Jesteś w: Tango

Konflikt pokoleń pokazany w „Tangu” Sławomira Mrożka

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

W sztuce Sławomira Mrożka „Tango” pokazane są trzy pokolenia – dziadków, rodziców i dzieci. Dziadkowie - w tym przypadku Eugenia i Eugeniusz - należą do pokolenia, które odchodzi.

Eugeniusz jest wprawdzie człowiekiem starej daty, o dobrych manierach ale w domu nie odgrywa większej roli. Podobnie rzecz się ma z jego siostrą Eugenią – uchodzi za starą dziwaczkę.

Eleonora i Stomil reprezentują pokolenie rodziców. To oni narzucają styl życia obowiązujący w domu. Ich zasadą jest brak zasad. Swoją młodość spędzili na walce ze wszystkim co może człowieka ograniczać / np. moralność, religia, konwenanse, zasady społeczne, rygory w sztuce itp. /. Stomil jest artystą – eksperymentatorem. Bawi się w tworzenie niezrozumiałych spektakli teatralnych. Najwyżej ceni sobie wolność – swoją i innych.

Artur i jego kuzynka Ala są dziećmi wkraczającymi w dorosłe życie. Dla Ali najważniejsza jest miłość. Uważa, że mężczyzna, z którym weźmie ślub powinien ją kochać. W miłość Artura nie bardzo wierzy, chociaż ten oświadczył się jej. Ciągle próbuje go sprawdzić. Szuka zrozumienia i rady u matki Artura, Eleonory. Dowiaduje się od niej, że w imię wolności można pozwolić sobie na romans / Eleonora romansuje z Edkiem /.

Najbardziej zbuntowaną osobą jest Artur. Będąc dzieckiem rodziców, którzy zerwali ze wszystkimi krępującymi zasadami, on dyktuje domownikom swoje warunki i nie napotyka z ich strony oporu. Problemem Artura jest nie tylko niechęć do modelu życia stworzonego przez rodziców. Jako przedstawiciel młodego pokolenia czuje, że jest ono pozbawione własnego oblicza. Próbuje wymyślić coś, co wytyczałoby kierunek działania. Przychodzi mu do głowy jedynie przywrócenie tego, co zburzyli rodzice. W tej sytuacji bliżsi stają mu się dziadkowie. Z Eugeniuszem zawiązuje spisek przeciwko innym. Ślub ma być tym momentem, w którym stare formy ożyją.

Tuż przed samą ceremonią zaślubin pijany Artur odkrywa, że pomylił się. Zrozumiał nagle, iż forma musi być wypełniona treścią. Sama forma nie ma żadnego znaczenia. Gwałtownie zaczyna szukać jakiegoś innego rozwiązania. Zgon Eugenii podsuwa mu pomysł na kult śmierci, na panowanie nad życiem i śmiercią.

Z tej wewnętrznej walki o ideę wytrąca go Ala, która oświadcza, że zdradziła go z Edkiem. Dla niej dalej najważniejszą rzeczą jest ustalenie czy Artur żeni się z nią dla zasady, czy z miłości? Poza tym, chce powstrzymać go przed „rozwaleniem” dla zasady Eugeniusza. Artur próbuje rzucić się na Edka ale ten jest szybszy. Chłopak ginie z jego ręki. Umierając zapewnia Alę, że naprawdę ją kochał. Bunt Artura kończy się całkowitą klęską. Władzę w domu przejmuje prostacki Edek, który wprowadza terror.



  Dowiedz się więcej