Jesteś w: Motyw miasta

Motyw miasta

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim


Cyprian Kamil Norwid, „Larwa” – Londyn ukazany w wierszu to miejsce odrażające. Już sam tytuł – „Larwa” nie pozostawia wątpliwości, że utwór bynajmniej nie będzie opisywał uroków życia w mieście. Jest to bowiem miejsce budzące wstręt. Podmiot liryczny opisuje śliski bruk, błoto. Na ziemi leży „Biblia”. Miasto spowija mgła, co stwarza nastrój tajemniczości, ale i grozy. Jego mieszkańcy opisani są jako żądni zysku, odrzucający najważniejsze wartości:
„Rzekłbyś, ze to Biblii księga
Zataczająca się w błocie -
Po która nikt już nie sięga,
Iż nie czas myśleć... o cnocie!”

Honoriusz Balzac, „Ojciec Goriot” - autor ukazuje realistyczny obraz Paryża - „nowoczesnego monstrum”, a ściślej społeczność miasta miotaną wielkimi namiętnościami, dążeniem do kariery, władzy, uciech – w śmiertelnej walce, która według Balzaka stanowi jądro współczesnego świata. Na zasadzie kontrastu przedstawia ubogą Dzielnicę Łacińską z znajdującym się tam nędznym pensjonatem pani Vauquer i bogatą dzielnicę Saint-Germain ze wspaniałą rezydencją hrabiny Beauseant. Taki zabieg pozwala dostrzec czytelnikowi podział klasowy, przepaść pomiędzy mieszkańcami tego samego przecież miasta! Podążając śladami bohaterów dostrzegamy upadek wartości, ludzie wyznają tu jedynie kult pieniądza, a jakiekolwiek zasady moralne zwyczajnie nie istnieją. Balzack brutalnie obnaża wszystkie wady wielkiego Paryża, metropolii i centrum kultury. Miasto, a raczej miejsca z otoczenia bohaterów, stają się podłożem dla rozgrywającej się w powieści tragedii tytułowego Goriota.

Victor Hugo, „Nędznicy” - druga część utworu przenosi nas do XIX-wiecznego Paryża, który jest miejscem zamieszkania m.in. Mariusza Pantmecy oraz Kozety. Choć Hugo koncentruje się głównie na biedocie paryskiej, przedstawia niekiedy również jego romantyczne piękne miejsca. To przecież w Ogrodach Luksemburskich rozwija się miłość Kozety i Mariusza.Hugo przedstawia Paryż z punktu widzenia jego mieszkańca. Jest to miasto wąskich, krętych uliczek – sprzed wytyczenia bulwarów. 90 % mieszkańców stolicy Francji żyło wówczas w skrajnej biedzie i to właśnie na nich skupia się autor. Opisuje miejsca nędzy takie jak mieszkanie Thenadierów, które przypominało zatęchłą piwnicę, czy wodociągi, w których ukrywali się ludzie. Szczególną uwagę autor przywiązuje do dzieci, które wychowywane były przez ulice paryskie.

Bolesław Prus, „Lalka” - Warszawa została ukazana niemal z fotograficzną dokładnością. Czytelnik razem z Wokulskim odkrywa tajemnice miasta. Jedna ze scen to spacery Stanisława po różnych dzielnicach Warszawy. Bohater odwiedza Łazienki, aleje Ujazdowskie, ulicę Oboźną oraz biedne i niebezpieczne Powiśle, gdzie jest świadkiem nędzy i cierpienia jego mieszkańców, scena ta jest dobrym przykładem realistycznego odwzorowania miasta: „Wokulski doszedł do brzegu Wisły i zdumiał się. Na kilkumorgowej przestrzeni unosił się tu pagórek najobrzydliwszych śmieci cuchnących…, a o kilkadziesiąt kroków dalej leżały zbiorniki wody, którą piła Warszawa”. Rozmyślając podczas wędrówek przez najbiedniejsze dzielnice Warszawy Wokulski o kontrastach społecznych mówi: „Oto miniatura kraju, w którym wszystko dąży do spodlenia. Jedni giną z niedostatku, drudzy z rozpusty”. Dzięki takim scenom „Lalka” jest wspaniałym dokumentem literackim ukazującym Warszawę XIX wieku.


Z kolei Paryż w „Lalce” jest przedstawiony jako kolebka cywilizacji, miasto które daje szansę na rozwój twórczej myśli. Wokulski jest zaskoczony wielkością i żywotnością miasta, które ogłusza, oszałamia, bombarduje bodźcami. Wymienione zostały w powieści Prusa, nazwy ulic, placów, budowli, które poznajemy, uczestnicząc w swoistej wędrówce. Bohater obserwuje Paryż, który przypomina mu „półmisek rozdarty przez Sekwanę”. Bada mapę i odkrywa, że miasto jest żywą istotą podobną do gąsienicy monstrualnych rozmiarów. Odkrywa w odwiedzanym mieście coś co nazywa osią krystalizacji. Paryż jest przykładem doskonałej organizacji i porządku. Nie ma tu mowy o nietolerancji wobec mniejszości narodowych i kontrastach społecznych jak w Warszawie. Miasto to urzeczywistnia społeczny ideał Prusa, łącząc użyteczność i piękno.

Fiodor Dostojewski, „Zbrodnia i kara” - obraz Petersburga został ukazany poprzez pryzmat warunków życia jego mieszkańców. Petersburg w powieści przedstawiony jest jako miasto ludzi niezdolnych do walki o przetrwanie, wśród których na plan pierwszy wysuwają się nędzarze i pijacy. Dostojewski pokazuje drugie oblicze wielkiego rozwijającego się miasta - oblicze nędzy i cierpienia. Mimo, że akcja powieści dzieje się w środku upalnego lata, czytelnik czuje chłód bijący od brukowych uliczek. W tle powieści widzimy architektoniczny przepych, z jakim zbudowano Petersburg. Kontrastuje on ze słabą sytuacją finansową mieszkańców.

Mieszają się tu różne style architektoniczne przeniesione z takich miast europejskich jak Wenecja, Paryż czy Londyn. Tu nie ma miejsca dla ubogich, gdyż Petersburg ma być „perłą w koronie imperium”, ma sprawić, żeby świat zachwycił się jego potęgą. Ogrom Petersburga budzi poczucie samotności i anonimowości. Miasto jest miejscem, w którym mógł narodzić się pomysł popełnienia zbrodni przez Rodiona Romanowicza Raskolnikowa. Wraz z głównym bohaterem – przedstawicielem rosyjskiej biedoty – podążamy podejrzanymi uliczkami, wchodzimy do obdrapanych, śmierdzących klatek schodowych, nędznych mieszkań. Stajemy się naocznymi świadkami upadku moralnego petersburżan, szerzenia się alkoholizmu i prostytucji. Petersburg, jaki obserwujemy na kartach powieści, jawi się jako miasto brzydoty, ubóstwa, proletariatu, miasto brudne, zacofane i ciemne. Przestrzenie, w których toczy się akcja, odzwierciedlają w jakiś sposób bohaterów, ich stan psychiczny, majątkowy, moralny.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -