Jesteś w:
Motyw piękna
• „Afrodyta z Knidos”, Praksyteles - Bogini przedstawiona jest w momencie wyjścia z kąpieli, lewą ręką sięga po szatę do wytarcia, prawą odruchowo zasłania łono. Autor wykorzystał osiągnięcia kompozycyjne Polikleta, przedstawiając kobietę w jeszcze silniejszym kontrapoście. Bogini patrzy odważnie przed siebie, możemy wyczuć jedynie lekki odcień zażenowania nagością.
• „Wenus z Milo” - rzeźba nieznanego artysty powstała w II w. p.n.e.. Przedstawiona została tu kobieta wysoka, postawna i mająca małe piersi, gdyż starożytni za wzór doskonałości uważali ciało męskie, jako najbardziej proporcjonalne i starali się upodobnić do niego kształty kobiece.
• Kaplica Saint Chapelle w Paryżu - zbudowana została w XIII wieku; znana jest z tego, że praktycznie nie posiada ścian. Katedry budowane były jest dla światła, alegorii Boga, które wpada przez rozprute ściany konstrukcji. Witraż, który powstał właśnie w średniowieczu, jest techniką figuratywną, która w najwyższym stopniu wykorzystuje prostą barwę połączoną z jaskrawością przenikającego ją światła. Składa się z witrażowych okien obramowanych filarami i służkami. Wnętrze Kościoła, które w tradycji chrześcijańskiej reprezentowało dom Boży i rajskie miasto musiało być piękne, aby symbolizować mistyczne dobro raju. Dodatkowo wertykalizm, pęd ku niebu i pionom, symbolizował sięganie ku niebu z pomocą Kościoła. Gotycka rzeźba podporządkowana jest architekturze, tak jak wszystkie elementy świata, stanowiąc odrębną całostkę, są jednocześnie elementem ogólnej harmonii, jej dopełnieniem.
• „Dawid” Michał Anioł - dzieło to ogromna postać nagiego młodzieńca, która łączy ideał antycznego piękna z renesansowym humanizmem. Bohater został uchwycony w napięciu poprzedzającym walkę. W uniesionej ręce trzyma procę – symbol wyższości inteligencji i sprytu nad brutalną, zwierzęcą siłą. Artysta doskonale znał proporcje ciała – przestrzegał np. zasady, że głowa ludzka powinna mieścić się w ciele siedem razy. Zadbał także o dokładne ukazanie mięśni – bardzo dopracowane są mięśnie brzucha, pod skórą widoczne są zarysy żeber, bez trudu można dostrzec kość obojczykową. Wyrzeźbiony przez niego bohater jest szczupły, ale muskularny.
• „Narodziny Wenus”, Sandro Botticelli - autor ukazuje zawstydzoną boginię. Wenus, czyli grecka Afrodyta, to bogini piękna, kwiatów, miłości i pożądania. Według Teogonii Hezjoda powstała ona z piany morskiej i to właśnie moment jej narodzin został ukazany w tym dziele. Złotowłosa Wenus jedną dłonią stara się delikatnie ukryć pierś, a drugą ręką przykrywa łono. Co prawda jej szyja jest nienaturalnie długa, a lewy bark ustawiony pod nieprawdopodobnym kątem, jednak wciąż uchodzi ona za uosobienie kobiecego piękna.
• „Mona Lisa”, Leonardo da Vinci - portret przedstawia kanon kobiecej urody w dobie renesansu. Artysta namalował kobietę na tle krajobrazu. Jest coś dziwnego w tym dziele, co sprawia, że obraz jest tajemniczy i pełen niezwykłego napięcia. Pierwszy plan zajmuje uchwycona do połowy dorosła kobieta w półobrocie. Ma złożone ręce i sprawia wrażenie swobodnie siedzącej. Jaj ramiona są zaokrąglone. Ubrana jest w skromną suknie. Twarz Mona Lisy, niezbyt piękna, intryguje. To przez uśmiech, który jest tak subtelny, że przypomina grymas małych, wąskich ust. Kobieta patrzy opanowanym wzrokiem na widzów. Górski pejzaż w tle jest nieco pastelowy, przygaszony przez mgłę, która opada na skały i kręte ścieżki. Między tłem, a postacią z pierwszego planu nie ma kontrastu. To przez blade światło, które uplastycznia górzysty teren, zaciera kontury. Dominacja ciemnych i zimnych barw powoduje, że obraz jest lekko mroczny, a raczej tajemniczy. Mona Lisa jest uznawana za najważniejsze dzieło w dorobku mistrza. Stanowi nieosiągalny kanon renesansowej urody kobiecej podobnie jak jego „Dama z gronostajem” również autorstwa da Vinci.
• „Trzy Gracje”, Peter Paul Rubens - trzy rzymskie boginie wdzięku i radości to złotowłose, zmysłowe, a przede wszystkim pulchne kobiety. Rubens, pracując nad obrazami zatrudniał jako modelki i modele osoby, które znał osobiście. Malując te boginie, wybrał kobiety ze swojego otoczenia, które jego zdaniem były najpiękniejsze. W przypadku „Trzech Gracji” kobieta z prawej strony ma rysy jego drugiej żony Heleny, która była ponoć największą pięknością Antwerpii. Jak można zauważyć, nie była ona kobietą szczupłą. Nimfy na obrazie są właśnie ucieleśnieniem tej obfitości, zmysłowości. Bez cienia wstydu prezentują swoje wdzięki, obdarzają się nawzajem wnikliwymi spojrzeniami, tworzą wręcz krąg spojrzeń. Mimo pokaźnej tuszy, nie sprawiają wrażenia ciężaru, wręcz przeciwnie – otaczające je tkaniny jedwabne dodają ich ciałom zwiewności, ukazują barokowe dążenie do przedstawienia ruchu w każdym najdrobniejszym szczególe. Twarze Gracji noszą znamiona realizmu, nie są to już wyidealizowane wizerunki bogiń greckich i rzymskich. Na przykładzie porównania widać jak przedstawienie kobiety pięknej może różnić się na przestrzeni wieków w zależności od warunków towarzyszących ich powstaniu.
• „Lekcja anatomii doktora Tulpa”, Rembrandt van Rijn – utwór reprezentuje swoisty barokowy ,,antropocentryzm”, czyli odmienne zainteresowanie człowiekiem niż w renesansie ( twórcy interesują się ,,wnętrzem człowieka” , ale nie od strony uczuć i emocji, ale w realnym znaczeniu – poprzez anatomię ). Obraz Rembrandta realizuje kanony estetyki barokowej: realizm, turpizm i vanitas.
• „Pochwała śledzia”, Joseph de Bray - obraz przedstawia stół przykryty nieskazitelnie białym obrusem z prostym posiłkiem. Elementem zdecydowanie kontrastowym jest natomiast kamienna tablica z wyrytym starannie napisem, przyozdobiona girlandą. Ale nie girlandą z kwiatów czy owoców, lecz z wiszących płatów śledzia i sznura obranych cebul. Inskrypcja na tablicy stanowi długi poemat zatytułowany „Pochwała marynowanego śledzia” i zakończony jest konkluzją, że proste i swojskie jedzenie jest zdrowsze niż najbardziej nawet wyszukane potrawy. Zarówno tekst, jak i sam obraz, to przykład barokowego konceptu. Najzwyklejsze śledzie upozowano na godne i dostojne girlandy flamandzkie, a podniosłe strofy zawierają po prostu przepisy na potrawy z ryb.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -
Motyw piękna
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim• „Afrodyta z Knidos”, Praksyteles - Bogini przedstawiona jest w momencie wyjścia z kąpieli, lewą ręką sięga po szatę do wytarcia, prawą odruchowo zasłania łono. Autor wykorzystał osiągnięcia kompozycyjne Polikleta, przedstawiając kobietę w jeszcze silniejszym kontrapoście. Bogini patrzy odważnie przed siebie, możemy wyczuć jedynie lekki odcień zażenowania nagością.
• „Wenus z Milo” - rzeźba nieznanego artysty powstała w II w. p.n.e.. Przedstawiona została tu kobieta wysoka, postawna i mająca małe piersi, gdyż starożytni za wzór doskonałości uważali ciało męskie, jako najbardziej proporcjonalne i starali się upodobnić do niego kształty kobiece.
• Kaplica Saint Chapelle w Paryżu - zbudowana została w XIII wieku; znana jest z tego, że praktycznie nie posiada ścian. Katedry budowane były jest dla światła, alegorii Boga, które wpada przez rozprute ściany konstrukcji. Witraż, który powstał właśnie w średniowieczu, jest techniką figuratywną, która w najwyższym stopniu wykorzystuje prostą barwę połączoną z jaskrawością przenikającego ją światła. Składa się z witrażowych okien obramowanych filarami i służkami. Wnętrze Kościoła, które w tradycji chrześcijańskiej reprezentowało dom Boży i rajskie miasto musiało być piękne, aby symbolizować mistyczne dobro raju. Dodatkowo wertykalizm, pęd ku niebu i pionom, symbolizował sięganie ku niebu z pomocą Kościoła. Gotycka rzeźba podporządkowana jest architekturze, tak jak wszystkie elementy świata, stanowiąc odrębną całostkę, są jednocześnie elementem ogólnej harmonii, jej dopełnieniem.
• „Dawid” Michał Anioł - dzieło to ogromna postać nagiego młodzieńca, która łączy ideał antycznego piękna z renesansowym humanizmem. Bohater został uchwycony w napięciu poprzedzającym walkę. W uniesionej ręce trzyma procę – symbol wyższości inteligencji i sprytu nad brutalną, zwierzęcą siłą. Artysta doskonale znał proporcje ciała – przestrzegał np. zasady, że głowa ludzka powinna mieścić się w ciele siedem razy. Zadbał także o dokładne ukazanie mięśni – bardzo dopracowane są mięśnie brzucha, pod skórą widoczne są zarysy żeber, bez trudu można dostrzec kość obojczykową. Wyrzeźbiony przez niego bohater jest szczupły, ale muskularny.
