Jesteś w: Gloria victis

Motywy literackie w noweli „Gloria victis”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw patriotyzmu w noweli „Gloria victis”


„Ostatni zryw romantyzmu”, jak zwykło określać się powstanie styczniowe, Orzeszkowa przedstawia jako absolutną konieczność. Pisze o tym, że sam udział w powstaniu zasługuje na nobilitację. Dlatego w opowiadaniu nacisk położony jest na heroizm polskiego powstańca. „Gloria victis” została napisana w epoce pozytywizmu, w którym nie było już miejsca na zrywy narodowowyzwoleńcze.

Autorce zależy na przypomnieniu młodzieży końca XIX wieku, wydarzeń, które toczyły się nie tak dawno, a powinny być bardzo ważne dla świadomości wszystkich Polaków. Orzeszkowa sugeruje, że heroiczny bój o niepodległość narodu pozostanie na wieki w tożsamości narodowej Polaków, a przyszłe pokolenia będą gloryfikować heroiczną walkę powstańców.

Autorka ponadto wskazuje na to, iż powstańcami głównie byli ludzie młodzi, którzy musieli dokonać wielu wyrzeczeń i poświęceń, żeby stanąć do walki przeciwko zaborcy. Najlepszym tego przykładem jest postać Mariana Tarłowskiego, który choć ani fizycznie, ani psychicznie nie prezentuje wzoru żołnierza, to jednak z własnej woli chcę bić się o ojczyznę, co więcej wykazuje się on męstwem godnym największego wojownika, ratując życie generała Traugutta.

„Gloria victis” Elizy Orzeszkowej to historia relacjonująca jeden z epizodów powstania styczniowego. Opowiadanie utrzymane jest w konwencji baśniowej. Świadkami walk, cierpień i nadziei są leśne drzewa. Tu toczyła się bitwa tragiczna w skutkach dla dwójki przyjaciół: Marysia Tarłowskiego i Jagmina. Autorka przedstawia młodych ludzi jako niewinne ofiary powstańczej zawieruchy. Dostrzega ich poświęcenie, przedstawia elementy biograficzne. Śmierć dwójki młodych ludzi osamotnia Anielę. Staje się ona symbolem wszystkich ludzi, którym powstanie styczniowe odebrało nie tylko bliskich, ale i nadzieję na odzyskanie niepodległości.

Jedyną postacią historyczną jest Romuald Traugutt, ukazany jako wielki dowódca i bohater, który spełniając swój obowiązek względem kraju opuścił rodzinę i stanął na czele powstania. Po wielu latach w miejscu stoczonej niegdyś bitwy znajduje się bezimienna mogiła.. Nad tym czas szeptał odwieczną prawdę „vae victis” – „biada zwyciężonym” Autorka nadaje tytuł „Gloria victis”- „chwała zwyciężonym”. by w ten sposób przekazać dziejowe znaczenie czynów powstańców, którzy bitwy nie wygrali ale odnieśli zwycięstwo moralne.

Motyw mogiły w noweli „Gloria victis”


Eliza Orzeszkowa w noweli „Gloria victis” opowiedziała o jednym z epizodów powstania styczniowego. Nowela jest utrzymana w konwencji baśniowej. Świadkami walk, cierpień i nadziei powstańców są leśne drzewa. To właśnie w lesie stoczyła się tragiczna w skutkach dla dwójki przyjaciół: Marysia Tarłowskiego i Jagmina bitwa. Nowela jest poświęcona tematyce patriotycznej. Wiatr po przybyciu do lasu na Polesiu litewskim, zauważył ukrywającą się tajemnicę, zobaczył usypany pagórek i poprosił drzewa o wyjaśnienie. Z ich odpowiedzi dowiedział się, że jest to zbiorowa mogiła bezimiennych bohaterów, poległych w obronie ojczyzny. Zginęły bardzo młodo i w strasznych mękach. Ponadto o grobie nikt nie pamięta. Na mogile znajduję się jeden malutki krzyżyk, który dawno przyniosła siostra jednego z powstańców Anielka Tarnowska. Jedyne kwiaty, jakie leżą na grobie, to płatki rosnącej obok niego róży; jedyne modlitwy, jakie są nad nimi odmawiane, to pacierze wydzwaniane przez dzwonki liliowe; jedyne łzy, jakie grób ten opłakują, to łzy drzew.

Po wielu latach w miejscu stoczonej niegdyś bitwy znajduje się bezimienna mogiła. W noweli miejsce to, to piaszczysty kurhan, który ma przypominać o tych, którzy zginęli, oddali życie za ojczyznę. Opis mogiły odnajdujemy w rozmowie wiatru i dębu: „A toż co? A to co jest takiego? Tego natura nie uczyniła! To uczyniły ręce ludzkie? Tu nigdzie natura pagórków nie usypywała! Ten usypany jest przez ludzi! Kto? po co? dlaczego? A tenże krzyżyk na pagórku, wśród liliowych dzwonków, Boże, jak mały, prosty, biedny! – co znaczy?” – zapytuje wiatr prędki leśne drzewa, a dąb odpowiada: „ – To jest mogiła! (...) Śpi w niej wiele serc mężnych, spalonych na ołtarzu...”.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej