Jesteś w: Motyw domu

Motyw domu

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim


• Adam Mickiewicz, „Pan Tadeusz” - dom symbolizuje Soplicowo - „centrum polszczyzny”, które autor opisuje słowami:
„(...) Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,(...)
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,(...)
I widać (…)
Że w tym domu dostatek mieszka i porządek. (...)”

Dworek szlachecki to ostoja tradycji i polskości, to miejsce staropolskiej gościnności i poszanowania innych z racji wieku i stanu. Soplicowo staje się symbolem patriotyzmu, miejscem, w którym nadal obecna jest żywa ojczyzna i pamięć o niej. Jednak arkadyjski nie jest tylko sam dwór. Również jego otoczenie – lasy pełne grzybów i zwierzyny, stawy, nawet ogródek i sad tworzą niepowtarzalną atmosferę tego miejsca. Na klimat wpływ mają również ludzie, którzy kierują się starymi obyczajami, sprawiedliwością i miłością do ojczyzny. Dlatego właśnie oddalony od Litwy o wiele kilometrów Mickiewicz umieścił tam akcję swej epopei, ukazując na jednostkowym przykładzie mentalność, sposób życia i myślenia polskiej szlachty. Soplicowo stało się miniaturą całej ojczyzny.

Adam Mickiewicz, „Konrad Wallenrod” - dla tytułowego bohatera domem była Litwa, z której jako dziecko został porwany przez Krzyżaków. To stało się powodem, iż w kolejnych latach domem była dla niego jedynie ojczyzna, o czym świadczą słowa: „Szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”. Dom symbolizuje dla Wallenroda miłość i bezpieczeństwo, niestety, musiał poświęcić prywatne szczęście i miłość do ukochanej Aldony w imię wyższej idei. Bohater działa zgodnie ze słowami z „Powrotu posła” Juliana Ursyna Niemcewicza: „Dom zawsze ustępować powinien krajowi”.

• Eliza Orzeszkowa, „Nad Niemnem” - Korczyn jest główną areną powieściowych wydarzeń. Dworek rodziny Korczyńskich to majątek dziedziczony z pokolenia na pokolenie. Jego aktualny gospodarz – Benedykt – po powstaniu styczniowym ma problemy z utrzymaniem gospodarstwa. Jednak traktuje je jako „gniazdo ojczyste”, próbuje podtrzymać dawne tradycje i obyczaje, sprzeciwia się modnym nowinkom, a nawet kpi z nich. Dzięki uporowi i umiłowaniu pracy udaje mu się pozostać właścicielem. Szlachecki dwór z „Nad Niemnem” nie jest pełen przepychu, jak mickiewiczowskie Soplicowo, widać w nim skromność, prostotę, nawet zubożenie, jednak dzięki otaczającemu je wspaniałemu krajobrazowi, a także ostatecznemu szczęśliwemu zakończeniu sporu z Bohatyrowiczami pozostaje symbolem utraconej arkadii.

• Stefan Żeromski, „Przedwiośnie” - szklane domy to według Władysława Kopalińskiego: „wizje nowej cywilizacji i cudownego życia w Polsce, jakie Seweryn Baryka roztaczał przed synem Cezarym, jadąc pociągiem Carycyn - Moskwa, w drodze do ojczyzny”. Mit szklanych domów spełnia w utworze bardzo ważną funkcję. Opowieść ojca przywołuje do życia utopijną Polskę, która, dzięki postępowi technicznemu, jest „szklaną arkadią”. Niestety, tuż po przekroczeniu granicy polskiej przez Czarka, wizja szklanych domów pęka, okazuje się iluzją, wymysłami tęskniącego za ojczyzną ojca. Zamiast kryształowej cywilizacji bohater zastaje brudny i odpychający świat.

Stefan Żeromski, „Ludzie bezdomni” - w utworze możemy się spotkać z motywem domu rodzinnego, a właściwie jego zaprzeczeniem. Główny bohater – Tomasz Judym – już od dzieciństwa pozbawiony jest rodzinnego ciepła. Wychowuje go ciotka, która nie przejmuje się losem chłopca. Następnie podczas studiów i po powrocie z nich nie znajduje stałego, bezpiecznego miejsca. Podobną sytuację miała Joanna Podborska, która z racji wykonywanej pracy guwernantki, mieszkała w domach swych wychowanków, traktując spotykane rodziny, jak swoje własne. Judym po wielu doświadczeniach decyduje się wyrzec własnego szczęścia w imię niesienia opieki biednym i chorym. Justynie tłumaczy: „Jestem odpowiedzialny przed moim duchem, który we mnie woła: „nie pozwalam!”. Jeżeli tego nie zrobię ja, lekarz, to któż to uczyni? Tego nikt… […] Otrzymałem wszystko, co potrzeba… Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty… Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!” W tym momencie wyrzeka się szczęścia osobistego i domowego w imię wyższych ideałów.

• Gabriela Zapolska, „Moralności pani Dulskiej” - autorka pokazuje typowy mieszczański dom i rodzinę, która tylko pozornie żyje zgodnie z zasadami przyzwoitości i moralności. W pierwszej scenie obserwujemy gospodynię – panią Anielę Dulską, która się krząta, wydaje polecenia służbie, zwołuje rodzinę. Wydawałoby się przeciętna, zwyczajna rodzina. Wszystko wygląda jak należy. Jednak, jak pokazuje dalsza część utworu, to tylko pozory. W tym domu brak uczuć, ciepłych, pozytywnych emocji. Mieszkańcy tylko udają, że są rodziną. Dzieciom brak poczucia bezpieczeństwa, zrozumienia i miłości rodziców. O zakłamaniu świadczy między innymi bunt Zbyszka przeciw matce. Bohater jednak bardzo szybko ze względu na własną wygodę podporządkowuje się jej. Główna zasada tego domu jest taka, by swoje brudy w domu prać, to znaczy by we własnych czterech ścianach ukryć wszelkie niedoskonałości, a na zewnątrz świecić przykładem.

• Zofia Nałkowska, „Granica” - rodzinnym domem Zenona Ziembiewicza jest dworek szlachecki w Boleborzy, należący do hrabiostwa Tczewskich i zarządzany przez Waleriana Ziembiewicza, ojca głównego bohatera. Boleborza to przede wszystkim szlachecki sposób myślenia i świadomości. Pan Walerian, twierdzący, że jest przywiązany do ziemi i tradycji, do końca życia szczycił się posiadaniem herbów szlacheckich, należących do niego i do jego żony. Ziembiewicze to portret upadku szlacheckiego życia, jego etap końcowy, kiedy to szlachcic z herbem, bez własnego majątku, musiał pracować dla innych. Walerian nie przejmował się w rzeczywistości majątkiem, którym zarządzał, spędzał dnie na rozrywkach, uwodzeniu dziewcząt folwarcznych. Symbolem wzajemnej miłości Waleriana i Żanci Ziembiewiczów był gest obojga na koniec dnia – Walerian całował dłoń żony, a ona całowała jego rękę. Mimo że Zenon krytycznie odnosił się do sposobu życia ojca i jego stosunku do matki, która świadoma zdrad małżonka milczała, powielił boleborzański schemat. Miłość Zenona i Elżbiety zapewne byłaby uczuciem bezgranicznym i wyjątkowym, gdyby nie romans Zenona i Justyny: „I tak rzecz cała ułożyła się ściśle według wiadomego schematu: dziewczyna wiejska i panna z mieszczańskiej kamienicy, narzeczona i kochanka, miłość idealna i zmysły”. Pęd do kariery spowodował, że Zenon pragnął mieć rodzinę na pokaz. Mimo uzyskanego statusu, wydawanych przyjęć nie był to dom szczęśliwy, zaś romans pana domu z Justyną doprowadził ostatecznie do tragedii.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -