Jesteś w: Ania z Zielonego Wzgórza

„Ania z Zielonego Wzgórza” – streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim




W październiku Maryla udała się na zebranie związku do Carmody pozwalając Ani zaprosić Dianę na podwieczorek. Poczęstowała ją sokiem z piwnicy, które okazało się być winem. Pani Barry oskarżyła Anię o upicie koleżanki. Wyjaśnienia nie przyniosły rezultatu i kobieta zabroniła dziewczynkom widywać się. Przyjaciółki musiały się rozstać. Ania wróciła do szkoły pragnąc przynajmniej widywać Dianę. Nie przyjęła pięknego jabłka podejrzewając, że to prezent od Gilberta. Zaczęła rywalizować z chłopakiem w nauce. Pod koniec roku Ania i Gilbert zostali promowani do piątej klasy.

W styczniu na Wyspę Księcia Edwarda przybył kanadyjski premier. Ania wraz z Mateuszem pozostała na Zielonym Wzgórzu. Do ich domu przybiegła Diana z informacją, że jej siostra Minnie zachorowała na krup, a nikogo w domu nie ma. Ania pobiegła na Sosnowe Wzgórze i opiekowała się dzieckiem do przybycia lekarza. Uratowała jej życie, a wdzięczna pani Barry pozwoliła jej przyjaźnić się z Dianą.


Zimą Ania dostała zaproszenie na urodziny do Diny. Po urodzinowej herbatce goście udali się na koncert do Klubu Dyskusyjnego. Ania zignorowała Gilberta recytującego wiersz. Wieczorem dziewczyny spały w pokoju gościnnym państwa Barry i przez przypadek zakłóciły sen ciotce Józefinie. W czerwcu minął rok od przybycia Ani na Zielone Wzgórze. Wysłana do Diany po wzór nowego fartuszka bała się iść przez „Las Duchów”. Maryla poskromiła jej fantazje. Ania żałowała, że skończył się rok szkolny. Na wizytę nowego pastorostwa u Cubbertów dziewczynka przygotowała na podwieczorek ciasto, niestety nie wiedziała, że Maryla do wanilii dodała walerianowych kropel i wypiek nie nadawał się do jedzenia. Innym razem Ania dostała zaproszenie od pastorowej – pani Allan – na podwieczorek. Mimo obaw, wieczór przebiegł w pogodnej atmosferze.

W szkole zatrudniono nową nauczycielkę - Muriel Stacy. Ania nie poszła jednak pierwszego dnia do szkoły, gdyż podczas zabawy w „wyzywankę” z koleżankami spadła z dachu nad kuchnią. Okazało się, że ma złamaną nogę, dlatego do szkoły wróciła w październiku. Nauczycielka – panna Stacy – przygotowywała na Boże Narodzenie koncert, w którym udział miała wziąć Ania. Mateusz obserwując Anię wśród koleżanek stwierdził, że nie ma ładnej sukienki. Postanowił sprezentować jej nową kreację na święta, mimo sprzeciwu Maryli, która uważała to za zbytek. Występ Ani podczas koncertu udał się w pełni, a Maryla była z niej dumna.

Dzięki swojej wyobraźni Ania nie miała problemu z pisaniem wypracowań na wybrane tematy. Wraz z Dianą i koleżankami założyły klub powieściowy. Obowiązkiem jego członkiń było pisanie raz na tydzień powieści. Pewnego kwietniowego dnia Maryla po powrocie z posiedzenia związku odnalazła zapłakaną Anię na facjatce. Okazało się, że pofarbowała włosy specyfikiem od wędrownego handlarza, jednak zamiast czarnego koloru wyszedł zielony. Po tygodniu, gdy farba nie schodziła Maryla postanowiła ściąć włosy Ani. W czerwcu Ania z koleżankami urządziła inscenizację poematu „Elaine”. Ania została na dnie łódki wypchnięta na wodę. Czółno zaczęło jednak nabierać wody. Z opresji dziewczynę uratował Gilbert. Przeprosił ją, że kiedyś śmiał się z jej włosów, jednak Ania była nieugięta. Obrażony chłopak odpłynął niepocieszony.

We wrześniu Diana wraz z Anią dostała zaproszenie od ciotki Józefiny do miasta na wystawę. Oprócz niej dziewczęta były na koncercie w Instytucie Muzycznym. W listopadzie panna Stacy zaproponowała Maryli, że Ania może uczęszczać na zajęcia dla osób, które będą kontynuować naukę w seminarium. Ania nie wspominała o tym, nie chcąc narażać opiekunów na wydatki. Na zajęciach dodatkowych rywalizowała z Gilbertem, który ją ignorował. Po wakacyjnej przerwie Ania ponownie przyłożyła się do nauki. Maryla wraz z Mateuszem byli świadomi, że brak im będzie dziewczynki, gdy wyjedzie się uczyć.

Po zakończeniu nauki i pożegnaniu pani Stacy w Charlottetown odbyły się egzaminy do seminarium. Po dwóch tygodniach nadeszła wiadomość, że Ania i Gilbert zdali je najlepiej. Ania dostała zaproszenie do recytowania wiersza podczas koncertu hotelu w Białych Piaskach na rzecz szpitala. Tremowała ją obecność profesjonalnych deklamatorek. Nadszedł czas wyjazdu do seminarium poprzedzony przygotowaniami. Ania i Mateusz zdali sobie sprawę, jak bardzo obecność Ani odmieniła ich życie.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej