Jesteś w:
Motyw miasta
Ulice, bloki mieszkalne, sklepy, samochody, co za tym idzie - smog, hałas i rozgrabiasz, tłumy przechodniów śpieszących nie wiadomo dokąd, mijających się, przepychających... Tak dziś wygląda przeciętne miasto. Z historii wiemy, że miasta zaczęły rozwijać się już w średniowieczu, tutaj właśnie tworzyły się nowe grupy społeczne, powstało mieszczaństwie, prawo miejske, rozwijał się handel i rzemiosło. Historia pokazuje nam, że statut mieszkańca miasta miał niebanalne znaczenie. W większych skupiskach ludności była praca, pojawiali się inwestorzy, szerzyła się kultura, tworzone były ośrodki takie jak teatry czy kina. Proces powstawania miast i urbanizacja to bez wątpienia wielki dorobek naszej cywilizacji.
W „Słowniku języka polskiego” definicja miasta przedstawiona jest w słowach: „to duży gęsto zabudowany teren z odrębną administracją, będącą skupiskiem ludzi o zawodach nierolniczych”. To prawda, ale nie do końca. Oceniając miasto często zapominamy, że tworzą je ludzie, ich losy, tajemnice, szczęścia i porażki. Miasto to miejsce egzystencji milionów istnień. Literatura tego nie pominęła, w licznych dziełach miasto staje się tłem wydarzeń, tłem życia bohaterów literackich. Często jednak okazuje się, że bruk uliczny, kamienice, witryny sklepowe są niemymi świadkami tragedii postaci. Bowiem miasto - w myśl Cypriana Kamila Norwida - to złocony kraniec przepaści.
• Biblia – już biblijny Jeremiasz uważał iż „Miasto tak ludne, ach, jakoż jest samotne”. Sodoma i sąsiadująca z nią Gomora, dwa miasta nad Morzem Martwym w Palestynie, nie były bezpieczne. Panoszyło się w nich zło i zepsucie. Ludzie mieszkający tam, zuchwali i pewni siebie, zapomnieli o boskich przykazaniach. Byli występni, pyszni, zdemoralizowani, pogardzali świętym prawem gościnności. Prowadzili rozwiązłe i bezbożne życie. Bóg, który wszystko widział i słyszał, zapowiedział Abrahamowi wytępienie zła - zniszczenie Sodomy. Kiedy ojciec narodu wybranego wstawił się za miastem, Jahwe zgodził się je ocalić, jeśli znajdzie się w nim choćby dziesięciu sprawiedliwych. Niestety, Abraham nie znalazł nawet tak niewielu prawych ludzi. Stwórca ocalił jedynie Lota, jego żonę i córki. Był on bowiem jedynym człowiekiem bogobojnym. Swoistą lekcję skromności i pokory dla ludzkości wobec Boga niesie także opowieść o wieży Babel. Niesie ona przesłanie, iż pewne prawdy boskie i granice są dla człowieka nieosiągalne i nieprzekraczalne. Człowiek nigdy nie zgłębi boskich tajemnic i nie zrówna się z Bogiem. Sprzeciwiających się woli boskiej czeka kara – tutaj w postaci pomieszania ludzkich języków, co spowodowało ich wzajemne niezrozumienie i rozproszenie. Dziś o tych biblijnych przekazach przypomina nam frazeologia („sodoma i gomora” – określenie skrajnego zdeprawowania, czy bałaganu).
• Adam Mickiewicz, „Reduta Ordona” - Warszawa pojawia się jako tło krwawych wydarzeń powstania listopadowego. historia wysadzenia reduty stała się inspiracją dla Mickiewicza. Stolica w utworze jest symbolem patriotyzmu i odwagi, jako jedyne miasto nie daje się przestraszyć wielkiemu carowi, jest wykładnikiem i wzorem do naśladowania dla całej Europy drżącej ze strachu przed wojskami rosyjskimi. Dochodzi tu do konfrontacji sił dobra z siłami zła. Podmiot liryczny personifikuje stolicę, która jest niczym wysłannik Boga, stawiający kres szerzeniu się zła.
• Adam Mickiewicz, „Pan Tadeusz” - Petersburg jest krótko przedstawiony w opowieści Telimeny. Z wypowiedzi można wyciągnąć wnioski, że władza służy bogatym, a korupcja i układy są na porządku dziennym. W opowiedzianej przez nią historii ukazany jest fakt, iż wyższe warstwy społeczne mają zawsze rację, a ludzie biedniejsi, niżsi urzędnicy boją się przeciwstawić, gdyż nikt nie liczy się z ich zdaniem, a są oni wręcz prześladowani i upodleni. Widoczne jest silne zhierarchizowanie.
• Adam Mickiewicz, „Dziady” cz. III „Ustęp” - w części „Petersburg” ukazane jest życie mieszkańców. Zaznaczają się takie cechy społeczne, jak pycha i snobizm – wyżsi urzędnicy chwalą się orderami. W postawach mieszkańców zauważamy także służalczość, prowadzą oni kult cara i dworu, za wszelką cenę chcą mu się przypodobać. Podstawą funkcjonowania społeczeństwa jest protekcja i kontakty towarzyskie. Sztuczność tego obrazu jest ogromna. W tym wypadku miasto niszczy jednostkę. Zwłaszcza ludzi biednych, którzy pozbawieni są perspektyw. Mickiewicz równie negatywnie ocenia też architekturę petersburską, gdzie podkreśla sztuczność i rygor. Powstanie tego miasta podsumowuje słowami:
„Ale kto widział Petersburg, ten powie:
Że budowały go chyba Szatany.”
• Juliusz Słowacki „Uspokojenie” - autor pokazuje walki powstania listopadowego, z pozycji mieszkańca stolicy. Widać, że podmiot liryczny był naocznym świadkiem opisywanych wydarzeń. Ponadto ukazuje również stosunek emocjonalny do miasta stołecznego mówiąc dumnie: „Co nam zdrady!- jest u nas kolumna w Warszawie...” Słowacki stara się wyeksponować, wywyższyć stolicę. Poeta dostrzega siły nadprzyrodzone snujące się pośród warszawskich ulic Starego Miasta. Wiesz prorokuje także zbrojne powstanie zwykłych ludzi - mieszkańców Warszawy. W poemacie Słowackiego wyraźnie widać, że Warszawa żyje własnym życiem z dala od mieszkańców, dopiero z czasem, gdy zaczyna się walka, następuje pełna integracja i warszawskich upiór wraz z mieszkańcami tworzą jedną całość. Dla wieszcza Stolica jest symbolem jedności, braterstwa, wspólnoty oraz nieposkromionej walki o dobro narodu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 -
Motyw miasta
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimMotyw miasta – wprowadzenie
Ulice, bloki mieszkalne, sklepy, samochody, co za tym idzie - smog, hałas i rozgrabiasz, tłumy przechodniów śpieszących nie wiadomo dokąd, mijających się, przepychających... Tak dziś wygląda przeciętne miasto. Z historii wiemy, że miasta zaczęły rozwijać się już w średniowieczu, tutaj właśnie tworzyły się nowe grupy społeczne, powstało mieszczaństwie, prawo miejske, rozwijał się handel i rzemiosło. Historia pokazuje nam, że statut mieszkańca miasta miał niebanalne znaczenie. W większych skupiskach ludności była praca, pojawiali się inwestorzy, szerzyła się kultura, tworzone były ośrodki takie jak teatry czy kina. Proces powstawania miast i urbanizacja to bez wątpienia wielki dorobek naszej cywilizacji.
W „Słowniku języka polskiego” definicja miasta przedstawiona jest w słowach: „to duży gęsto zabudowany teren z odrębną administracją, będącą skupiskiem ludzi o zawodach nierolniczych”. To prawda, ale nie do końca. Oceniając miasto często zapominamy, że tworzą je ludzie, ich losy, tajemnice, szczęścia i porażki. Miasto to miejsce egzystencji milionów istnień. Literatura tego nie pominęła, w licznych dziełach miasto staje się tłem wydarzeń, tłem życia bohaterów literackich. Często jednak okazuje się, że bruk uliczny, kamienice, witryny sklepowe są niemymi świadkami tragedii postaci. Bowiem miasto - w myśl Cypriana Kamila Norwida - to złocony kraniec przepaści.
Motyw miasta w literaturze
• Biblia – już biblijny Jeremiasz uważał iż „Miasto tak ludne, ach, jakoż jest samotne”. Sodoma i sąsiadująca z nią Gomora, dwa miasta nad Morzem Martwym w Palestynie, nie były bezpieczne. Panoszyło się w nich zło i zepsucie. Ludzie mieszkający tam, zuchwali i pewni siebie, zapomnieli o boskich przykazaniach. Byli występni, pyszni, zdemoralizowani, pogardzali świętym prawem gościnności. Prowadzili rozwiązłe i bezbożne życie. Bóg, który wszystko widział i słyszał, zapowiedział Abrahamowi wytępienie zła - zniszczenie Sodomy. Kiedy ojciec narodu wybranego wstawił się za miastem, Jahwe zgodził się je ocalić, jeśli znajdzie się w nim choćby dziesięciu sprawiedliwych. Niestety, Abraham nie znalazł nawet tak niewielu prawych ludzi. Stwórca ocalił jedynie Lota, jego żonę i córki. Był on bowiem jedynym człowiekiem bogobojnym. Swoistą lekcję skromności i pokory dla ludzkości wobec Boga niesie także opowieść o wieży Babel. Niesie ona przesłanie, iż pewne prawdy boskie i granice są dla człowieka nieosiągalne i nieprzekraczalne. Człowiek nigdy nie zgłębi boskich tajemnic i nie zrówna się z Bogiem. Sprzeciwiających się woli boskiej czeka kara – tutaj w postaci pomieszania ludzkich języków, co spowodowało ich wzajemne niezrozumienie i rozproszenie. Dziś o tych biblijnych przekazach przypomina nam frazeologia („sodoma i gomora” – określenie skrajnego zdeprawowania, czy bałaganu).
• Adam Mickiewicz, „Reduta Ordona” - Warszawa pojawia się jako tło krwawych wydarzeń powstania listopadowego. historia wysadzenia reduty stała się inspiracją dla Mickiewicza. Stolica w utworze jest symbolem patriotyzmu i odwagi, jako jedyne miasto nie daje się przestraszyć wielkiemu carowi, jest wykładnikiem i wzorem do naśladowania dla całej Europy drżącej ze strachu przed wojskami rosyjskimi. Dochodzi tu do konfrontacji sił dobra z siłami zła. Podmiot liryczny personifikuje stolicę, która jest niczym wysłannik Boga, stawiający kres szerzeniu się zła.
• Adam Mickiewicz, „Pan Tadeusz” - Petersburg jest krótko przedstawiony w opowieści Telimeny. Z wypowiedzi można wyciągnąć wnioski, że władza służy bogatym, a korupcja i układy są na porządku dziennym. W opowiedzianej przez nią historii ukazany jest fakt, iż wyższe warstwy społeczne mają zawsze rację, a ludzie biedniejsi, niżsi urzędnicy boją się przeciwstawić, gdyż nikt nie liczy się z ich zdaniem, a są oni wręcz prześladowani i upodleni. Widoczne jest silne zhierarchizowanie.
• Adam Mickiewicz, „Dziady” cz. III „Ustęp” - w części „Petersburg” ukazane jest życie mieszkańców. Zaznaczają się takie cechy społeczne, jak pycha i snobizm – wyżsi urzędnicy chwalą się orderami. W postawach mieszkańców zauważamy także służalczość, prowadzą oni kult cara i dworu, za wszelką cenę chcą mu się przypodobać. Podstawą funkcjonowania społeczeństwa jest protekcja i kontakty towarzyskie. Sztuczność tego obrazu jest ogromna. W tym wypadku miasto niszczy jednostkę. Zwłaszcza ludzi biednych, którzy pozbawieni są perspektyw. Mickiewicz równie negatywnie ocenia też architekturę petersburską, gdzie podkreśla sztuczność i rygor. Powstanie tego miasta podsumowuje słowami:
„Ale kto widział Petersburg, ten powie:
Że budowały go chyba Szatany.”
• Juliusz Słowacki „Uspokojenie” - autor pokazuje walki powstania listopadowego, z pozycji mieszkańca stolicy. Widać, że podmiot liryczny był naocznym świadkiem opisywanych wydarzeń. Ponadto ukazuje również stosunek emocjonalny do miasta stołecznego mówiąc dumnie: „Co nam zdrady!- jest u nas kolumna w Warszawie...” Słowacki stara się wyeksponować, wywyższyć stolicę. Poeta dostrzega siły nadprzyrodzone snujące się pośród warszawskich ulic Starego Miasta. Wiesz prorokuje także zbrojne powstanie zwykłych ludzi - mieszkańców Warszawy. W poemacie Słowackiego wyraźnie widać, że Warszawa żyje własnym życiem z dala od mieszkańców, dopiero z czasem, gdy zaczyna się walka, następuje pełna integracja i warszawskich upiór wraz z mieszkańcami tworzą jedną całość. Dla wieszcza Stolica jest symbolem jedności, braterstwa, wspólnoty oraz nieposkromionej walki o dobro narodu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 -