Jesteś w:
Motyw anioła
Adam Mickiewicz, Dziady cz. III - Anioł Stróż. Towarzyszy Gustawowi od dziecka. Wie, że ma do spełnienia trudne zadanie, ponieważ jest to człowiek przeznaczony do niezwykłych czynów. Anioł posuwał się nawet do „wychowania” bohatera: zsyłał mu szczególne sny, kierował jego myślami, kształtował system wartości. Anioł boleje nad tym, że ten nie robi z nich właściwego użytku. Niekiedy dusza więźnia mu brzydła, lecz zawsze starał się, w natłoku jego myśli odnaleźć te dobre. Wówczas ujmował duszę za rękę i wiódł ją ku wieczności, śpiewając pieśń, o której młodzieniec po przebudzeniu nie pamiętał. Czasami przybierał postać ohydnej larwy, żeby nastraszyć bohatera, ale po przebudzeniu mężczyzna zapominał o wszystkim, czego doświadczył w snach.. Obok niego mamy duchy zła – nazwane diabłami, duchami z lewej strony, oraz duchy dobre, wręcz aniołami. Rozpoczyna się, więc psychomachia, czyli walka o duszę młodzieńca między dobrymi a złymi mocami. Widoczne jest to w Wielkiej Improwizacji. Diabły próbują zagrzewać bohatera, rozbudzają w nim egzaltacje („Do góry! W lot”). Anioły z drugiej strony chronią Konrada przed swoimi rozszalałymi myślami i uczuciami. Walka tych dobrych i złych mocy kończy się szczęśliwie dla Konrada. Gdy bohater słyszy własną myśl wypowiedzianą przez diabła, traci przytomność, zatrzymuje tym samym potok bluźnierstw, co ratuje go przed grzechem. Anioł nie opuszczał bohatera, mimo ze Gustaw nie rozumiał jego przesłania:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 -
Motyw anioła w literaturze
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimAdam Mickiewicz, Dziady cz. III - Anioł Stróż. Towarzyszy Gustawowi od dziecka. Wie, że ma do spełnienia trudne zadanie, ponieważ jest to człowiek przeznaczony do niezwykłych czynów. Anioł posuwał się nawet do „wychowania” bohatera: zsyłał mu szczególne sny, kierował jego myślami, kształtował system wartości. Anioł boleje nad tym, że ten nie robi z nich właściwego użytku. Niekiedy dusza więźnia mu brzydła, lecz zawsze starał się, w natłoku jego myśli odnaleźć te dobre. Wówczas ujmował duszę za rękę i wiódł ją ku wieczności, śpiewając pieśń, o której młodzieniec po przebudzeniu nie pamiętał. Czasami przybierał postać ohydnej larwy, żeby nastraszyć bohatera, ale po przebudzeniu mężczyzna zapominał o wszystkim, czego doświadczył w snach.. Obok niego mamy duchy zła – nazwane diabłami, duchami z lewej strony, oraz duchy dobre, wręcz aniołami. Rozpoczyna się, więc psychomachia, czyli walka o duszę młodzieńca między dobrymi a złymi mocami. Widoczne jest to w Wielkiej Improwizacji. Diabły próbują zagrzewać bohatera, rozbudzają w nim egzaltacje („Do góry! W lot”). Anioły z drugiej strony chronią Konrada przed swoimi rozszalałymi myślami i uczuciami. Walka tych dobrych i złych mocy kończy się szczęśliwie dla Konrada. Gdy bohater słyszy własną myśl wypowiedzianą przez diabła, traci przytomność, zatrzymuje tym samym potok bluźnierstw, co ratuje go przed grzechem. Anioł nie opuszczał bohatera, mimo ze Gustaw nie rozumiał jego przesłania:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 -
| Dowiedz się więcej | |
