Jesteś w: Tango

„Tango” Sławomira Mrożka – streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Rzecz dzieje się w domu Stomila i Eleonory. Jest to małżeństwo w średnim wieku. Mają syna Artura, studenta trzech fakultetów. W domu jest jeszcze Babcia Eugenia, jej brat Eugeniusz, do którego mówi się Wuj i kuzynka Ala. Osobą obcą w tym towarzystwie jest Edek – podejrzany typ,

W mieszkaniu Stomila i Eleonory panuje anarchia. Przypomina ono rekwizytornię – po śmierci dziadka został katafalk, zachowały się również: dziecinny wózek Artura, klatka dla ptaków, bryczesy i stara suknia ślubna.

AKT I
W dużym pokoju, w bałaganie Eugeniusz, Babcia i Edek grają w karty. Wszyscy są dziwacznie ubrani. Babcia ma na sobie jaskrawą suknię, na głowie czapkę a na nogach trampki. Eugeniusz w staromodnym stroju, eleganckim od góry, od dołu ma krótkie szorty, długie skarpetki w szkocką kratę i stare lakierki. Edek jest nieogolony i w proletariacki sposób niechlujny.

Podczas gry wszyscy dodają komentarz do wykładanej karty: „Cztery pili skurczybyki”, „Ciach w piach”, „ryp w pip”. Babcia i Edek dobrze sobie z tym radzą. Wujowi brakuje pomysłów na komentarz.

Do domu wraca Artur. Rozpędza grające w karty towarzystwo. Usiłuje wyrzucić Edka. Wujowi zakłada na głowę klatkę dla ptaków a Babci każe położyć się na katafalku i zapalić świece. Ma być to kara za złamanie zakazu gry w karty. Artur nie może żyć w świecie, w którym nie obowiązują żadne zasady.

Pojawia się matka Artura, Eleonora. Jest ona osobą eksponującą swoją kobiecość. Idzie do kuchni zrobić synowi śniadanie. Eugeniusz, tymczasem zdradza w sekrecie Arturowi różne sprawy związane z Edkiem. Okazuje się, że Eleonora niekiedy sypia z Edkiem. Eugeniusz namawia młodego człowieka, by pozbył się tego mężczyzny.

Zjawia się rozespany Stomil w rozpiętej piżamie odsłaniającej tors. Artur domaga się, by ojciec zapiął guziki. Stomil lekceważy jego wymagania. Artur nie może znieść takich obyczajów / „W tym
domu panuje bezwład, entropia i anarchia!”, „Tutaj nie można oddychać, chodzić, żyć!” /. Młody


człowiek wytyka domownikom ilość nagromadzonych, bezużytecznych starych gratów. Nie mają one nic wspólnego z dniem dzisiejszym, pochodzą z innego świata.

Awanturujący się Artur prowokuje swoich rodziców do wspomnień z czasów ich młodości. Stomil i Eleonora z rozrzewnieniem wracają myślą do chwil, gdy zrywali „zaskorupiałe okowy religii, moralności, społeczeństwa, sztuki”. Artur na ten temat ma swoje zdanie. Uważa, że jego rodzice stworzyli „burdel, gdzie nic nie funkcjonuje, bo wszystko jest dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń”. Wynika z tego jedynie „moralny przymus do niemoralności”. W tej sytuacji Artur nie ma już przeciwko czemu buntować się, ponieważ wszystko wolno. Co najwyżej może zbuntować się przeciwko brakowi zasad ale to też nie ma wiele sensu, bo „Waszego świata już nie można nawet rozsadzić. Sam się rozlazł”.

W tym czasie Babcia, Eugeniusz i Edek wracają do gry w karty.

Stomil i Eleonora proponują synowi, by swój bunt zaczął wyrażać przez sztukę. Artura nie interesuje to – chce zostać lekarzem. Sztuką interesuje się natomiast Stomil. Jest on artystą – eksperymentatorem. Rozmowa z Arturem skłania Stomila do zaprezentowania swojego nowego eksperymentu teatralnego. W czasie przygotowań do sztuki pojawia się zaspana kuzynka Ala, która ściąga na siebie uwagę Artura.

Stomil pokazuje domownikom swoją nową teatralną wersję historii Adama i Ewy. Kończy się ona hukiem i zgaśnięciem światła. Miało to wywołać u widzów wstrząs. Nikt jednak pomysłu Stomila nie zrozumiał.

Artur podejmuje decyzję, by wszystko stworzyć na nowo. Wyrzuca całą rodzinę i zostaje sam na sam z Alą. Chce jej coś wytłumaczyć.

AKT II
Artur w nocy z Wujem Eugeniuszem zawiązują spisek. Chcą przywrócić ład w rodzinie. Gdy wchodzi Ala, syn Stomila i Eleonory oświadcza jej się. Zaskoczona Ala nie chce tego potraktować poważnie ale kokietuje swojego kuzyna. Artur w tym czasie filozofuje na temat odbudowy systemu wartości. W pewnym momencie dochodzi do wniosku, że powinien dziewczynę pocałować. Gdy młodzi szamocą się, przyłapuje ich na tym Edek. Edek rzekomo idzie do kuchni, by napić się wody.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej