Jesteś w: Nad Niemnem

Symbolika dwóch mogił w „Nad Niemnem”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw mogiły obecny jest w jej najbardziej popularnej powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”. Wspomniany w niej grób Jana i Cecylii symbolizuje wielką miłość oraz społeczne braterstwo. Z miejscem tym łączy się legenda o Janie i Cecylii, przedstawicielach dwóch warstw społecznych, których połączyło silne uczucie. Porzucili swoich najbliższych i wbrew zakazom postanowili żyć razem. Schronili się w dzikiej puszczy i wspólną pracą przekształcili ją w ludną i bogatą krainę. Dali początek rodowi opisanych w powieści Bohatyrowiczów. Ich mogiła, czczona przez przyszłe pokolenia, stała się symbolem dążeń do równości społecznej, przełamywania konwenansów oraz odpowiednikiem postulatu pracy, samozaparcia i realizacji celów.

Mogiła powstańców z 1863 roku należy także do miejsc czci. Ukryta została w leśnym borze, posiada kształt niewielkiego pagórka. Mogiłą nazywano miejsce ukryte za Niemnem pośród boru, pochowano tam w zbiorowym grobie czterdziestu poległych uczestników powstania styczniowego, a wśród nich Jerzego Bohatyrowicza i Andrzeja Korczyńskiego. Mogiła miała pagórkowaty kształt kurhanu. „ – Widzi pani, tam ten trzeci od boru pagórek...Dniem i nocą, latem i zimą pusty on stoi i żadne nawet ziółko uczepić się go nie chce. A jednakowoż był kiedyś taki wieczór, że od dołu do góry zdeptały go ludzkie i końskie nogi i łez niemało na niego spadło...”

Po kilkudziesięciu latach grób odwiedzają głównie Jan i Anzelm Bohatyrowicze. Anzelm – reprezentant pokolenia powstańców przekazał młodemu Janowi historię walki narodowowyzwoleńczej. Miejsce to spowija cisza, przywodząca na myśl atmosferę czci i szacunku. Pod piaskiem spoczywają powstańcy, którzy oddali swoje życie w walce o ojczyznę. Walcząc byli równi, niezależnie od pochodzenia – chłop szedł ramię w ramię z panem. Usypany dla powstańców kurhan jest symbolem jedności rodowej i narodowej, hołdem złożonym patriotycznemu zrywowi.

Mogiła zapowiada również przyszłe odrodzenie państwa polskiego dzięki współpracy wszystkich stanów. Dla Janka Bohatyrowicza grób nabiera szczególnego wymiaru jako miejsce spoczynku jego ojca, który bohatersko walczył o Polskę. Dla Justyny Orzelskiej mogiła początkowo nie ma żadnego znaczenia, w jej świadomości nie funkcjonowało pojęcie tradycji powstania styczniowego, dopiero później, gdy poznaje legendę rodu Bohatyrowiczów oraz historię walk, budzą się w niej uczucia patriotyczne i szacunek dla przeszłości: „(...) z tej mogiły uderzyły w nią strumienie uczuć i myśli, jeżeli niezupełnie dla niej nowych, to nigdy dotąd tak silnie nie zaznanych i wyraźnie nie określonych. Pogrążyła się w nich tak, ze całkiem zapomniała o sobie. Pierwszy może raz w życiu, zupełnie, absolutnie o sobie zapomniała, i tylko tego nie czuć nie mogła, ze serce jej stawało się większe, jakby nabrzmiewało jakaś z tonów bez słów uplecioną pieśnią, i gorętsze, jakby spod tej trawy, do której pieśnią lgnęła, wydobywało się i wnikało niewidzialne płomię. Byłyżby zaraźliwym żarem spoczywające w samotnych mogiłach prochy zapomnianych? Albo w zamian nie otrzymanych wawrzynów otrzymywałyżby ich kości dar wiecznego pod ziemią gorzenia i wyrzucania w świat niewidzialnych iskier?” Dzięki mogile Justyna zrozumiał czym jest żar patriotyzmu.



  Dowiedz się więcej