Jesteś w: Motyw holocaustu

Motyw holocaustu

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Zofia Nałkowska w szóstym opowiadaniu ze zbioru pt. „Wiza” Nałkowska przedstawia relację byłej więźniarki z obozu w Oświęcimiu. Wiza była to łąka pod samym lasem, pod drzewami. SS-mani zażądali sprzątania obozu trwające nieraz kilka dni. W Tm czasie chore, owrzodzone, brudne i cienko ubrane kobiety były wypędzane na wizę. Nie dostawały jedzenia. Biedne kobiety przytulały się do siebie, by tracić mniej ciepła. Były między nimi nawet umierające. W wielkiej gromadzie więźniarek były Holenderki, Belgijki, Greczynki, Polki, Rosjanki. Wiele z nich nie wytrzymało, wśród tych, które umierały, przeważały Greczynki, gdyż były mało odporne na zimno. Pewnego razu Greczynki zaśpiewały po hebrajsku grecki hymn narodowy. Była to „siła tęsknoty i pragnienia.” Następnego dnia była selekcja – wiza była pusta, wszystkie umarły.

Bohater opowiadania „Człowiek jest mocny” - Michał P., prostym językiem opowiada swoją tragiczną historię. Był on młodym, silnym Żydem z okolic Koła, którego Niemcy przydzielili do pracy w lesie Żuchowskim przy likwidacji ciał Żydów zabitych w obozie koncentracyjnym. Widział, jak Niemcy przeszukiwali ciała zmarłych w poszukiwaniu biżuterii, pieniędzy a nawet złotych zębów. Tym, którzy jeszcze żyli, strzelali w tył głowy i wyrzucali z samochodów. Zadaniem Michała było pogrzebanie tych ciał w głębokim rowie. Bohater nie wytrzymał napięcia, gdy zobaczył ciała swoich bliskich. Michał jest kimś, kto wprawdzie przypadkiem ocalał, ale tylko fizycznie. Duchowo został straszliwie okaleczony i całkowicie spustoszony.

W ostatnim opowiadaniu „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” Nałkowska przedstawia sadyzm katów z Oświęcimia, sposoby zabijania przypadkowo wybranych więźniów. August Glass upatrzone ofiary bił w nerki. Inny miażdżył stopami krtań więźnia, kolejny zanurzał głowę więźnia w kadzi, aż się udusił. Jeden z najbardziej krwiożerczych zabijał gumą zakończoną ołowiem. Nałkowska opisuje również więźniów – lekarzy, którzy ratowali życie współwięźnia, narażając własne. Nałkowska była członkiem Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich, w opowiadaniach znajdują się fakty autentyczne potwierdzone zeznaniami świadków. Niemcy uzyskali ogromne dochody z odbieranych więźniom kosztowności, przedmiotów codziennego użytku, a nawet ciał. Dzieci w Oświęcimiu wiedziały, że mają umrzeć. Odbywała się selekcja – przechodziły one pod prętem na wysokości 1m 20cm. Mniejsze, nie nadające się jeszcze do pracy przeznaczone były do uduszenia w komorze gazowej.

• „Pięć lat kacetu”, Stanisław Grzesiuk - książka pełna jest opisów trudów życia codziennego i problemów, z jakimi musieli radzić sobie więźniowie. Problemy takie, jak głód, chłód, bicie, choroby czy ciężka praca zostały opisane w prostym języku, przez co łatwo trafiają do odbiorcy. Grzesiuk był aż w trzech obozach, kolejno w Dachau, Mauthausen i Gusen. Jego życie nieraz „wisiało na włosku”. Przytłaczająca rzeczywistość nie stłumiła w nim jednak poczucia humoru. Już we wstępie do swojej książki zaznacza: „W swoim życiu w obozie zawsze starałem się być sprawiedliwy dla innych i dla samego siebie - starałem się, żeby nigdy nie popełnić czynu, który by osiadł plamą na moim sumieniu, a przez ludzi byłby traktowany jako czyn hańbiący.” Jednak bezwzględna walka o życie była ściśle związana z brutalnością, której nie sposób było uniknąć. Grzesiuk się z tym nie kryje, co więcej, nie rozumie ludzi, którzy w swoich wspomnieniach nie łączą z tym zagadnieniem własnej osoby.

• „Refleksje z poczekalni do gazu”, Adolf Gawalewicz autor opisuje przerażający chłód, który nieodzownie towarzyszył codziennej pracy. Opowiada o pracy przy kopaniu rowu drenarskiego na Harmenzach. Więźniowie mieli na sobie tylko drewniane chodaki, cienkie spodnie i koszule. Ponadto stali po kilka godzin dziennie w lodowatej wodzie, tracąc czucie w kończynach. W takich warunkach szybko rozwijały się liczne choroby, np gruźlica czy malaria. Gawalewicz opisuje mechanizm działania głodnego człowieka. Każdy więzień posiadał metalową puszkę, która służyła do zaspokajania dwóch podstawowych potrzeb człowieka: jedzenia oraz do wydalania. Autor opisuje grę, która nosiła nazwę „w obozie zawsze biegiem”. Więźniowie musieli w biegu nosić ciężkie przedmioty takie jak drewno czy cegły. Na końcu liczono i znoszono trupy ludzi, którzy nie wytrzymali tej rozrywki SS-manów.

• „Rozmowy z katem”, Kazimierz Moczarski - autor, zmuszony do przebywania z J�rgenem Stroopem, prowadził z nim wielogodzinne, często burzliwe rozmowy, które doprowadziły do całkowitego uzewnętrznienia odczuć, wrażeń i doznań psychicznych hitlerowca. Dzięki dokładnemu przekazowi zdobytych informacji na temat światopoglądu oraz systemu wartości prześladowcy Żydów, Moczarski stał się reporterem świata wewnętrznego Stroopa. Poprzez cytowanie słów swego współwięźnia, które często były wyuczonymi na pamięć frazesami systemu totalitarnego, autor unaocznił jak głęboko w człowieku zakorzeniona była ideologia i jak wielką odgrywała rolę. Tak ślepe propagowanie nazizmu znalazło swoje odzwierciedlenie w Holocauście. Niemcy mordowali przedstawicieli „antyrasy” dla idei, nie bacząc na żadne zasady moralne. Szczególnym przykładem okrutnego zachowania był Stroop, który za najważniejsze wydarzenie w swoim życiu uważał zlikwidowanie getta warszawskiego. Sprawozdawczy charakter utworu, mimo braku oceny zachowań hitlerowców, kształtuje wizję Holocaustu jako rzeczy pożytecznej w oczach zbrodniarzy, nadającej światu nowy, lepszy wymiar.

• „Zdążyć przed Panem Bogiem”, Hanna Krall – to utwór napisany w formie reportażu o ocalałym przywódcy powstania w getcie Marku Edelmanie. Bohater relacjonuje wydarzenia, których był uczestnikiem i świadkiem w czasie II wojny światowej (przebywał w warszawskim getcie, gdzie pracował jako goniec szpitalny), a także po jej zakończeniu (pracował jako kardiochirurg). Tragiczne doświadczenie wojny wpłynęło nie tylko na jego późniejszy życiorys i wybór zawodu lekarza, ale ukształtowało stosunek Edelmana do spraw ostatecznych. Poza Edelmanem w reportażu Hanny Krall pojawiają się także inne portrety Żydów. Dziennikarka ukazuje ich niezwykły heroizm i zdolność do czynów niezwykłych, a także negatywne cechy przypisywane im stereotypowo.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -