Jesteś w: Dżuma

Ojciec Paneloux – charakterystyka postaci

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Zmianę, która zaszłą w jezuicie, widać szczególnie wyraźnie podczas drugiego kazania, jakie wygłosił w swoim kościele. Wówczas nie odcinał się od mieszkańców miasta. Zamiast „wy”, używał zwrotu „my” identyfikując się z wiernymi. Przekazał zgromadzonym, że należy z godnością znosić wszystko, co zsyła nam Pan, nawet jeśli to jest dżuma, i nie kwestionować jego sądów. Jednak przekonywał wiernych, że równie ważne jest niesienie sobie nawzajem pomocy w tej trudnej sytuacji.

Mówił wówczas: „Nie należy słuchać tych moralistów, którzy powiadają, że trzeba paść na kolana i poniechać wszystkiego. Trzeba tylko iść naprzód w ciemnościach, trochę na oślep, i próbować czynić dobrze. Jeśli zaś idzie o resztę, trwać i zdać się na Boga, nawet wówczas, gdy jest to śmierć dzieci, i nie szukać pomocy dla siebie. (..) miłość do Boga jest trudną miłością. Zakłada całkowite wyrzeczenie się samego siebie i pogardę dla własnej osoby. Ale tylko ta miłość może zmazać cierpienie i śmierć dzieci, tylko ona czyni ich śmierć konieczną, nie można jej bowiem rozumieć, można jej tylko chcieć”. Doskonale zdawał sobie sprawę, że władze zakonu jezuitów nie będą zachwycone tymi słowami.

Jezuita zmienił nie tylko swoje poglądy, ale i sposób życia. Kiedy zdał sobie sprawę, że dżuma dosięgła również i jego, zachował się z godnością. Zamknął się w pokoju gospodyni i nie zabronił jej wzywać do siebie lekarza. Odszedł szczęśliwy i spokojny, ściskając krucyfiks w ręku.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej