Jesteś w: Ignacy Krasicki

Satyra Żona modna - opracowanie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Jak pisał w jednym z opracowań P. Hazard, oświeceniowe kobiety zaczęły odgrywać bardzo ważną rolę w swej epoce. Zajęły miejsce obok poetów, publicystów, polityków, miały intelektualne ambicje i czuły się w pewnym stopniu „wyzwolonymi”. Chciały się kształcić, poznawać nowych ludzi i nowe kraje. Stały się „duszą epoki”, „obrazem, na którym wszystko się wzoruje”. Takie zmiany zrodziły w naturalny sposób nowy typ kobiety, obecny tym samym w literaturze. Była to dama wykształcona, inteligentna, dowcipna, ale także elegancka, kokieteryjna i modna. Obok takiego wizerunku polskiej damy epoki oświecenia narodził się także wizerunek kobiety próżnej, ślepo podążającej za modą, dążącej jedynie do dostatniego życia i wystawności strojów i otoczenia. Taka kobieta była zaprzeczeniem opisanego wcześniej ideału – pani mądrej, dbającej o rodzinny dom i jego szczęście. Ten wypaczony typ kobiety stał się więc bazą, na której oparł swą satyrę Krasicki.

Satyra ta w wyraźny sposób ośmiesza portret kobiety – cudzoziemki w własnym kraju, zauroczonej i całkowicie zafascynowanej obcą kulturą, modą, obyczajami. Takie postaci – wychowane na wzór francuskiej mody – są rozrzutne, nie mają szacunku dla swych rodaków i tradycji, są powierzchowne, a Krasicki pisze nawet, że po prostu głupie.

Satryra ma postać dialogu – jest to skaga Piotra – męża „modnej żony”, którą dopiero co poślubił. Wpływ na ożenek miały posiadane przez kobietę majętności, które przysłoniły mu wady przyszłej małżonki. Dama nawet po ślubie nie zmieniła swych upodobań, a jej wymagania nawet wzrosły – nie podobało się jej gospodarstwo, zwyczaje, nie szczędział więc pieniędzy, by wprowadzać „niezbędne” zmiany.



  Dowiedz się więcej