Jesteś w: Potop

Losy Andrzeja Kmicica

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Kmicic, gdy przybywa do Billewicz zachowuje się bardzo śmiało wobec dopiero co poznanej Oleńki. Nalega na szybki ślub. Zachowuje się niekulturalnie i nie potrafi uszanować żałoby po dziadku narzeczonej. Później w Lubiczu urządza pijatykę i strzela wraz z towarzyszami do wiszących na ścianie portretów Billewiczów. Całe zajście ukrywa przed Oleńką. Następnie, w akcie zemsty, Kmicic wraz z żołnierzami napada na Wołmontowicze, pali je i morduje mieszkańców, aby pomścić śmierć swoich towarzyszy zabitych przez Butrymów. Kolejnym wybrykiem jest porwanie ukochanej do dworku w Lubiczu. Sytuacje te pokazują cechy Kmicica takie jak: zuchwałość, porywczość, mściwość, nie szanowanie cudzej własności i wybranki serca.

W dalszej części powieści pan Andrzej przez przypadek dowiaduje się od księcia Bogusława o planach Radziwiłłów, dotyczących chęci opanowania części terenów polskich przez ten ród, zaczyna rozumieć, że oni nie chcą dobra ojczyzny oraz że współpracował ze zdrajcami. Nie potrafi opanować swojego temperamentu i porywa Bogusława. Następnie pisze list do Janusza Radziwiłła, w którym go szantażuje, aby zapewnić bezpieczeństwo Oleńce. Zachowanie Kmicica było podstępne, fałszywe, pełne nienawiści i jednocześnie lekkomyślne. Nie zachowuje się jak prawdziwy rycerz, tylko stosuje przemoc i podstęp.

Losy głównego bohatera Potopu zmierzają jednak ku lepszemu. Główna, wewnętrzna przemiana Andrzeja następuje na Jasnej Górze, przed obrazem Matki Boskiej. Tak tę scenę opisuje Sienkiewicz: „Tu myśli w nim ustały i zmieniły się w czucia same, zapomniał się, zapamiętał, przestał rozeznawać kim jest, gdzie jest... Zdawało mu się, że umarł, że dusza jego leci z głosami organów, miesza się z dymami kadzielnic; ręce przywykłe do miecza i rozlewu krwi, wyciągnął do góry i klęczał w upojeniu, w zachwycie.”. Przestał myśleć o tym kim jest, co złego uczynił, zapomniał o wszystkim, zdawało mu się, że umarł a skoro umarł to i narodził się na nowo, jako lepszy człowiek. Potwierdzeniem przemiany Kmicica są też słowa księdza: „Tu się odmienią serca i dusze naprawią.”. Później o tej przemianie mówią słowa, które wypowiada sam Kmicic-Babinicz: „Przybywam, aby Najświętszej Pannie, utrapionej ojczyźnie i opuszczonemu panu służyć.”. Takie słowa mógł wypowiedzieć tylko prawdziwy rycerz. Uważam, że scena ta jest kluczowa w przemianie głównego bohatera.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej