Jesteś w:
Dżuma
Generalnie obywatele zakażonego miasta wywiązali się ze swoich ludzkich obowiązków. Znaczna większość z nich podporządkowała się do wymogów sytuacji i dzielnie znosiła wszelkie niedogodności. Można powiedzieć, że zostali wystawienie na próbę, którą w większości przeszli, chociaż wielu z nich musiało przypłacić ją życiem. Mieszkańcy miasta udowodnili, że „ludzie są raczej dobrzy niż źli”. Oczywiście, jak w każdej zbiorowości, trafiły się między nimi jednostki niegodziwe, które wykorzystały sytuację do szybkiego wzbogacenia się.
Należy jednak pamiętać, że mieszkańcy Oranu dopiero po jakimś czasie przyjęli jedyną właściwą postawę w tej ekstremalnej sytuacji. Z początku większość z nich interesowała się wyłącznie sobą, ewentualnie losami najbliższych. Jednak z czasem obywatele utworzyli solidarne społeczeństwo, które wspólnymi siłami stawiło czoła epidemii. Ich postawa potwierdzała słowa doktora Rieux mówiące, że dżuma „otwiera oczy i zmusza do myślenia”. O ich solidarności w obliczu zagrożenia wypowiedział się również Cottard: „Jedyny sposób, żeby ludzie byli razem, to zesłać im dżumę”.
strona: - 1 - - 2 -
Postawy ludzkie w „Dżumie”
Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskimGeneralnie obywatele zakażonego miasta wywiązali się ze swoich ludzkich obowiązków. Znaczna większość z nich podporządkowała się do wymogów sytuacji i dzielnie znosiła wszelkie niedogodności. Można powiedzieć, że zostali wystawienie na próbę, którą w większości przeszli, chociaż wielu z nich musiało przypłacić ją życiem. Mieszkańcy miasta udowodnili, że „ludzie są raczej dobrzy niż źli”. Oczywiście, jak w każdej zbiorowości, trafiły się między nimi jednostki niegodziwe, które wykorzystały sytuację do szybkiego wzbogacenia się.
Należy jednak pamiętać, że mieszkańcy Oranu dopiero po jakimś czasie przyjęli jedyną właściwą postawę w tej ekstremalnej sytuacji. Z początku większość z nich interesowała się wyłącznie sobą, ewentualnie losami najbliższych. Jednak z czasem obywatele utworzyli solidarne społeczeństwo, które wspólnymi siłami stawiło czoła epidemii. Ich postawa potwierdzała słowa doktora Rieux mówiące, że dżuma „otwiera oczy i zmusza do myślenia”. O ich solidarności w obliczu zagrożenia wypowiedział się również Cottard: „Jedyny sposób, żeby ludzie byli razem, to zesłać im dżumę”.
strona: - 1 - - 2 -