Jesteś w: W pustyni i w puszczy

Świat arabski w powieści „W pustyni i w puszczy”

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Arabowie podbili Egipt w VII wieku n. e. i zamieszkiwali to państwo przez wiele stuleci. Główną rzeczą, która spajała ten lud nie była przynależność narodowa, a wyznawanie islamu. Przede wszystkim świat arabski w powieści Sienkiewicza łączy się z sudańskim powstaniem Mahdiego i kontrolowaną przez niego administracją. Ludność arabska to wyznawcy islamu – muzułmanie, dla których najświętszą księga jest Koran. Mahdi, którego imię oznacza „wyzwoliciel” ogłosił się prorokiem i następcą Mahometa i zaczął gromadzić religijną armię. Sprzeciwiał się rządowi egipskiemu i angielskiej okupacji wojskowej. Głosił świętą wojnę z niewiernymi, nauczał także o zasad islamu: „Mówił naprzód o karach, jakie Bóg wymierza tym, którzy nie słuchają przepisów Mahdiego, lecz zatajają łupy, upijają się merisą, kradną, oszczędzają w bitwach nieprzyjaciół i palą tytuń. Z powodu tych zbrodni Allah zsyła na grzeszników głód i tę chorobę, która zmienia twarz w plaster miodu. Doczesne życie jest jak dziurawy bukłak na wodę. Bogactwo i rozkosze wsiąkają w piasek, który zasypuje zmarłych. Jedynie wiara jest jako krowa, dająca słodkie mleko. Ale raj otworzy się tylko dla zwycięzców. Kto zwycięża nieprzyjaciół, zdobywa sobie zbawienie. Kto umiera za wiarę, zmartwychwstaje na wieczność. Szczęśliwi, stokroć szczęśliwi ci, którzy już polegli!”

Wśród arabskich mieszkańców Afryki wyróżnić można Beduinów, czyli członków plemion koczowniczych, którzy prowadzili wędrowny tryb życia. Zajmowali się często hodowlą wielbłądów czy koni, których użyczali ich do transportu ludzi i towarów. Obok nich występują zajmujący się rolnictwem fellachowie oraz hadari, czyli mieszkańcy miast.

W świecie arabskim najwyższą godnością był urząd kalifa uważanego za następcę Mahometa. Z jego nadania władzę sprawowali emirowie, odpowiednich europejskich książąt. Na określonym terytorium sprawowali władzę wojskową, administracyjną i finansową. Często starali się zakładać dynastie, które poszczególnymi prowincjami arabskimi rządziły przez wiele pokoleń. Tytuł emira w powieści nosi po przystąpieniu do Mahdiego Smain.

W czasie wizyty w Kairze panowie Tarkowski i Rawlison składają wizytę wicekrólowi Egiptu (zastępcy sułtana tureckiego) nazywanego także chedywem lub kedywem oraz angielskiemu rezydentowi, przedstawicielowi rządu Wielkiej Brytanii przy rządzie Egiptu. Tak naprawdę ten drugi sprawował faktyczną władzę. W utworze spotykamy także postaci szejków. Jednym z nich był Hatim – znajomy Kaliopulego, szejk, który opiekował się Stasiem i Nel podczas podróży do Faszody. Do szejków zwrócili się także ojcowie dzieci w celu zorganizowania poszukiwań. Szejkowie byli przywódcami lokalnych społeczności, często najstarszymi z rodów.

W książce spotkamy się także z użyciem słowa dragoman w odniesieniu do Chamisa. Słowem tym określano tłumacza lub przewodnika, pośrednika między ludźmi z Europy, a tubylcami. Często byli to też dyplomaci pośredniczący między ludnością skolonizowanych terenów, a namiestnikami z krajów europejskich. Ponadto Sienkiewicz wspomina o sudańskich derwiszach. Pani Olivier boi się ich. Derwisz to wędrowny asceta utrzymujący się z jałmużny. W młodości przez wiele lat derwiszem był Mahdi, inni asceci wstąpili do jego armii. Na dworze proroka występuje także mulazem – osobisty sługa władcy spełniający jego specjalne polecenia.



  Dowiedz się więcej