Jesteś w:
Balladyna
Zakończenie dramatu również dało się odnieść do aktualnej sytuacji Polski pod zaborem rosyjskim – sprawa objęcia tronu gnieźnieńskiego zakończyła się całkowitym fiaskiem i pozostała niewiadomą.
W dramacie romantycznym pojawia się pomieszanie gatunków literackich. Z tym zjawiskiem mamy do czynienia w sztuce Juliusza Słowackiego „Balladyna”. Pomimo. że jest to dramat, autor odsyła czytelnika do ballady. Idąc dalej, wprowadza do tragedii elementy komedii. Komiczny jest cały wątek miłosny związany z Goplaną i Grabcem. Komiczny jest również sentymentalny Filon, który ideał piękna odnajduje w martwym ciele.
Pod wszystkimi tymi zabiegami kryje się ironia romantyczna. Według filozofii Friedricha Schlegel`a ironia definiowana była jako świadome działanie artysty ukazujące możliwość spotkania się na płaszczyźnie utworu różnych światów i kategorii.
„Balladynę” niekiedy określano jako udramatyzowaną baśń polityczną. Wprowadzając do swojej sztuki pierwiastki liryzmu, tragizmu, satyry i parodii Słowacki zaakcentował dwuznaczność swojej postawy i dystans wobec siebie i przedstawicieli swojej epoki. Nic więc dziwnego, że współcześni mu odbiorcy uznali dramat za niezrozumiały i odbiegający od przyjętych kanonów. Według nich romantyczny bohater powinien być indywidualistą, który walczy z ludzką obojętnością, z niesprawiedliwością oraz z własną duszą.
W wielu sytuacjach w „Balladynie” pojawia się ironiczna gra słów, w której bohaterowie demaskują się wzajemnie. Pustelnik wytyka Filonowi jego oderwany od rzeczywistości sentymentalizm; Wdowa, widząc zaloty Kirkora rozumie, że nie kocha on żadnej z jej córek i dlatego nie potrafi dokonać wyboru; piękna nimfa Goplana w oczach Grabca przypomina rybią galaretę; Grabiec sam wypowiada się ironicznie na swój temat:
„Co? Ja królem?gdybym nie był pijanym,
Upiłbym się z radości. Los głupi jak rura!
Wyskoczyłbym ze skóry, gdyby moja skóra
Nie była teraz skórą królewską.” / akt IV, scena 1 /.
Pomimo istnienia praw i wartości obowiązujących wszystkich bohaterów, ich działania przynoszą czasami nieoczekiwane skutki / np. cenna korona Lecha zostaje nagle porzucona i wpada w ręce Chochlika i Skierki /. Siłą sprawczą jest tutaj ironiczne fatum – nieujarzmiona siła wprowadzająca chaos w porządek świata.
Najdobitniej ironia dochodzi do głosu w Epilogu. Pojawia się w nim polemika z oświeceniową teorią, jakoby każe wydarzenie miało określoną przyczynę i samo inicjowało następujące po nim sytuacje. Słowacki ujął wydarzenia opisane w dramacie w ironiczny nawias, podkreślając, że prawa logiki nie są przydatne do wydawania sądów o rzeczywistości.
Dramat Słowackiego „Balladyna” jest tragedią. Zbudowany został z V aktów, które poprzedza Prolog w postaci listu dedykacyjnego do Zygmunta Krasińskiego, kończy zaś Epilog.
Akty dzielą się na sceny. Wiele scen posiada didaskalia. Są to uwagi odautorskie dotyczące dekoracji, zachowania i wyglądu postaci lub innych rzeczy, które w danej scenie należy uwzględnić.
Jak w każdym dramacie, akcja ma swoje fazy. Jest więc: ekspozycja, zawiązanie akcji, rozwój akcji, punkt kulminacyjny i rozwiązanie akcji. Jeśli jednak dokładnie przyjrzymy się dramatowi Słowackiego „Balladyna”, stwierdzimy, że autor naruszył tradycyjne zasady.
Ekspozycja – zapoznaje odbiorcę z głównymi problemami utworu. Po spotkaniu Kirkora z Pustelnikiem i po pojawieniu się Filona możemy zakładać, że będzie chodziło o panowanie na tronie w Gnieźnie, małżeństwo Kirkora i jakieś problemy miłosne.
Zawiązanie akcji – Goplana uwodzi Grabca a Kirkor przybywa do chaty wdowy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -
Balladyna - problematyka, opracowanie
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim
Spis treści
- Konflikty moralne w „Balladynie”
- „Balladyna” - bohaterowie
- Symbolika w „Balladynie”
- „Balladyna” - wątek polityczny
- „Balladyna” - komizm i ironia w tragedii
- „Balladyna” - budowa dramatu
- Problematyka władzy w „Balladynie”
- Ironiczny obraz historii w „Balladynie”
- Elementy powieści gotyckiej w „Balladynie”
- „Balladyna” jako antybaśń i antydramat
- „Balladyna” dramatem namiętności i zbrodni
- Świat rzeczywisty i świat fantastyczny w „Balladynie”
- Związek „Balladyny” z dramatem szekspirowskim
- Elementy baśniowe w „Balladynie”
Zakończenie dramatu również dało się odnieść do aktualnej sytuacji Polski pod zaborem rosyjskim – sprawa objęcia tronu gnieźnieńskiego zakończyła się całkowitym fiaskiem i pozostała niewiadomą.
„Balladyna” - komizm i ironia w tragedii
W dramacie romantycznym pojawia się pomieszanie gatunków literackich. Z tym zjawiskiem mamy do czynienia w sztuce Juliusza Słowackiego „Balladyna”. Pomimo. że jest to dramat, autor odsyła czytelnika do ballady. Idąc dalej, wprowadza do tragedii elementy komedii. Komiczny jest cały wątek miłosny związany z Goplaną i Grabcem. Komiczny jest również sentymentalny Filon, który ideał piękna odnajduje w martwym ciele.
Pod wszystkimi tymi zabiegami kryje się ironia romantyczna. Według filozofii Friedricha Schlegel`a ironia definiowana była jako świadome działanie artysty ukazujące możliwość spotkania się na płaszczyźnie utworu różnych światów i kategorii.
„Balladynę” niekiedy określano jako udramatyzowaną baśń polityczną. Wprowadzając do swojej sztuki pierwiastki liryzmu, tragizmu, satyry i parodii Słowacki zaakcentował dwuznaczność swojej postawy i dystans wobec siebie i przedstawicieli swojej epoki. Nic więc dziwnego, że współcześni mu odbiorcy uznali dramat za niezrozumiały i odbiegający od przyjętych kanonów. Według nich romantyczny bohater powinien być indywidualistą, który walczy z ludzką obojętnością, z niesprawiedliwością oraz z własną duszą.
W wielu sytuacjach w „Balladynie” pojawia się ironiczna gra słów, w której bohaterowie demaskują się wzajemnie. Pustelnik wytyka Filonowi jego oderwany od rzeczywistości sentymentalizm; Wdowa, widząc zaloty Kirkora rozumie, że nie kocha on żadnej z jej córek i dlatego nie potrafi dokonać wyboru; piękna nimfa Goplana w oczach Grabca przypomina rybią galaretę; Grabiec sam wypowiada się ironicznie na swój temat:
„Co? Ja królem?gdybym nie był pijanym,
Upiłbym się z radości. Los głupi jak rura!
Wyskoczyłbym ze skóry, gdyby moja skóra
Nie była teraz skórą królewską.” / akt IV, scena 1 /.
Pomimo istnienia praw i wartości obowiązujących wszystkich bohaterów, ich działania przynoszą czasami nieoczekiwane skutki / np. cenna korona Lecha zostaje nagle porzucona i wpada w ręce Chochlika i Skierki /. Siłą sprawczą jest tutaj ironiczne fatum – nieujarzmiona siła wprowadzająca chaos w porządek świata.
Najdobitniej ironia dochodzi do głosu w Epilogu. Pojawia się w nim polemika z oświeceniową teorią, jakoby każe wydarzenie miało określoną przyczynę i samo inicjowało następujące po nim sytuacje. Słowacki ujął wydarzenia opisane w dramacie w ironiczny nawias, podkreślając, że prawa logiki nie są przydatne do wydawania sądów o rzeczywistości.
„Balladyna” - budowa dramatu
Dramat Słowackiego „Balladyna” jest tragedią. Zbudowany został z V aktów, które poprzedza Prolog w postaci listu dedykacyjnego do Zygmunta Krasińskiego, kończy zaś Epilog.
Akty dzielą się na sceny. Wiele scen posiada didaskalia. Są to uwagi odautorskie dotyczące dekoracji, zachowania i wyglądu postaci lub innych rzeczy, które w danej scenie należy uwzględnić.
Jak w każdym dramacie, akcja ma swoje fazy. Jest więc: ekspozycja, zawiązanie akcji, rozwój akcji, punkt kulminacyjny i rozwiązanie akcji. Jeśli jednak dokładnie przyjrzymy się dramatowi Słowackiego „Balladyna”, stwierdzimy, że autor naruszył tradycyjne zasady.
Ekspozycja – zapoznaje odbiorcę z głównymi problemami utworu. Po spotkaniu Kirkora z Pustelnikiem i po pojawieniu się Filona możemy zakładać, że będzie chodziło o panowanie na tronie w Gnieźnie, małżeństwo Kirkora i jakieś problemy miłosne.
Zawiązanie akcji – Goplana uwodzi Grabca a Kirkor przybywa do chaty wdowy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -