Jesteś w: Balladyna

Balladyna – motyw śmierci

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Przez cały dramat Juliusza Słowackiego „Balladyna” przewija się motyw śmierci. Nie ma tam śmierci naturalnej. Rycerze giną w bitwach a inni bohaterowie z ręki zabójcy. Na ogól śmierć traktowana jest jako brutalny sposób usunięcia niewygodnej osoby. Tego sposobu uporczywie trzyma się Balladyna.

W świecie fantastycznym śmierć nie istnieje. Goplana proponuje Balladynie, że zmieni jej zbrodnię w zły sen. Balladyna odrzuca tę propozycję, ponieważ musiałaby powrócić do sytuacji jaka istniała przed przybyciem Kirkora – szlachetnie urodzony narzeczony również okazałby się zjawą ze snu.

Do kwestii śmierci autor podchodzi również w sposób ironiczny. Przykładem tego jest Filon. Sentymentalny i płaczliwy pasterz poszukuje ideału kobiety. Odnajduje go w martwym ciele Aliny. Jego naiwna wiara, że dziewczynę można wskrzesić okazuje się złudą. Ma teraz już konkretny powód do rozpaczy – śmierć ukochanej.

Śmierć jest również karą za popełnione zbrodnie. Sąd ma prawo wydać taki wyrok na winowajcę, któremu udowodniono popełnienie przestępstwa. W „Balladynie”, jak na ironię losu, sędzią jest winowajczyni. Nie spodziewa się ona jednak, by kiedykolwiek udowodniono jej winę i dlatego nie waha się przed wydaniem wyroku śmierci. Egzekucja zostaje wykonana natychmiast, chociaż nie ręką człowieka.

Świat fantastyczny w postaci Goplany, Skierki i Chochlika przerażony śmiercią opuszcza miejsce, gdzie rozegrała się tragedia. Wszyscy bohaterowie dramatu giną. Tron, o który toczono walkę pozostaje pusty. Można jednak wnioskować, że jest to sytuacja przejściowa. Świadczy o tym chociażby pojawienie się dziejopisa Wawela. Dziejopis traktuje opowiedzianą historię jako fragment dłuższego procesu historycznego.



  Dowiedz się więcej