Jesteś w: Tango

Komizm w „Tangu” Sławomira Mrożka

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Mrożek w swojej twórczości chętnie posługiwał się groteską, parodią, karykaturalną deformacją i komizmem – nawet w scenach surrealistycznych. W „Tangu” autor użył komizmu słownego, sytuacyjnego i komizmem charakterów.

Komizm charakterów wynika z konstrukcji postaci. Komiczny jest już wygląd zewnętrzny bohaterów „Tanga” – nieład, jaskrawość i absurdalność ubiorów. Równie komiczne są ich cechy wewnętrzne. Eugenia zachowuje się jak młoda, dorastająca dziewczyna – gra w karty z Edkiem, ucieka przed Arturem, maluje się przed lustrem, jest złośliwa i potrafi odciąć się jednym słowem. U Eugeniusza zabawne są dobre maniery połączone z nieporadnością i uległością wobec presji

zewnętrznej. Stomil zabawny jest z powodu pseudonaukowych wywodów i pozowania na awangardowego artystę. Dokładają się do tego lenistwo, nieudolność i roztargnienie. Artur bywa zabawny w swojej bezsilności i gniewie. Momentami przypomina rozzłoszczone małe dziecko, które tyranizuje dorosłych. Eleonora rozśmiesza swoją pobłażliwą obojętnością. Komizm Edka polega na jego prostocie nieprzystającej do zachowań pozostałych postaci. Gdy nabiera pewnej ogłady, okazuje się, że jest to ogłada lokaja starej daty.

Uzupełnia to komizm słowny – zabawne sformułowania czy paradoksalne w konstrukcji wypowiedzi / „Błogosławię was moje dzieci...A niech was wszyscy diabli!”; „Opanuj się! Wstań, żeń się! Załóż rodzinę, myj zęby, jedz widelcem i nożem! Niech świat znów usiądzie prosto i nie garbi się.” - Eugeniusz, akt III; „Posłuchaj, historia świata jest historią brutalnego ucisku kobiet, dzieci i artystów przez mężczyzn”. - Artur, akt II; „„Każdy ma prawo wyboru, z kim i w co” - Stomil, akt I /.

Trzecim elementem jest komizm sytuacyjny. Najczęściej związany bywa z ruchem scenicznym – Artur ugania się po salonie za Babcią, by położyć ją na katafalku; Edek przekrada się do kuchni za plecami Ali i Artura; Eugeniusz biega za Stomilem ze starym gorsetem; wszyscy pozują do zdjęcia, chociaż aparat jest zepsuty. Bywa również bardziej skomplikowany komizm sytuacyjny. Jedną ze śmieszniejszych scen jest ta, gdy Stomil po długich perswazjach Artura decyduje się zabić Edka. Zamiast tego zasiada z Edkiem i innymi do gry w karty.

Pozostaje jeszcze finałowa scena, która wychodzi od komizmu. Tango jest tańcem przeznaczonym dla mężczyzny i kobiety. Tymczasem Edek zaprasza Eugeniusza i nie wybiera innego tańca, w którym taki układ jest dozwolony, tylko właśnie tango. Byłoby to śmieszne, gdyby nie trup Artura, oświadczenie Edka, że teraz on będzie w tym domu rządził i uległość domowników. Ta komiczna para – Edek prowadzący w tańcu Eugeniusza - zaczyna budzić grozę. Komedia ma swój tragiczny finał. Po opadnięciu kurtyny wrażenie podtrzymuje muzyka, którą ciągle słychać.



  Dowiedz się więcej