Jesteś w:
Motyw kobiety
• Wisława Szymborska, „Kobiety Rubensa” - utwór jest poetyckim komentarzem, oceną XVII wiecznego ideału piękna. Odnosząc się do wyglądu malowanych przez Rubensa kobiet Szymborska używa określeń negatywnie oceniających takich jak „Waligórzanki, żeńska fauna”. Otyłość, wielkość tych kobiet potęguje używając metafor odnoszących się do ruchu np. „ jak łoskot beczek nagie, gnieżdżą się w stratowanych łożach, cwałują niebem prosięta obłoków”. Siłę wyrazu potęguje także apostrofa do tytułowych kobiet „o rozdynione, o nadmierne i podwojone odrzuceniem szaty i potrojone gwałtownością pozy tłuste dania miłosne!” Obraz kobiet Rubensa kontrastowo zestawiony z ich chudymi siostrami ze średniowiecza i współczesności pozwala zauważyć zmienność ideału kobiecego piękna.
• Sławomir Mrożek, „Tango” - Eleonora od lat wyznająca zasady wolności we wszystkich dziedzinach życia propaguje swoją postawą przede wszystkim swobodę seksualną w doborze partnera. „Ja sypiam z Edkiem od czasu do czasu” - słowa Eleonory dowodzą jak lekko traktuje ona związki uczuciowe, o ile jej związki można nazwać uczuciowymi. Nie liczy się z opinią dorosłego już syna, a nawet oburza się że nie ucieleśnia on jej marzeń, a przecież biegała nago po lesie i śpiewała kiedy oczekiwała jego narodzin. Akceptuje eksperymenty artystyczne Stomila i zachwyca się grubiaństwem Edka nazywając je prostotą. Nie jest uosobieniem kobiety - żony czy matki- w tradycyjnym sensie. Nie jest też przykładem troskliwości wobec własnej matki. Kobieca uczuciowość nie dotyczy Eleonory. Bohaterka nie jest zdolna ani do prawdziwej miłości, ani do żalu po stracie syna. Nie jest też zdolna do rzeczywistego buntu. Eleonora jest reprezentantką tak zwanych kobiet wyzwolonych.
• Manuela Gretkowska, „Polka” - Gretkowska przedstawia dziewięciomiesięczny wycinek swojego życia – okres, kiedy dojrzewała w niej wiewiórka, tajemnica bytu, mała Polka, a więc długo oczekiwana córeczka. Autorkę do końca zdumiewa stan, w jakim się znalazła. Istotkę dorastającą w jej brzuchu otacza troską, „karmi” zdrową żywnością, „poi” zieloną herbatą, „pielęgnuje” za pomocą aromatycznych kremów. Otwarcie wyraża obawy dotyczące zdrowia dziecka, nie wyklucza aborcji w przypadku, gdyby Pola okazała się nieuleczalnie chora. Wyznania Gretkowskiej są miejscami prowokacyjne, niezwykle odważne, dla niektórych wręcz niesmaczne.
• Giorgione da Castelfranco, „Stara kobieta” - obraz przedstawia niewiastę na czarnym tle. Ma ona na sobie skromne ubranie, chustę przewieszoną przez ramię i białe nakrycie na głowie. Malarz w szczególnie przejmujący sposób ujmuje osobowość portretowanej. Starzejąca się kobieta, zmęczona życiem, już nie do końca panuje nad sobą – ma półotwarte usta, a spod chustki wymykają się jej w nieładzie siwe włosy. Widać, że wiele w swoim życiu przeżyła, ma gruzłowatą, pomarszczoną skórę i smutne, zgaszone oczy, w których widać doświadczenie i świadomość nieuchronności losu. W dodatku w ręku trzyma jakby wskazując na siebie, kartę z napisem „Col tempo”, która oznacza „z biegiem czasu”. Zarówno w tej kartce jak i w spojrzeniu kobiety zawiera się przesłanie, że wszystko kiedyś przeminie, tak samo jak całe życie staruszki.
• Edgar Degas, „Primabalerina” - na obrazie przedstawiona została baletnica w białej sukni z bukiecikiem czerwonych kwiatów wpiętych w gorset. Na drugim planie majaczą się rozmazane sylwetki pozostałych bohaterek baletu. Rozłożone ramiona i lekko ugięta noga tancerki sugerują, iż właśnie spektakl się skończył i wyszła ona ponownie na scenę, by zebrać oklaski. Najbardziej charakterystyczną cechą tego obrazu jest delikatny światłocień o zatartych granicach. Światło jest rozproszone, ale mimo to na pierwszy plan wyłania się tancerka, która jest najjaśniejszym elementem dzieła.