• „Narodziny Wenus”, Sandro Botticelli - autor ukazuje zawstydzoną boginię. Wenus, czyli grecka Afrodyta, to bogini piękna, kwiatów, miłości i pożądania. Według Teogonii Hezjoda powstała ona z piany morskiej i to właśnie moment jej narodzin został ukazany w tym dziele. Złotowłosa Wenus jedną dłonią stara się delikatnie ukryć pierś, a drugą ręką przykrywa łono. Co prawda jej szyja jest nienaturalnie długa, a lewy bark ustawiony pod nieprawdopodobnym kątem, jednak wciąż uchodzi ona za uosobienie kobiecego piękna.
• „Mona Lisa”, Leonardo da Vinci - portret przedstawia kanon kobiecej urody w dobie renesansu. Artysta namalował kobietę na tle krajobrazu. Jest coś dziwnego w tym dziele, co sprawia, że obraz jest tajemniczy i pełen niezwykłego napięcia. Pierwszy plan zajmuje uchwycona do połowy dorosła kobieta w półobrocie. Ma złożone ręce i sprawia wrażenie swobodnie siedzącej. Jaj ramiona są zaokrąglone. Ubrana jest w skromną suknie. Twarz Mona Lisy, niezbyt piękna, intryguje. To przez uśmiech, który jest tak subtelny, że przypomina grymas małych, wąskich ust. Kobieta patrzy opanowanym wzrokiem na widzów. Górski pejzaż w tle jest nieco pastelowy, przygaszony przez mgłę, która opada na skały i kręte ścieżki. Między tłem, a postacią z pierwszego planu nie ma kontrastu. To przez blade światło, które uplastycznia górzysty teren, zaciera kontury. Dominacja ciemnych i zimnych barw powoduje, że obraz jest lekko mroczny, a raczej tajemniczy. Mona Lisa jest uznawana za najważniejsze dzieło w dorobku mistrza. Stanowi nieosiągalny kanon renesansowej urody kobiecej podobnie jak jego „Dama z gronostajem” również autorstwa da Vinci.
• „Trzy Gracje”, Peter Paul Rubens - trzy rzymskie boginie wdzięku i radości to złotowłose, zmysłowe, a przede wszystkim pulchne kobiety. Rubens, pracując nad obrazami zatrudniał jako modelki i modele osoby, które znał osobiście. Malując te boginie, wybrał kobiety ze swojego otoczenia, które jego zdaniem były najpiękniejsze. W przypadku „Trzech Gracji” kobieta z prawej strony ma rysy jego drugiej żony Heleny, która była ponoć największą pięknością Antwerpii. Jak można zauważyć, nie była ona kobietą szczupłą. Nimfy na obrazie są właśnie ucieleśnieniem tej obfitości, zmysłowości. Bez cienia wstydu prezentują swoje wdzięki, obdarzają się nawzajem wnikliwymi spojrzeniami, tworzą wręcz krąg spojrzeń. Mimo pokaźnej tuszy, nie sprawiają wrażenia ciężaru, wręcz przeciwnie – otaczające je tkaniny jedwabne dodają ich ciałom zwiewności, ukazują barokowe dążenie do przedstawienia ruchu w każdym najdrobniejszym szczególe. Twarze Gracji noszą znamiona realizmu, nie są to już wyidealizowane wizerunki bogiń greckich i rzymskich. Na przykładzie porównania widać jak przedstawienie kobiety pięknej może różnić się na przestrzeni wieków w zależności od warunków towarzyszących ich powstaniu.
• „Lekcja anatomii doktora Tulpa”, Rembrandt van Rijn – utwór reprezentuje swoisty barokowy ,,antropocentryzm”, czyli odmienne zainteresowanie człowiekiem niż w renesansie ( twórcy interesują się ,,wnętrzem człowieka” , ale nie od strony uczuć i emocji, ale w realnym znaczeniu – poprzez anatomię ). Obraz Rembrandta realizuje kanony estetyki barokowej: realizm, turpizm i vanitas.
• „Pochwała śledzia”, Joseph de Bray - obraz przedstawia stół przykryty nieskazitelnie białym obrusem z prostym posiłkiem. Elementem zdecydowanie kontrastowym jest natomiast kamienna tablica z wyrytym starannie napisem, przyozdobiona girlandą. Ale nie girlandą z kwiatów czy owoców, lecz z wiszących płatów śledzia i sznura obranych cebul. Inskrypcja na tablicy stanowi długi poemat zatytułowany „Pochwała marynowanego śledzia” i zakończony jest konkluzją, że proste i swojskie jedzenie jest zdrowsze niż najbardziej nawet wyszukane potrawy. Zarówno tekst, jak i sam obraz, to przykład barokowego konceptu. Najzwyklejsze śledzie upozowano na godne i dostojne girlandy flamandzkie, a podniosłe strofy zawierają po prostu przepisy na potrawy z ryb.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -