Jesteś w: Motyw śmierci

Motyw śmierci w literaturze, malarstwie i filmie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw śmierci - wprowadzenie


Z biologicznego punktu widzenia śmierć to nieodwracalne ustanie wszystkich czynności ustroju oraz procesów przemiany materii we wszystkich jego komórkach. Pojmowana jest jako jeden z podstawowych elementów egzystencji, który wpływa na świadomość każdego człowieka. Śmierć towarzyszy człowiekowi od początku jego istnienia. Jest odbierana jako coś negatywnego, ponieważ budzi strach i powoduje cierpienie. Z jednej strony chrześcijaństwo traktuje ją jako ucieczkę od ziemskiego cierpienia, z drugiej jako karę za grzechy oraz tragedię, która zabiera wszystko, bez względu na pochodzenie, czy status społeczny.

Charakterystyczne jest, że z jednej strony śmierć uważana była za przepustkę do niebiańskiego raju, a z drugiej bliscy zawsze opłakiwali zmarłego zamiast cieszyć się z jego szczęścia. Przede wszystkim stanowi wielką tajemnicę, dlatego każda kultura czy religia porusza problem umierania. Są różne poziomy uświadomienia śmierci, zarówno przez poszczególnych ludzi, jak i przez kolejne epoki historyczne: od lęku i obawy, poprzez pogodzenie się, aż do oczekiwania na nią. Sama śmierć jest dla człowieka nierozpoznawalna, bo gdy my istniejemy, ona jest nieobecna, a gdy tylko się pojawi, wtedy nas już nie ma.

Aby „oswoić” śmierć ludzie w zależności od epoki, a więc czasu, kultury, światopoglądu i głoszonych idei, próbowali stworzyć jej wizerunek i zmierzyć się z jej rzeczywistością. Przedstawiana jest najczęściej jako szkielet z kosą. Zagadka śmierci intrygowała od zarania artystów. Wizerunek śmierci najczęściej pojawiał się w średniowieczu i baroku, nieobcy był również twórcom romantycznym i modernistycznym. Aby udowodnić wyżej zaprezentowaną tezę, przedstawię wybrane teksty literackie i dzieła malarskie z różnych epok.

Motyw śmierci w literaturze


Motyw śmierci w literaturze antycznej i Biblii


Mitologia - jednym z pierwszych wyobrażeń śmierci był Tanatos, bożek wywodzący się z mitologii greckiej. Był to syn bogini nocy Nyks i boga wiecznej ciemności Tartara. Miał serce z żelaza, był bezlitosny, posiadał czarne skrzydła, których trzepotanie było słychać tuż przed jego nadejściem. Mit o Tanatosie mówi: „Tanatos, syn Nocy, zlatuje na czarnych skrzydłach, wchodzi niepostrzeżony do pokoju i złotym nożem odcina konającemu pukiel włosów. W ten sposób, niby kapłan umarłych, poświęca człowieka na ofiarę bóstwom podziemnym i na zawsze odrywa od ziemi." Bożek budził przerażenie, bał się go nawet Zeus. Zabierał duszę człowieka, odnosił ją w zaświaty, oddawał Hadesowi, gdzie odbywał się nad nią sąd.

Biblia - według starotestamentowej Księgi Rodzaju Bóg uczynił pierwszych ludzi nieśmiertelnymi i dał im w posiadanie rajski ogród wraz ze wszystkimi znajdującymi się w nim roślinami i zwierzętami. Pozwolił Adamowi i Ewie jeść owoce ze wszystkich drzew, z wyjątkiem Drzewa Poznania Dobra i Zła. Gdy pierwsi ludzie słuchając szatańskiego podszeptu sprzeciwili się woli Boga i skosztowali zakazanego owocu, zostali wygnani z raju i pozbawieni nieśmiertelności. Religia chrześcijańska nie uznaje jednak tego momentu za koniec ludzkiego istnienia, ale za wstęp do wieczności. To przejście stało się możliwe dzięki Jezusowi Chrystusowi, który umarł na Krzyżu, a trzy dni później zmartwychwstał, i tym samym pokonał śmierć.

„Antygona”, Sofokles - tytułowa bohaterka musiała w swym życiu dokonać wyboru pomiędzy życiem niezgodnym z własnymi przekonaniami a śmiercią, która była konsekwencją jej czynów. Nie potrafiła pogodzić się z zakazem pogrzebania zwłok jej brata Polinejkesa. Sprzeciwiła się władcy Kreonowi i spełniła swój moralny obowiązek wobec zmarłego. Wiedziała tym samym, jakie to będzie miało konsekwencje jednakże jej ludzkie życie w hańbie utraciłoby swą pierwotną wartość. Antygona świadomie wybrała śmierć. Oprócz tytułowej bohaterki w utworze zrozpaczony Hajmon popełnia samobójstwo. Na wieść o śmierci Hajmona zabija się też Eurydyka – żona Kreona. Władca Teb rozpacza po stracie najbliższych.

„Król Edyp”, Sofokles - Jokasta, żona króla Laiosa, rozkazała zabić swoje nowo narodzone dziecko, aby uniknąć przepowiedni, ze jej syn zostanie ojcobójcą i będzie dzielił łoże z własną matką. Ocalony Edyp powrócił po latach i spełnił proroctwo, został mężem własnej matki i miał z nią czworo dzieci. Gdy prawda wyszła na jaw Jokasta nie była w stanie pogodzić się z prawdą i popełniła samobójstwo. Tragizm żony Edypa polegał na tym, iż jak to w tragedii antycznej, zarówno ona jak i jej syn, nie mogli uciec przed fatum. Motywem Jokasty był wstyd i hańba, jaką okryła swoją rodzinę.

Motyw śmierci w literaturze średniowiecza


„Pieśń o Rolandzie” - utwór jest przykładem umierania zgodnie z zasadami ars moriendi. Ranny rycerz Roland wspina się na wzgórze i kładzie się w pobliżu sosny. Miejsce nie jest przypadkowe - wzgórze przypomina Golgotę, zaś drzewo symbolizuje Krzyż Chrystusa. Rycerz próbuje wyszczerbić swój miecz, a gdy to się nie udaje, chroni go własnym ciałem, by nie trafił w ręce wroga. Przed śmiercią Roland zwraca się do Boga. Prosi Go, o przebaczenie grzechów i ofiaruje mu prawą rękawicę- tym gestem lennego hołdu Roland uznaje się wasalem Pana Niebios. Zwraca twarz ku Hiszpanii, aby pokazać, ze nie czuje się pokonany. Konając opuszcza głowę na ramię jak Chrystus na Krzyżu, co jest kolejnym nawiązaniem do historii Męki Pańskiej. Po duszę Rolanda przybywają aniołowie i unoszą ją do raju.

„Legenda o świętym Aleksym” - tytułowy bohater postanowił pewnego dnia dobrowolnie oddać się cierpieniu, wyzbywając wszystkiego, co miał, w imię wyższych racji i wyznawanej przez siebie wiary. Zdecydował się na porzucenie wszystkich tych, których kochał, opuściwszy rodzinę, przyjaciół i piękną małżonkę w noc poślubną. Nierozpoznany przez nikogo, długie lata cierpiał głód, upodlenie oraz nędzę w progach własnego domu. Nie obawiał się śmierci, świadomy iż jest ona koniecznym dopełnieniem jego losu. Była ona ostatnim etapem wędrówki do zrealizowania szczytnych ideałów oraz zbliżenia się do Boga i wzorca świętości. Śmierć, która w końcu nadeszła nie była dotkliwą dla bohatera, ponieważ stanowiła skutek jego świadomych decyzji i krok ku lepszemu życiu, a zarazem rekompensowana była rosnącą bliskością Wszechmogącego i świadomością jego stałej obecności w życiu bohatera.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -