Jesteś w:
Potop
Topos średniowiecznego rycerza pojawia się w pozytywizmie. W literaturze tej epoki powstają najwybitniejsze kreacje rycerzy. Jednym z takich rycerzy jest Andrzej Kmicic bohater Potopu Henryka Sienkiewicza. Przechodzi on wewnętrzną przemianę, gdy modli się przed obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus na Jasnej Górze. Na końcu powieści jest już innym człowiekiem, niż ten którego poznajemy na początku.
Andrzej Kmicic, zwany Babiniczem to bohater powieści „Potop”, która wprowadza nas w czasy wojen szwedzko – polskich. Życie Kmicica podzielić można na dwa etapy. Pierwszy to zdrada i upadek moralny, a drugi to ekspiacja i odnowienie. W młodości bohatera wychowywało pole walki. Uprawiał wojnę podjazdową, partyzancką, co ugruntowało jego dzikość i odwagę. Rządził się swoimi własnymi prawami, sam sobie był „sterem, żeglarzem, okrętem”. W tym okresie życia, patriotyzm był dla niego wartością podrzędną. Walczył głównie dla łupów, a w jego zachowaniu można było zauważyć żołnierską gwałtowność i impulsywność.
Punktem zwrotnym w życiu Kmicica stała się rozmowa z Bogusławem w Pilwiszkach, kiedy ten odsłonił przed nim zdradziecką grę swego stryja. Wtedy Andrzej dostrzegł przewrotność postępowania Radziwiłłów, wreszcie otworzyły mu się oczy. Pierwszym krokiem do oczyszczenia bohatera było wypowiedzenie służby Januszowi Radziwiłłowi. Z Kmicica przeobraził się w Babinicza. Najważniejsza stała się dla niego ojczyzna, patriotyzm i honor. Przemierzał szlak bojowy z Litwy przez Warszawę, Częstochowę, Śląsk do Małopolski, a później na Podlasie, pod Warszawę i ponownie na Litwę walcząc ze Szwedami. Wsławił się znacznie podczas obrony Jasnej Góry, gdzie zorganizował obronę klasztoru i narażając swoje życie wysadził szwedzką kolubrynę. Uratował również z opresji króla polskiego w górskim wąwozie podczas jego powrotu do kraju. Z hulaszczego zawadiaki, warchoła, awanturnika i sługi zdrajcy przeobraził się w wielkiego bojownika o wolność narodu i jak przystało na prawdziwego rycerza gotów był poświęcić siebie.
strona: - 1 - - 2 -
Przemiana Andrzeja Kmicica i jej motywy
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimTopos średniowiecznego rycerza pojawia się w pozytywizmie. W literaturze tej epoki powstają najwybitniejsze kreacje rycerzy. Jednym z takich rycerzy jest Andrzej Kmicic bohater Potopu Henryka Sienkiewicza. Przechodzi on wewnętrzną przemianę, gdy modli się przed obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus na Jasnej Górze. Na końcu powieści jest już innym człowiekiem, niż ten którego poznajemy na początku.
Andrzej Kmicic, zwany Babiniczem to bohater powieści „Potop”, która wprowadza nas w czasy wojen szwedzko – polskich. Życie Kmicica podzielić można na dwa etapy. Pierwszy to zdrada i upadek moralny, a drugi to ekspiacja i odnowienie. W młodości bohatera wychowywało pole walki. Uprawiał wojnę podjazdową, partyzancką, co ugruntowało jego dzikość i odwagę. Rządził się swoimi własnymi prawami, sam sobie był „sterem, żeglarzem, okrętem”. W tym okresie życia, patriotyzm był dla niego wartością podrzędną. Walczył głównie dla łupów, a w jego zachowaniu można było zauważyć żołnierską gwałtowność i impulsywność.
Punktem zwrotnym w życiu Kmicica stała się rozmowa z Bogusławem w Pilwiszkach, kiedy ten odsłonił przed nim zdradziecką grę swego stryja. Wtedy Andrzej dostrzegł przewrotność postępowania Radziwiłłów, wreszcie otworzyły mu się oczy. Pierwszym krokiem do oczyszczenia bohatera było wypowiedzenie służby Januszowi Radziwiłłowi. Z Kmicica przeobraził się w Babinicza. Najważniejsza stała się dla niego ojczyzna, patriotyzm i honor. Przemierzał szlak bojowy z Litwy przez Warszawę, Częstochowę, Śląsk do Małopolski, a później na Podlasie, pod Warszawę i ponownie na Litwę walcząc ze Szwedami. Wsławił się znacznie podczas obrony Jasnej Góry, gdzie zorganizował obronę klasztoru i narażając swoje życie wysadził szwedzką kolubrynę. Uratował również z opresji króla polskiego w górskim wąwozie podczas jego powrotu do kraju. Z hulaszczego zawadiaki, warchoła, awanturnika i sługi zdrajcy przeobraził się w wielkiego bojownika o wolność narodu i jak przystało na prawdziwego rycerza gotów był poświęcić siebie.
strona: - 1 - - 2 -