Jesteś w: Ania z Zielonego Wzgórza

Motyw literackie w „Ani z Zielonego Wzgórza”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw natury w „Ani z Zielonego Wzgórza”


Natura na Wyspie Księcia Edwarda była szczególnie malownicza. Avonlea położone było w wyżynnym regionie, a gospodarstwa oddalone od miasteczka położone były na wzgórzach. Na piękno natury szczególnie wyczulona była Ania. Potrafiła je dostrzec w najdrobniejszych rzeczach.

Ania dostrzegła piękno okolicy już podczas pierwszej podróży ze stacji kolejowej. Jej bogata wyobraźnia sprawia, że mówi romantycznie o pięknie drzew i wyjątkowych atrakcjach przyrodniczych z Avonlea. Dla Ani zdrowe drzewa w okolicy Zielonego Wzgórza sprawiają, że czuje się jak w raju. Kontrastują one z chorowitymi drzewami oraz chłodem, który odczuwała Ania podczas swych wcześniejszych sierocych lat.

W świecie Ani przyroda nie stanowi wyłącznie tła historii. Aktywnie uczestniczy w wędrówkach i świecie wyobraźni Ani. Natura nie tylko cieszy dziewczynkę, ale zapewnia jej również niezawodne towarzystwo. Tytułowa bohaterka „Ani z Zielonego Wzgórza” uważała, że drzewa i kwiaty są bliskie człowiekowi. Często z nimi rozmawiała i nadawała im własne imiona. Pelargonię na oknie u Maryli nazwała Jutrzenką, a wiśniowe drzewo Królową Śniegu.

Opisy przyrody Lucy Montgomery zapierają dech w piersiach. Wraz z Anią przemierzamy „leśne, dzikie i samotne” brzegi drogi czy czujemy pierwotną, głęboka radość z nadejścia wiosny czy słyszymy szmer i śmiech wiatru w leśnych koronach nad głową. Dla rudowłosej dziewczynki natura nie stanowi jedynie obiektu jej podziwu, ale skłania także do refleksji. Jej spojrzenie na otaczającą przyrodę jest niepowtarzalne, napełnia jej duszę wszystkim co ma do zaoferowania. Jej spojrzenie jest naturalne i proste. Szanuje i zachwyca się pięknem naturalnego krajobrazu i jego wszelkimi przejawami.

Motyw szkoły w „Ani z Zielonego Wzgórza”


Szkoła w Avonlea mieściła się w małym, białym budynku. Wewnątrz znajdowała się tylko jedna sala lekcyjna. W związku z tym, że uczęszczało na lekcje niewiele uczniów zajęcia odbywały się wspólnie. Najmłodsze dzieci uczyły się dopiero pisać, starsze, jak jedenastoletnia Ania i czternastoletni Gilbert (który zaniedbał naukę przez pewien okres ze względu na chorobę ojca) realizowali program klasy czwartej, zaś Diana i jej koleżanki – program klasy piątej. Prymuska nauczyciela – szesnastoletnia Pirssy Andrews przygotowywała się do egzaminów do Akademii Królewskiej. Sprawiało to, że podczas jednych zajęć nauka odbywała się na kilku poziomach i była dostosowana do umiejętności uczniów.

Ławki w szkole miały otwierane pulpity. Wewnątrz można było przechowywać podręczniki i przybory szkolne. W szkole w Avonlea uczniowie pisali rysikami na tabliczkach (taką tabliczką na głowie Gilberta rozbiła Ania). Po rozpoczęciu nauki w czwartej klasie Ania uczyła się czytania, ortografii, geografii, historii Kanady i arytmetyki. W piątej klasie pisano już w zeszytach, a dodatkowymi przedmiotami były: geometria, łacina, język francuski i algebra. Oprócz zwykłych zajęć nauczycielka, panna Stacy prowadziła kurs przygotowawczy dla kandydatów do seminarium nauczycielskiego.

Zajęcia w szkole trwały niemal przez cały dzień. W południe odbywała się przerwa na odpoczynek. W ciepłe dni uczniowie spędzali ją na zewnątrz – na łące lub w lesie. Dziewczynki przyniesione na drugie śniadanie smakołyki wykładały na jedno miejsce i po równo dzieliły między siebie. W ramach zajęć szkolnych czytano literaturę, śpiewano i recytowano wiersze. Najlepszą do tego okazją były koncerty przygotowane przez uczniów. Dzięki nim rozbłyskały recytatorskie talenty, takie jak talent Ani Shirley.

Poziom i jakość nauczania zależała przede wszystkim od nauczyciela. Pierwszy nauczyciel Ani – pan Phillips – był nieudolnym pedagogiem. Zakochany w jednej z uczennic faworyzował ją. Ani nigdy nie doceniał, wymierzał jej surowe, poniżające kary, m. in. jak ta po rozbiciu przez dziewczynkę tabliczki na głowie Gilberta. Zupełnie inaczej zajęcia wyglądały, gdy do szkoły przyszła panna Stacy. Pozwalała ona uczniom na zadawanie pytań, nie karciła ich bezmyślnie, rozbudzała ich pragnienie wiedzy. Szanowała opinię uczniów.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej