Jesteś w: Hobbit, czyli tam i z powrotem

„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - motywy literackie

Autor: Karolina Marlęga     Serwis chroniony prawem autorskim

Motyw domu w „Hobbicie, czyli tam i z powrotem”


Motyw domu wielokrotnie przewija się na kartach powieści „Hobbit, czyli tam i z powrotem”. Bilbo Baggins, jak każdy hobbit, cenił sobie zaciszne domowe życie w swej ukochanej norce, którą opisują słowa: „Nie była to szkaradna, brudna, wilgotna nora, rojąca się od robaków i cuchnąca błotem, ani też sucha, naga, piaszczysta nora bez stołka, na którym by można usiąść, i bez dobrze zaopatrzonej spiżarni; była to nora hobbita, a to znaczy: nora z wygodami”.

Bilbo miał pełny spichlerz, swoją fajkę i niczego nie brakowało mu do szczęścia. Wszystko zmieniło przybycie Gandalfa i krasnoludów i decyzja o wyruszeniu na niebezpieczną wyprawę do Samotnej Góry. Gdy w jego domu pojawia się trzynastu krasnoludów w towarzystwie czarodzieje przeczuwa, że może się to dla niego źle skończyć, wszak hobbity nie są stworzone do dalekich podróży, z dala od ciepłej norki.

Bilbo wielokrotnie podczas podróży wspomina swą rodzinną i przytulną, pełną wygód norkę. Marzy o tym, by się tam znaleźć szczególnie wtedy, gdy trudy podróży dają mu się we znaki, gdy jest wykończony i głodny. Nie jest przyzwyczajony do wyzwań i niespodzianek. W swym domostwie ma kilka spiżarni, ponieważ jak jego współplemieńcy lubi dobrze zjeść. Brakuje mu tego podczas wyprawy. Najbardziej przytulnym miejscem wydaje mu się podczas drogi Ostatni Przyjazny Dom Elroda. Odpowiada mu towarzystwo elfów, ich śpiew i posiłki, jednak i tak najlepiej jest mu we własnym domostwie, gdzie po ponad roku powraca.

Na zakończenie powieści, gdy Bilbo dostrzega swój kochany domek zaczyna śpiewać:
„Wiodą, wiodą drogi w świat,
Wśród lesistych gór zieleni,
W mrocznych grotach znacząc ślad,
Wśród zbłąkanych mknąc strumieni.
Poprzez zimny biały śnieg,
Łąki kwietne i majowe,
Omijając skalny brzeg
I pagóry księżycowe.


Wiodą, wiodą drogi w świat,
Pod gwiazdami mkną na niebie
- Choć wędrować każdy rad,
W końcu wraca w dom, do siebie.
Oczy, które ognia dziw
Oglądały i pieczary,
Patrzą czule w zieleń niw
I kochany domek stary.”


Motyw przyjaźni w „Hobbicie, czyli tam i z powrotem”


Jednym z podstawowych problemów powieści Tolkiena jest wartość i znaczenie przyjaźni w życiu bohaterów. Autor pokazuje, że dzięki wzajemnemu wsparciu, szacunkowi i sympatii możliwe jest pokonanie nawet najtrudniejszych wyzwań. Członkowie drużyny w trakcie wyprawy do Samotnej Góry nieustannie się poznawali i zdobywali wzajemne zaufanie. Pozwoliło to im niejednokrotnie uratować swoje życie.

Początkowo połączone silnymi więzami krasnoludy nie darzą hobbita zaufaniem, podważają jego zdolności i umiejętności. Z czasem jednak rodzi się między nimi przyjaźń. Bilbo Baggins dowodzi jej ratując współtowarzyszy z pajęczych sieci, a także uwalniając ich z lochów Króla Elfów i dzięki fortelowi przewożąc w beczkach do Miasta nad Jeziorem.

Przyjaźnią i zaufaniem obdarza także hobbita czarnoksiężnik Gandalf. Mimo iż jest potężny nie wywyższa się i wspólnie z całą ekipą pokonuje część trasy, ratując ich kilkukrotnie z opresji. Zawsze gotów jest służyć im radą. Bez zaufania i wzajemnych relacji wyprawa po skarb zakończyłaby się porażką.

Motyw podróży w „Hobbicie, czyli tam i z powrotem”


Głównym wątkiem powieści Tolkiena „Hobbit, czyli tam i z powrotem jest motyw podróży (wędrówki). Trwa ona ponad rok. Rozpoczyna się pod koniec kwietnia, gdy trzynastu krasnoludów bod wodzą Thorina Dębowej Tarczy, a także Gandalf i Bilbo Baggins wyruszają na swą wielką wyprawę.

Muszą przekroczyć wiele krain, odwiedzić wiele niebezpiecznych miejsc, takich jak Góry Mgliste czy Mroczna Puszcza. Spotykają na swej drodze nieprzychylne plemiona trolli, goblinów i wargów, którzy zostają ostatecznie pokonani dopiero w Bitwie Pięciu Armii. Podczas swej podróży wielokrotnie członkowie drużyny muszą walczyć o swoje Zycie – czasem zbrojnie, a czasem uciekając się do podstępu.
strona:   - 1 -  - 2 - 



  Dowiedz się więcej