Jesteś w: Kordian

Kordian - streszczenie krótkie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Scena druga


W katedrze odbywa się ceremonia koronacji i zaprzysiężenia Mikołaja I na króla Polski. Prymas odprawia mszę, w trakcie której podaje Carowi koronę. Ten zaś wkłada ją na głowę. W uroczystości uczestniczy lud i dostojnicy państwowi.

Scena trzecia


Po zaprzysiężeniu lud stolicy ponownie gromadzi się na placu przed zamkiem. Odbywa się tu uczta. Nastroje po koronacji nie są zbyt przyjemne. Optymizm opuszcza zgromadzonych widzów. Niektórzy sądzą, że nowy król nie dotrzyma przysięgi konstytucyjnej. Zbliża się carski orszak, który poprzedza książę Konstanty z żandarmerią.

Książę brutalnie wytrąca kobiecie dziecko z rąk – informuje o tym wszystkich Ktoś Stojący Na Kolumnie. Jakiś Nieznajomy śpiewa pieśń o sekretnym buncie. Wzywa nią prawdziwych patriotów do walki o wolność.

Scena czwarta


W podziemiach kościoła, w którym niedawno miała miejsce koronacja, odbywa się tajne zgromadzenie spiskowców. Rozważają oni kwestię zamachu na Cara. Prezes i Ksiądz apelują do sumień zgromadzonych, by zaniechali zbrodniczego zamiaru. Powołują się na wartości etyczne i wiarę w Boga.

Podchorąży, którym okazuje się Kordian namawia „Spiskowych”, by zaakceptowali plan morderstwa. Jego argumenty popiera Starzec. Przekonuje, że będzie to tylko jedna zbrodnia, w porównaniu z mnogością ofiar caratu. Ostatecznie zasądzone zostaje głosowanie. Stu pięćdziesięciu spiskowców, przekonanych mową Prezesa i Księdza, nie zgadza się na zamach, pięciu jest za. Sprawa wydaje się przesądzona i zabójstwo nie dojdzie do skutku, lecz Podchorąży informuje, iż sam decyduje się zgładzić tyrana, tym bardziej, że tej nocy przypada jego warta w zamku. Gotów poświęcić się za wolność. Straż w zamku będzie nie lada okazją, by dokonać wendetty.

Scena piąta


Kordian zmierza do carskiej sypialni. Pokonuje kolejno sale: kolumnową, audiencyjną, tronową. Drogę zastępują mu Strach i Imaginacja. Oczami wyobraźni dostrzega nierealne postaci – świadków zbrodni. Wie, że popełnia występek. Lęka się konsekwencji.

Z przerażenia mdleje u progu carskiej sypialni. Car odnajduje omdlałego Kordiana i posądza o zamach, swojego brata Konstantego. Niedoszły królobójca zdradza objawy obłąkania.

Scena szósta


Kordian trafia do szpitala dla obłąkanych. Napotyka tutaj Doktora – w tym wcieleniu występuje Szatan, który przedstawia mu dwóch szaleńców. Jeden przybiera pozę krzyża dźwigającego Chrystusa, drugi udaje mitycznego Atlasa podtrzymującego niebo, by nie spadło ludziom na głowy.

Obydwaj, podobnie jak niedoszły zabójca, uważają, że poświęcają się dla ludzkości. Doktor, wskazując na nich, ośmiesza pojedynczą, jednostkową ofiarę. Nadchodzi żandarm z informacją od Księcia Konstantego – Kordian ma się stawić na Placu Saskim.

Scena siódma


Na Placu Saskim gromadzą się żołnierze. Na rozkaz Księcia Konstantego Kordian ma dokonać wyczynowego skoku – musi konno pokonać piramidę utworzoną z bagnetów. Skok udaje się. Książę jest zachwycony i obiecuje dzielnemu wojakowi wolność, ale car Mikołaj I zwraca się skrycie do generałów o zwołanie sądu wojennego i zatwierdzenie wyroku śmierci.

Scena ósma


W celi więziennej Kordian spowiada się przed śmiercią, żegna z życiem oraz ze sługą Grzegorzem. Boi się zapomnienia, choć jednocześnie wie, że zasila szeregi wielkich Polaków, którzy złożyli ofiarę ze swojego życia na ołtarzu wolności.

Scena dziewiąta


Wielki Książę Konstanty usiłuje wymóc na carze Mikołaju I akt ułaskawienia dla Kordiana. Król oponuje. Dochodzi do spięcia między braćmi. Obydwaj kłócą się, a zarzewiem konfliktu staje się problem władzy. Z czasem spór przeradza się w słowną walkę. Konstanty grozi bratu użyciem armii. Przestraszony Mikołaj podpisuje akt ułaskawienia.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej