Jesteś w:
Akademia pana Kleksa
Niezapomniane w filmie SA także kreacje aktorskie. Najmłodszym widzom pan Kleks już zawsze będzie się kojarzył z brawurową rolą Piotra Fronczewskiego. Oprócz niego na ekranie zobaczymy wielu znanych i lubianych polskich aktorów, żeby wymienić tylko Pawlika, Niemczyka, Buczkowskiego, czy Michnikowskiego. Ponieważ jest to także film muzyczny, nie zabrakło w nim doskonałych piosenek, które są świetnym uzupełnieniem fabuły. Jedną z ról (Smutnej Księżniczki) zagrała także znana piosenkarka Zdzisława Sośnicka.
„Akademia pana Kleksa” zrealizowana w koprodukcji z ZSRR od samego początku zdobyła uznanie wśród młodych widzów. Ponad 14 milionów sprzedanych biletów do kin mówi samo za siebie. Wpływ na to miało wiele czynników: geniusz Brzechwy, popisowa rola Fronczewskiego, wyobraźnia reżysera i scenarzysty Gradowskiego, baśniowy klimat i miszmasz gatunkowy. Film przemawia zarówno do młodych widzów, ale niezapomniany humor bawi także i starszych. Mam nadzieję, że w czasach gdy na ekranach kin niepodzielnie rządzi Harry Potter widzowie nie zapomną o nieco starszej, ale nadal zachwycającej historii o baśniowej szkole pana Kleksa i jego uczniach.
strona: - 1 - - 2 -
Ekranizacja „Akademii pana Kleksa”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimNiezapomniane w filmie SA także kreacje aktorskie. Najmłodszym widzom pan Kleks już zawsze będzie się kojarzył z brawurową rolą Piotra Fronczewskiego. Oprócz niego na ekranie zobaczymy wielu znanych i lubianych polskich aktorów, żeby wymienić tylko Pawlika, Niemczyka, Buczkowskiego, czy Michnikowskiego. Ponieważ jest to także film muzyczny, nie zabrakło w nim doskonałych piosenek, które są świetnym uzupełnieniem fabuły. Jedną z ról (Smutnej Księżniczki) zagrała także znana piosenkarka Zdzisława Sośnicka.
„Akademia pana Kleksa” zrealizowana w koprodukcji z ZSRR od samego początku zdobyła uznanie wśród młodych widzów. Ponad 14 milionów sprzedanych biletów do kin mówi samo za siebie. Wpływ na to miało wiele czynników: geniusz Brzechwy, popisowa rola Fronczewskiego, wyobraźnia reżysera i scenarzysty Gradowskiego, baśniowy klimat i miszmasz gatunkowy. Film przemawia zarówno do młodych widzów, ale niezapomniany humor bawi także i starszych. Mam nadzieję, że w czasach gdy na ekranach kin niepodzielnie rządzi Harry Potter widzowie nie zapomną o nieco starszej, ale nadal zachwycającej historii o baśniowej szkole pana Kleksa i jego uczniach.
strona: - 1 - - 2 -