• William Hogarth, „Modne małżeństwo” (Śniadanie) - obraz pokazuje poranek małżonków, jednak nie jest to zwykły poranek, ponieważ każde z nich spędziło noc osobno i do tego nie stroniąc od rozpusty. Mąż po za domem, żona natomiast w domu. Kobieta przeciąga się z zadowoleniem, które bynajmniej nie ma nic wspólnego z przybyciem pana domu. Mąż zaś wyraźnie jest zmęczony całonocną nieobecnością w domu, a do tego czepek, który wystaje z jego kieszeni zdradza co jest powodem tego wyczerpania. Do tego związku wkradł się grzech.
• Gustaw Klimt, „Judyta” - Judyta była dwukrotnie ilustrowana przez tego malarza. Pierwszy obraz powstał w roku 1901 i pokazywał Judytę upajającą się własną zbrodnią. Kobieta ma na pół przymknięte oczy i rozchylone usta, które tworzą atmosferę pełną erotyzmu. Wybawicielka Jeruzalem jest tutaj kwintesencją femme fatale, czyli postaci pięknej, pociągającej, która doprowadza mężczyzn do zguby. Jej atrybutem jest tajemniczość ukazana poprzez rozmarzone spojrzenie oraz wyrachowanie i okrucieństwo, które możemy odczytać z ułożenia ciała. Złocenia rozświetlają obraz, nadają postaci niezwykłego blasku i pogłębiają kontrast pomiędzy ciemnymi włosami, a bladością skóry. Ten zabieg nazywa się iluminizmem, czyli kształtowaniem kompozycji za pomocą światła. Samo ciało Judyty zostało przedstawione w nieco impresjonistyczny sposób. Świadczą o tym zastosowanie delikatnej i harmonijnej gamy barw oraz spójne plamki tworzące jej skórę. Są to kolory pastelowe, wzmocnione na ustach i piersiach. Cienie zostały uzyskane poprzez zastosowanie zimniejszych odcieni beżu. Ustawienie Judyty kojarzy się z malarstwem ikonograficznym, gdzie postać umieszczona jest w ponadczasowej przestrzeni i gdzie również używa się wiele złoceń. W efekcie wyłania się tylko jeden, pierwszy plan.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 - - 16 - - 17 - - 18 -
Motyw kobiety w literaturze, sztuce i filmie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim• Wisława Szymborska, „Kobiety Rubensa” - utwór jest poetyckim komentarzem, oceną XVII wiecznego ideału piękna. Odnosząc się do wyglądu malowanych przez Rubensa kobiet Szymborska używa określeń negatywnie oceniających takich jak „Waligórzanki, żeńska fauna”. Otyłość, wielkość tych kobiet potęguje używając metafor odnoszących się do ruchu np. „ jak łoskot beczek nagie, gnieżdżą się w stratowanych łożach, cwałują niebem prosięta obłoków”. Siłę wyrazu potęguje także apostrofa do tytułowych kobiet „o rozdynione, o nadmierne i podwojone odrzuceniem szaty i potrojone gwałtownością pozy tłuste dania miłosne!” Obraz kobiet Rubensa kontrastowo zestawiony z ich chudymi siostrami ze średniowiecza i współczesności pozwala zauważyć zmienność ideału kobiecego piękna.
• Sławomir Mrożek, „Tango” - Eleonora od lat wyznająca zasady wolności we wszystkich dziedzinach życia propaguje swoją postawą przede wszystkim swobodę seksualną w doborze partnera. „Ja sypiam z Edkiem od czasu do czasu” - słowa Eleonory dowodzą jak lekko traktuje ona związki uczuciowe, o ile jej związki można nazwać uczuciowymi. Nie liczy się z opinią dorosłego już syna, a nawet oburza się że nie ucieleśnia on jej marzeń, a przecież biegała nago po lesie i śpiewała kiedy oczekiwała jego narodzin. Akceptuje eksperymenty artystyczne Stomila i zachwyca się grubiaństwem Edka nazywając je prostotą. Nie jest uosobieniem kobiety - żony czy matki- w tradycyjnym sensie. Nie jest też przykładem troskliwości wobec własnej matki. Kobieca uczuciowość nie dotyczy Eleonory. Bohaterka nie jest zdolna ani do prawdziwej miłości, ani do żalu po stracie syna. Nie jest też zdolna do rzeczywistego buntu. Eleonora jest reprezentantką tak zwanych kobiet wyzwolonych.
• Manuela Gretkowska, „Polka” - Gretkowska przedstawia dziewięciomiesięczny wycinek swojego życia – okres, kiedy dojrzewała w niej wiewiórka, tajemnica bytu, mała Polka, a więc długo oczekiwana córeczka. Autorkę do końca zdumiewa stan, w jakim się znalazła. Istotkę dorastającą w jej brzuchu otacza troską, „karmi” zdrową żywnością, „poi” zieloną herbatą, „pielęgnuje” za pomocą aromatycznych kremów. Otwarcie wyraża obawy dotyczące zdrowia dziecka, nie wyklucza aborcji w przypadku, gdyby Pola okazała się nieuleczalnie chora. Wyznania Gretkowskiej są miejscami prowokacyjne, niezwykle odważne, dla niektórych wręcz niesmaczne.
Motyw kobiety w sztuce
• Giorgione da Castelfranco, „Stara kobieta” - obraz przedstawia niewiastę na czarnym tle. Ma ona na sobie skromne ubranie, chustę przewieszoną przez ramię i białe nakrycie na głowie. Malarz w szczególnie przejmujący sposób ujmuje osobowość portretowanej. Starzejąca się kobieta, zmęczona życiem, już nie do końca panuje nad sobą – ma półotwarte usta, a spod chustki wymykają się jej w nieładzie siwe włosy. Widać, że wiele w swoim życiu przeżyła, ma gruzłowatą, pomarszczoną skórę i smutne, zgaszone oczy, w których widać doświadczenie i świadomość nieuchronności losu. W dodatku w ręku trzyma jakby wskazując na siebie, kartę z napisem „Col tempo”, która oznacza „z biegiem czasu”. Zarówno w tej kartce jak i w spojrzeniu kobiety zawiera się przesłanie, że wszystko kiedyś przeminie, tak samo jak całe życie staruszki.
• Edgar Degas, „Primabalerina” - na obrazie przedstawiona została baletnica w białej sukni z bukiecikiem czerwonych kwiatów wpiętych w gorset. Na drugim planie majaczą się rozmazane sylwetki pozostałych bohaterek baletu. Rozłożone ramiona i lekko ugięta noga tancerki sugerują, iż właśnie spektakl się skończył i wyszła ona ponownie na scenę, by zebrać oklaski. Najbardziej charakterystyczną cechą tego obrazu jest delikatny światłocień o zatartych granicach. Światło jest rozproszone, ale mimo to na pierwszy plan wyłania się tancerka, która jest najjaśniejszym elementem dzieła.
• William Hogarth, „Modne małżeństwo” (Śniadanie) - obraz pokazuje poranek małżonków, jednak nie jest to zwykły poranek, ponieważ każde z nich spędziło noc osobno i do tego nie stroniąc od rozpusty. Mąż po za domem, żona natomiast w domu. Kobieta przeciąga się z zadowoleniem, które bynajmniej nie ma nic wspólnego z przybyciem pana domu. Mąż zaś wyraźnie jest zmęczony całonocną nieobecnością w domu, a do tego czepek, który wystaje z jego kieszeni zdradza co jest powodem tego wyczerpania. Do tego związku wkradł się grzech.
• Gustaw Klimt, „Judyta” - Judyta była dwukrotnie ilustrowana przez tego malarza. Pierwszy obraz powstał w roku 1901 i pokazywał Judytę upajającą się własną zbrodnią. Kobieta ma na pół przymknięte oczy i rozchylone usta, które tworzą atmosferę pełną erotyzmu. Wybawicielka Jeruzalem jest tutaj kwintesencją femme fatale, czyli postaci pięknej, pociągającej, która doprowadza mężczyzn do zguby. Jej atrybutem jest tajemniczość ukazana poprzez rozmarzone spojrzenie oraz wyrachowanie i okrucieństwo, które możemy odczytać z ułożenia ciała. Złocenia rozświetlają obraz, nadają postaci niezwykłego blasku i pogłębiają kontrast pomiędzy ciemnymi włosami, a bladością skóry. Ten zabieg nazywa się iluminizmem, czyli kształtowaniem kompozycji za pomocą światła. Samo ciało Judyty zostało przedstawione w nieco impresjonistyczny sposób. Świadczą o tym zastosowanie delikatnej i harmonijnej gamy barw oraz spójne plamki tworzące jej skórę. Są to kolory pastelowe, wzmocnione na ustach i piersiach. Cienie zostały uzyskane poprzez zastosowanie zimniejszych odcieni beżu. Ustawienie Judyty kojarzy się z malarstwem ikonograficznym, gdzie postać umieszczona jest w ponadczasowej przestrzeni i gdzie również używa się wiele złoceń. W efekcie wyłania się tylko jeden, pierwszy plan.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 - - 16 - - 17 - - 18 -