Jesteś w: Ferdydurke

Ferdydurke – narracja

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim



Ogólnie mówiąc – narrator w „Ferdydurke” stosuje różne stylizacje: archaizuje składnię
/ „Miętusowi zasię sekundował Hopek”/,używa żargonu uczniowskiego / „I postawił mu kica” /, naśladuje gwarę ludową / „... jak to zwykle lud, gdy państwo się patrzom, i ręką zasłonił sobie usta.” /, wprowadza neologizmy / „mamlęcie”, „kretynoidalnie” /. Gombrowicz dużo uwagi poświęca językowi. Ze wstrętem opisuje żargon uczniowski, a zwłaszcza ten usiany wulgaryzmami ale nie posuwa się do cytowania tego, co najgorsze. Groteskowe opisy ukazują absurdalność świata. Niekiedy narracja bywa bardzo emocjonalna:

/ „Ach, stworzyć formę własną! Przerzucić się na zewnątrz! Wyrazić się! Niech kształt mój rodzi się ze mnie, niech nie będzie zrobiony mi!”/. Emocjonalność ujawnia się też w często stosowanych monologach wewnętrznych. Czasami autor bezpośrednio zwraca się do czytelnika, zmniejszając tym dystans: / „Kopyrda! Czy pamiętacie Kopyrdę?” /. Chętnie też stosuje aluzje do znanych tekstów literackich przeważnie parafrazując je: / „Pamięć zmarłych – rzekł Pimko – jest arką przymierza pomiędzy nowymi a starymi laty, podobnie jak i pieśń gminna”. (Mickiewicz).
„Nieszczęsna pamięci, która każesz wiedzieć, jakimi drogami doszliśmy do obecnego stanu posiadania!”. (Kochanowski) /. Z upodobaniem stosuje narrację aforystyczną / „Wroga staraj się zdybać w łazience”, „Gdyż nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę”, „ Przed pupą zaś w ogóle nie ma ucieczki”/.
strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 



  Dowiedz się więcej