Jesteś w: Przedwiośnie

Przedwiośnie - krótkie streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Kolejne tygodnie pobytu Czarka w Nawłoci to czas licznych tajemnych schadzek z Laurą. Podczas jednej z nich, gdy Cezary próbował dostać się nocą do Leńca, czekał tam na niego Barwicki. Doszło do awantury, podczas której obaj panowie pobili się szpicrutą, przez przypadek uderzona również została Laura próbująca osłonić narzeczonego. Cezary został wyrzucony z jej domu. Długo włóczył się po polach, aż w końcu znalazł się na cmentarzu, na którym dopiero co pochowano Karolinę. Przy jej grobie spotkał ks. Nastka, który powiedział mu o miłości, jaką Karolina go obdarzyła, oskarżył go także o jej śmierć.

Cezary kolejny raz poprosił Hipcia o pracę w Chłodku, i tym razem uzyskał zgodę, bowiem jego obecność już zaczynała być w Nawłoci ciężarem. W Chłodku zamieszkał w dworku ekonoma Gruboszewskiego, gdzie powoli zapoznawał się z ciężką sytuacją życiową chłopów. Zdziwienie budził u niego fakt, iż chłopi nigdy się nie buntują.

Dwa tygodnie później dowiedział się od Hipcia, że Laura poślubiła Barwickiego. Cezary postanowił wyjechać.

Część III – Wiatr od wschodu – Cezary wrócił do Warszawy. Podjął przerwane studia medyczne. Zamieszkał w nędznej dzielnicy u kolegi, Buławnika. Nawiązał ponownie kontakt z Gajowcem, prosząc go o pomoc. Podczas jednej z wizyt w domu Gajowca na ścianie ujrzał trzy portrety – jak się później okazało Mariana Bohusza, Stanisława Krzemieńskiego oraz Edwarda Abramowskiego. Byli oni bohaterami Gajowca, uosabiając ważne dla niego ideały – patriotyzmu, rozwoju oświaty, etc..

W rozmowie z Cezarym Gajowiec powiedział, iż obecnie Polska stara się zrealizować te ideały. Czarek natomiast zarzucał władzy zbyt powolne działanie i brak wrażliwości na biedę chłopów.

Czarek coraz bardziej zwracał uwagę na warszawską biedotę, szczególnie na żydowskie nędzne dzielnice. Sytuacja ta budziła jego sprzeciw. W tym samym czasie Gajowiec zatrudnił go do porządkowania materiałów do książki, którą ten akurat pisał. Była to wizja reform społecznych, ekonomicznych i politycznych, które by rozwiązały problemy kraju.

Wkrótce Cezary zetknął się z Antonim Lulkiem, studentem prawa. Szybko nawiązali dobry kontakt, Cezary zwierzał mu się ze swoich problemów. Lulek wykorzystał tę słabość kolegi i powoli zasiewał w nim nienawiść wobec „klasy uprzywilejowanej” i państwa polskiego. Jednocześnie wychwalał zasługi partii komunistycznej i całej komunistycznej ideologii. Wyznał, iż w czasie wojny 1920 roku opowiadał się po stronie bolszewików. Cezary przysłuchiwał się wszystkiemu uważnie, jednak nie przyjmował już tych ideałów tak entuzjastycznie, jak podczas bakijskiej rewolucji.

Wkrótce Lulek zaprosił Czarka na spotkanie komunistów, na którym atakowano polskie władze i burżuazję. Nie zgadzał się z tym Cezary, ale jego argumenty zostały odrzucone. Mimo to słowa komunistów zrobiły na Czarku duże wrażenie. Doszedł do wniosku, że w gruncie rzeczy nic nie jest jednoznaczne i zawsze trzeba słuchać swojego sumienia.

Podczas kolejnego spotkania z Gajowcem zaczął z nim ostrą dyskusję, w której zaatakował go.

Podczas jednego z marcowych dni Czarek otrzymał list od Laury, w którym zaproponowała mu ona spotkanie w Ogrodzie Saskim. Jak się okazało, mimo płomiennych wyznań było to ich ostatnie spotkanie, gdyż Laura chciała pozostać wierna mężowi.

W ostatniej scenie powieści widzimy Cezarego idącego na czele pochodu robotników, obok Lulka. Był to protest przeciw zduszeniu strajku.

Idącym w pochodzie robotnikom drogę zastąpił kordon żołnierzy, a wtedy Cezary odłączył się od manifestacji i sam poszedł do przodu.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej