczeniu włości spychowskich widzi śmierć, która każe mu popełnić samobójstwo. Tak też czyni.



  Dowiedz się więcej