Jesteś w: W pustyni i w puszczy

Opis fatamorgany

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Kolejnego dnia podróży porywaczy z Gharak-el-Sultani jadący na wielbłądzie Staś i Nel dostrzegli niesamowite zjawisko. Po wschodzie słońca nad pustynią wznosiła się przezroczysta mgła, jednak szybko opadła. Gdy słońce wzbiło się wyżej poczuli upał silniejszy niż poprzednio. Powietrze wydawało się nieruchome.

Na wielkiej równinie dzieci dostrzegły palmy, drzewa pieprzowe, a także plantacje mandarynek oraz białe domy i strzelisty meczet. Wyraźnie widać było mury otaczające ogrody. Podróżnicy mieli wrażenie, że oaza jest nieopodal i za pół godziny dotrą w cień drzew. Wydawało im się, że widzą Medinet, gdyż zauważyli wyraźne wiatraki amerykańskich studni. Staś zdawał sobie sprawę, że na pustyni zdarza się ujrzeć fatamorganę, czyli majaczące oazy, a nawet miasta, jednak to, co widział wydawało mu się nazbyt realne. Wszystkie szczegóły wydawały mu się zupełnie wiarygodne (nawet kolisty ganek na szczycie minaretu).

Porywacze jednak nie wykazywali objawów zaniepokojenia. Widzieli zjawisko i przyglądali się mu, jednak z ich twarzy bił spokój. Idrys ironicznie powiedział do Stasia, by popędzał wielbłąda, bo ma przed sobą Medinet. Chłopak zrozumiał, że wszystko co widzi jest nierzeczywiste, że to fatamorgana.



  Dowiedz się więcej