Jesteś w: Monachomachia

Temat Monachomachii Ignacego Krasickiego

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Osią utworu Krasicki uczynił spór, jaki toczył się pomiędzy zakonem dominikanów oaz karmelitów. Akcja opiera się o dwa filary – tj. dyskusję oraz naradę, które następnie przeradzają się w bitwę. Choć temat sporu nie jest w tekście sprecyzowany, to można się domyślić, iż jest on błahy.

Akcja Monachomachii toczy się bardzo dynamicznie. Opiera się na opisach i monologach, a bohaterowie – czyli zakonnicy, ukazani są przez Krasickiego w sposób dramatyczny.

Pozornie wydaje się, iż Monachomachia skierowana jest przeciwko zakonom i religii w ogólności. Nie jest to jednak prawdą, gdyż Krasicki chciał jedynie ukazać wynaturzenia i wady, jakie drzemały w polskim klerze - zacofanie, ciemnotę, co z kolei wpływało na odbiór całego stanu zakonnego przez Polaków.

Postaci mnichów oraz same zakony były chyba najczęściej ośmieszanymi w dobie oświecenia. Poeci i literaci rysowali tych ludzi jako nieprzystających do rzeczywistości, oderwanych od realiów życia, zajmujących się błahymi sprawami. Mnisi ukazywani byli jako kłótliwi, zacofani i infantylni. Podkreślano ich lenistwo, zamiłowanie do dobrego jedzenia i picia, kłótliwość i zapalczywość. Krytyka Krasickiego wymierzona jest właśnie w te nadużycia, została jednak znacząco złagodzona humorem i dowcipem.

Śmiech, którego używali twórcy oświeceniowi, miał jasne reguły i cele. Nie było w nim nic z plebejskiej rubaszności czy błazeństwa. Śmiech był stonowany, spokojny, celowościowy, zapożyczony do ośmieszania ważnych społecznie przywar.



  Dowiedz się więcej