Jesteś w: Król Edyp

„Król Edyp” - streszczenie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim


zaprzeczają.

Epeisodion III
/ Jokasta. Posłaniec z Koryntu, Chór, Edyp /
Sprawa zaczyna się wyjaśniać. Przerażona Jokasta modli się za Edypa. W tym momencie pojawia się Posłaniec z Koryntu, który przynosi wiadomość, że zmarł Polybos, ojciec Edypa i ten nie musi już obawiać się spełnienia okrutnej przepowiedni. Dla Edypa istnieje jednak jeszcze problem matki. Posłaniec, chcąc uspokoić go, tłumaczy, że nie jest on synem Merope, ponieważ jako niemowlę został znaleziony w górach. Polybos i Merope zajęli się nim i potraktowali jak własnego syna. Nazwali go Edypem z powodu opuchniętych kostek. Posłaniec zna jego historię, gdyż to on odebrał go z rąk pasterza służącego u Lajosa. Po tych informacjach Edyp postanawia znowu szukać swoich rodziców. Jokasta, która lepiej rozumie wszystko niż on, przerażona wybiega.

Stasimon III
/ Chór /
Pieśń chóru jest optymistyczna. Dotyczy domysłów związanych z pochodzeniem Edypa.


Epeisodion IV
Edyp wzywa starego sługę Lajosa. Pyta go, czy zna Posłańca z Koryntu i czy wie coś o dziecku, które tamten zabrał. Sługa nie chce odpowiadać na pytania. Dopiero zagrożenie chłostą rozwiązuje mu język. Wyznaje, że na rozkaz Lajosa zaniósł jego syna w góry ale litość nie pozwoliła mu porzucić dziecka ani zabić. Oddał je człowiekowi, który pochodził z innego kraju. Dopiero teraz Edyp pojął, że przepowiednia dokładnie spełniła się.

Stasimon IV
/ Chór /
Śpiewa pieśń o wyrokach boskich, wobec których człowiek jest bezsilny. Dlatego życie ludzkie nie może być szczęśliwe.

Exodos
/ Posłaniec domowy, Chór, Edyp, Kreon /
Posłaniec domowy przynosi informację o tragicznej śmierci Jokasty – w rozpaczy powiesiła się na własnej chuście. Edyp na wieść o tym biegnie do żony, wyrywa z jej sukni spinki i wykłuwa sobie oczy. Przed Chórem opłakuje swoje życie, przeklina swój los i swojego wybawcę z dzieciństwa.
Pojawia się Kreon, brat Jokasty. Edyp prosi go o to, by wygnał go z miasta i zaopiekował się jego córkami – Antygoną i Ismeną. Obie córki przychodzą, obejmują ojca a Kreon każe mu opuścić miasto. Córki będą towarzyszyć mu na wygnaniu.
Chór podsumowuje całą tragedie stwierdzeniem, że ludzkiego życia nie można nazwać szczęśliwym, jeśli nie dobiegło ono jeszcze końca.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej