Jesteś w:
Zbrodnia i kara
Nagle na schodach rozbrzmiały odgłosy zbliżających się kroków. Raskolnikow zdążył zamknąć drzwi na rygiel w ostatniej sekundzie. Do drzwi zaczął dobijać się znajomy klient lichwiarki, za chwilę dołączył do niego kolejny. Odkrywając, że drzwi zostały zamknięte od strony mieszkania na rygiel, mężczyźni poszli po stróża. Przeczuwali, że stało się coś złego.
Rodia stał jak wryty. Odczekał chwilę, potem wymknął się na klatkę schodową i ukrył na drugim piętrze w pustym mieszkaniu. Nie był jednak tak silny, jak przewidywał - po chwili zbiegł w dół, mijając się z powracającymi na górę mężczyznami. Dotarł w końcu na podwórze swej kamienicy, ukradkiem zwrócił siekierę i padł na łóżko jak nieżywy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -
Przedstaw historię zbrodni dokonanej przez Raskolnikowa
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimNagle na schodach rozbrzmiały odgłosy zbliżających się kroków. Raskolnikow zdążył zamknąć drzwi na rygiel w ostatniej sekundzie. Do drzwi zaczął dobijać się znajomy klient lichwiarki, za chwilę dołączył do niego kolejny. Odkrywając, że drzwi zostały zamknięte od strony mieszkania na rygiel, mężczyźni poszli po stróża. Przeczuwali, że stało się coś złego.
Rodia stał jak wryty. Odczekał chwilę, potem wymknął się na klatkę schodową i ukrył na drugim piętrze w pustym mieszkaniu. Nie był jednak tak silny, jak przewidywał - po chwili zbiegł w dół, mijając się z powracającymi na górę mężczyznami. Dotarł w końcu na podwórze swej kamienicy, ukradkiem zwrócił siekierę i padł na łóżko jak nieżywy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -